Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w grobie jednej z ekshumowanych w ostatnim czasie osób znajduje się ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej – poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa.
Mają na to wskazywać wyniki czynności procesowych - czytamy w komunikacie PK.
Jak donosi PAP, powołując się na nieoficjalne informacje, chodzi o przewodniczącego Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotra Nurowskiego, którego ciało zostało ekshumowane we wtorek.
"Okoliczność ta zostanie rozstrzygnięta ostatecznie wynikami badań genetycznych. Zostali o tym poinformowani członkowie rodzin ofiar" - napisano na stronie internetowej Prokuratury.
Według nieoficjalnych informacji TVN24, wyniki badań genetycznych potwierdzających jednoznacznie tożsamość poznamy za około tydzień.
Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej
Między czerwcem 2011 r. a listopadem 2012 r. prokuratura wojskowa przeprowadziła dziewięć ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej - wykazały one złożenie ciał sześciu ofiar w niewłaściwych grobach. Medycy sądowi, którzy pracowali przy tych ekshumacjach, stwierdzili błędy w 90 proc. dokumentacji medycznej nadesłanej przez Rosję.
Według Prokuratury Krajowej, ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej są niezbędne właśnie wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
Do tej pory na podstawie decyzji PK przeprowadzono ekshumacje kilku osób - ofiar katastrofy smoleńskiej: trzy tygodnie temu - pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, następnie Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też, według nieoficjalnych informacji, Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego i Janinę Natusiewicz-Mirer, a w czwartek Ewę Bąkowską, działaczkę Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej, oraz funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu mjr Dariusza Michałowskiego.
Według nieoficjalnych informacji PAP, poza parą prezydencką nie pochowano do tej pory ponownie żadnej z ekshumowanych osób. Nadal trwają badania.
Zleconą przez Prokuraturę Krajową sekcję zwłok i pobranie próbek do badań laboratoryjnych przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają właśnie sekcje zwłok, tomografię, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.
Sprzeciw rodzin
Decyzje dotyczące ekshumacji spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Do Prokuratury Krajowej wpłynęło w tej sprawie 25 zażaleń, skarg i wniosków o uchylenie postanowienie ws. ekshumacji.
W październiku ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.
Niezmienne jest stanowisko Kościoła prawosławnego, którego arcybiskup, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, gen. dyw. ks. Miron Chodakowski zginął w katastrofie smoleńskiej. Według przedstawicieli tego Kościoła, ekshumacja byłaby "zbezczeszczeniem jego zwłok".
Sąd Okręgowy w Warszawie badał już pierwsze wnioski dot. ekshumacji na gruncie prawa cywilnego. Bliscy siedmiu ofiar katastrofy smoleńskiej uznali decyzje prokuratury o ekshumacjach za naruszenie ich dóbr osobistych, jakimi są pamięć i kult osoby zmarłej. W pierwszej kolejności wnosili o zabezpieczenie przez sąd ich powództwa przez zakazanie prokuraturze ekshumacji. Sąd oddalił ich wnioski o zabezpieczenie. Sąd przyznał, że ponowne wydobycie ciała z grobu może naruszać kult zmarłych, ale wskazał zarazem, że wnioskodawcy nie uprawdopodobnili bezprawności naruszenia ich dóbr.
Autor: mart,kb/sk / Źródło: TVN 24, PAP