- Platforma wygrała wszystkie wybory. Wiele wskazuje na to, że wygra też wybory prezydenckie - tak dokładnie rok temu przewidywał Stefan Niesiołowski (PO). Andrzejowi Dudzie nie dawał wielkich szans na drugą turę i obstawiał, że Magdalena Ogórek zostawi z tyłu kandydata PiS. #Słowosięrzekło i mocno minęło z rzeczywistością.
Niesiołowski był gościem programu "Kropka nad i" dokładnie rok temu, 12 lutego. Na antenie TVN24 rozmawiał z Moniką Olejnik o kandydatach ubiegających się o prezydenturę.
- Kandydaci, którzy startują przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu, to jest jakieś panoptikum, które w ogóle nie stanowi żadnego zagrożenia. W najmniejszym stopniu się ich nie boję - tak mówił o konkurentach Komorowskiego w wyścigu o fotel prezydencki.
Najbardziej krytykował wtedy Andrzeja Dudę, którego publiczne wystąpienia z kampanii prezydenckiej nazwał "popisem pustosłowia i populizmu". - Duda na pewno przegra - mówił Niesiołowski.
Przychylnie odniósł się jedynie do kandydatki z listy Sojuszu Lewicy demokratycznej. - Poza Panią Ogórek, która jest tam najlepsza i być może wygra z Dudą, reszta jest żałosna - mówił.
#Słowosięrzekło, a dziś już wiadomo, że nie było to słowo prorocze.
Wielka wygrana Andrzeja Dudy
Bronisławowi Komorowskiemu, który był "pewniakiem" nie tylko zdaniem Niesiołowskiego, nie udało się wygrać wyborów. Kilka miesięcy po wizycie Niesiołowskiego w "Kropce nad i" Polacy zdecydowali o wejściu kandydata PiS do drugiej tury. W pierwszej turze Andrzej Duda zdobył 34 proc. poparcia i już wtedy wyprzedził Komorowskiego, choć była to różnica zaledwie jednego punktu procentowego. Dużym zaskoczeniem okazał się wynik Pawła Kukiza, któremu nie dawano wielkich szans w polityce. Zdobył w wyborach 20 proc. głosów i stał się obecny w "wielkiej polityce".
Głoszący "dobrą zmianę" Andrzej Duda zdobył w drugiej turze 51,6 proc. głosów. Tym wynikiem pokonał Komorowskiego, który zebrał ich wtedy 48 procent. Kandydat PiS-u od 6 sierpnia 2015 roku oficjalnie pełni obowiązki prezydenta.
Co z Ogórek?
Tu też pudło. Pochwalonej przez Niesiołowskiego Magdalenie Ogórek nie udało się zrobić kariery w polityce. W pierwszej turze wyborów zdobyła zaledwie 2 proc. głosów. Od tej porażki przestała być obecna w polityce. . W tej chwili zajmuje się historią sztuki, którą zresztą studiowała.
Autor: jaz/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24