Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Piesi przechodzą przez ulicę
Polacy nie wiedzą, jakie podatki płacą. Część uważa, że nie płaci żadnych
W ubiegłym roku blisko dwa miliony podatników znalazło się w drugim progu podatkowym. - Wszelkie progi, czy to w składkach emerytalnych, czy w podatkach, powodują również niepożądane działania na rynku pracy, czego jednym z przykładów jest tak zwany arbitraż, czyli uciekanie z etatu na działalność gospodarczą - komentuje w rozmowie z TVN24+ doktor Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • W 2024 roku blisko dwa miliony podatników znalazło się w drugim progu. Osoby te osiągnęły roczny dochód powyżej 120 tys. zł i od nadwyżki zapłaciły podatek w skali 32 proc. (pierwszy próg to 12 proc.).
  • Aby przekroczyć pierwszy próg podatkowy, trzeba zarabiać około 11,9 tys. zł brutto miesięcznie, czyli około 8,4 tys. zł na rękę.
  • - Rząd i opozycja powinny mieć uczciwy dialog ze społeczeństwem i powiedzieć, że nie da się mieć szwedzkich wydatków i kursu na irlandzkie niskie podatki. Nie trzeba być wybitnym ekonomistą, żeby stwierdzić, że to jest nie do utrzymania - komentuje dr Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych.

Ekonomista Rafał Mundry napisał na platformie X, że według danych Ministerstwa Finansów w zeszłym roku blisko dwa miliony podatników (1 milion 991 tysięcy) znalazło się w drugim progu podatkowym.

Osoby te osiągnęły roczny dochód powyżej 120 tys. zł i od nadwyżki zapłaciły podatek w skali 32 proc. (pierwszy próg to 12 proc.). Udział takich osób w ogóle podatników wzrósł do 7,9 proc. Według Rafała Mundrego w tym roku udział ten wyniesie między 11 a 12 proc..

"Tak rozwija się patologia na rynku pracy"

Aby przekroczyć pierwszy próg podatkowy, trzeba zarabiać około 11,9 tys. zł brutto miesięcznie, czyli około 8,4 tys. zł na rękę.

Czytaj także: