Ponad 13 kilogramów dopalaczy znaleźli w zagranicznych przesyłkach pocztowych funkcjonariusze śląskiej Służby Celno-Skarbowej. Zabrzańscy policjanci wartość czarnorynkową substancji oszacowali na kwotę 1,3 mln złotych.
Mundurowi oszacowali też, że z zabezpieczonych substancji chemicznych można przygotować ponad 26 tysięcy porcji dilerskich. Zgodnie z deklaracją chińskiego nadawcy w paczkach miały być zabawki.
Kontrola na poczcie
Jak poinformowała kom. Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, dopalacze znaleziono podczas kontroli zagranicznych przesyłek pocztowych w Oddziale Celnym Pocztowym w Zabrzu. Choć z deklaracji nadawcy wynikało, że w paczkach powinny być zabawki, funkcjonariusze śląskiej Służby Celno-Skarbowej postanowili dokładnie to sprawdzić. Podczas rewizji stwierdzili, że wewnątrz podejrzanych przesyłek są woreczki z białym proszkiem o silnym, drażniącym zapachu. Pobrano próbki i przekazano je do badania laboratoryjnego. Wynik badania potwierdził, że są to środki chemiczne, zaliczane do tzw. dopalaczy.
Towar został zabezpieczony i przekazany funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu do postępowania karnego. Czynności w sprawie trwają.
Nie pierwszy taki sukces
Jesienią ubiegłego roku funkcjonariusze obu służb również zabezpieczyli dopalacze o wartości ponad 400 tys. złotych. Wówczas w zagranicznych paczkach funkcjonariusze Służby Celnej ujawnili 7 kg groźnych dopalaczy. Odbiorcą przesyłki był 23-letni mieszkaniec Śląska, który został zatrzymany w chwili, kiedy przyjechał odebrać trefne paczki. Mężczyźnie został postawiony zarzut usiłowania wprowadzenia do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji, czym mógł sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, a także posiadania środków odurzających w postaci marihuany.
Autor: bpm / Źródło: PAP / slaskie.kas.gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: slaskie.kas.gov.pl