O Popiełuszce, "puczystach" i sowieckim wywiadzie. Notatki i zdjęcia z domu Kiszczaka

Aktualizacja:
IPN udostępnia kolejne dokumenty z domu Kiszczaka. Wśród nich notatki generała
IPN udostępnia kolejne dokumenty z domu Kiszczaka. Wśród nich notatki generała
tvn24
Wśród materiałów są głównie dokumenty o charakterze historycznymtvn24

W środę Instytut Pamięci Narodowej udostępnił dziennikarzom i historykom drugą partię materiałów znalezionych w domu gen. Czesława Kiszczaka. Tym razem jest to dwadzieścia różnych dokumentów, głównie o charakterze historycznym.

Materiały te - włączone w poniedziałek do zasobu archiwalnego IPN - są udostępniane w postaci kopii elektronicznych w czytelni Instytutu w Warszawie. Przyszło tam znacznie mniej dziennikarzy niż w poniedziałek, gdy udostępniano dwie teczki agenta SB "Bolka" z lat 1970-1976.

Od 1945 r. do 1981 r. Kiszczak służył w wojskowych służbach specjalnych PRL, którymi kierował w latach 70.; potem był do 1990 r. szefem MSW. Był najbliższym współpracownikiem gen. Wojciecha Jaruzelskiego w stanie wojennym, którego był współautorem (za co został prawomocnie skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu, choć do Sądu Najwyższego wpłynęła kasacja obrony zmarłego w 2015 r. Kiszczaka).

"Ogromne naciski na resort, na mnie"

W udostępnianych w środę dokumentach są m.in.: fragmenty wspomnień Kiszczaka i jego odręczne notatki na różne tematy. Jest też maszynopis książki dotyczącej Kiszczaka i materiały do jego przygotowywanej biografii.

W tych tekstach Kiszczak mówi m.in. o tym, że w latach 80. były "ogromne naciski na resort, na mnie o aresztowanie księży naruszających prawo". "Wszystkie załatwiłem odmownie" - dodał b. szef MSW. Wspominał też, że "bardzo ciężko przeżył" zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r. przez trzech oficerów MSW. W kontekście tego mordu padło stwierdzenie o "puczystach". Innym dokumentem jest notatka ws. struktury i obsady departamentu IV MSW z 25 października 1984 r. (czyli krótko po zabójstwie ks. Popiełuszki przez oficerów departamentu). Mowa w niej, że w departamencie pracuje 180 funkcjonariuszy, w tym 154 - operacyjnych. Jako szef wydziału I, rozpoznającego "antypaństwową działalność wśród duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego", wymieniony jest kpt. Grzegorz Piotrowski (jeden z morderców księdza). Notatka opisuje zadania i obsadę wszystkich dziewięciu wydziałów.

"Nie, nie jestem samobójcą!"

W wywiadzie z Kiszczakiem Jerzy Diatłowicki pyta, czy jako szef MSW wszczął postępowanie wyjaśniające po tym, jak esbecy, w tym Piotrowski, podrzucili w 1983 r. amunicję, środki wybuchowe i ulotki do mieszkania ks. Popiełuszki (była to słynna "prowokacja na Chłodnej", po której księdza na krótko aresztowano - red.). Kiszczak odparł: "Nie, nie jestem samobójcą!". Dopytywany, czy tej sprawy nie polecił wyjaśnić Jaruzelski, Kiszczak odpowiedział: "Jaruzelski też nie był samobójcą". "Wasza reakcja sugeruje, że obaj podejrzewaliście, że za aresztowaniem Popiełuszki kryją się siły mocniejsze od was. A takie siły były chyba tylko w Moskwie" - skomentował Diatłowicki. Kiszczak podkreślał, że aresztowanie księdza "nastąpiło bez zgody i wiedzy kierownictwa MSW", a on sam "spowodował jego natychmiastowe uwolnienie". W innym tekście Kiszczak przypomina pewnej osobie, że "całą dokumentację", dotyczącą kilku ważnych opozycjonistów z PRL, udostępnił jej gen. Władysław Pożoga, nieżyjący już szef wywiadu i kontrwywiadu MSW.

Fragmenty wystąpień Kiszczaka

Znajdują się również projekty wystąpień Kiszczaka przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która w latach 90. badała odpowiedzialność sprawców stanu wojennego (w latach 90. Sejm odmówił postawienia ich przed Trybunałem Stanu). "Stan wojenny wprowadzono w oparciu o konstytucję" - mówił tam Kiszczak. Kwestionował też, że stan wojenny pochłonął ponad 100 ofiar śmiertelnych. Są tam też fragmenty wystąpienia Kiszczaka przed warszawskim sądem. Generał był oskarżony o wysłanie szyfrogramu z grudnia 1981 r. ws. zasad użycia broni przez oddziały zwarte MO. Był on podstawą działań MO w kopalni "Wujek", gdzie w grudniu 1981 r. od strzałów ZOMO zginęło 9 górników. Oskarżony mówił tam, że miał prawo i obowiązek wydać szyfrogram, aby "zapełnić lukę prawną". Proces ten nie zakończył się do śmierci Kiszczaka, po czym został umorzony. Oddzielny dokument to 36-stronicowe odręczne wspomnienia Kiszczaka o wydarzeniach grudnia 1970 r. (był on wtedy wiceszefem kontrwywiadu wojskowego). W zbiorze jest również częściowo wypełniony zeszyt pracy WSW należący do Kiszczaka. Ocenia on w nim swych podwładnych z MSW. Są także dokumenty o przebiegu służby wojskowej Kiszczaka. "Skromny, bezpośredni, koleżeński" - pisał o nim w 1983 r. gen. Jaruzelski we wniosku o mianowanie go na stopień generała broni.

Z kolei w jednym z maszynopisów Kiszczaka jest jego wzmianka o Jaruzelskim: "Lubił dziewczyny, ale nie pił ani kieliszka".

Listy od Bartoszewskiego, Osieckiej

W zbiorze jest też wiele listów kierowanych do Kiszczaka, z różnych lat. I tak np. w marcu 1982 r. ówczesny premier Izraela Menachem Begin dziękuje Kiszczakowi za przesłanie swych akt jako studenta UW z lat 30. Jednocześnie kieruje on apel do Jaruzelskiego o zniesienie stanu wojennego i restytucję praw obywatelskich oraz o zwolnienie z internowania Lecha Wałęsy, "cierpiącego za niezwyciężoną sprawę - wolność". Agnieszka Osiecka w maju 1982 r. "gorąco prosi o dobre spojrzenie na sprawę Adama M. (Michnika, wówczas internowanego - red.) i na jego postać i literaturę". Podkreśla, że więzienie może być dla niego "okaleczeniem" i "błaga o uwolnienie go". W lipcu 1982 r. Osiecka przesłała zaś Kiszczakowi swoje, przegrane dla niego, piosenki - w podzięce za jego pomoc w uzyskaniu paszportu zezwalającego na wyjazd na Zachód. Za pomoc w sprawach paszportowych dziękują też w 1983 r. pisarz Andrzej Szczypiorski i Władysław Bartoszewski. Kard. Franciszek Macharski dziękuje w 1983 r. Kiszczakowi za to, co uczynił, by "mogła odbyć się i tak dobrze udać" wyprawa Jana Pawał II w Tatry.

Kard. Glemp interweniuje ws. ks. Zycha

Prymas Polski kard. Józef Glemp w lutym 1984 r. interweniuje u szefa MSW ws. ks. Sylwestra Zycha, skazanego za pomoc w zabójstwie milicjanta w stanie wojennym (kapłan przechowywał broń). Prymas apeluje, by ksiądz "mógł odbywać karę w "jakimś klasztorze" - by uchronić go przed załamaniem psychicznym. W 1986 r. kard. Glemp dziękuje Kiszczakowi za rzetelną "ochronę świątyń i ściganie przestępców kradnących lub niszczących przedmioty sakralne" - zwłaszcza ws. kradzieży srebra z sarkofagu św. Wojciecha w Gnieźnie. Gdy w 1990 r. Kiszczak odchodził z MSW, kard. Glemp napisał mu, że "z uznaniem patrzył na humanizm i otwartość, z jaką Pan Generał podchodził do rozwiązywania spraw trudnych w określonych uwarunkowaniach". W 1985 r. podziękowania za "wysokie odznaczenie" odebrane podczas pobytu w Polsce przesyła Kiszczakowi Guenter Guillaume, słynny agent wywiadu NRD, zdemaskowany w latach 70. jako szpieg z bliskiego otoczenia kanclerza RFN Willy'ego Brandta (po wymianie mieszkał on w NRD). W liście dziękował też za "umożliwienie wymiany doświadczeń z polskimi wywiadowcami". Beata Tyszkiewicz w 1985 r. dziękuje Kiszczakowi za pomoc po kradzieżach w jej zabytkowym dworku pod Wyszkowem i zaprasza tam szefa MSW. Znany opozycyjny ksiądz Kazimierz Janczarz dziękuje w 1988 r. Kiszczakowi za to, że "mogła się odbyć spokojnie" Konferencja Międzynarodowa Praw Człowieka (pierwsza taka niezależna inicjatywa w PRL).

"Dowód pamięci i poparcia dla linii, którą pan realizuje"

W aktach znajduje się również list wieloletniego dziennikarza "Polityki" Daniela Passenta z 29 października 1984 roku. Pismo dotyczyło zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, do którego doszło 10 dni wcześniej. "Szanowny Panie Generale! W tych trudnych dla kraju i pana osobiście dniach, ośmielam się napisać kilka słów, by dać dowód pamięci i poparcia dla linii, którą pan realizuje" - rozpoczyna list Passent.

"Z uwagą wysłuchałem Pańskiego przemówienia w telewizji. Ponieważ kiedyś dzieliłem się przy innej okazji uwagami krytycznymi, tym razem muszę stwierdzić, że było to dobre przemówienie w znacznie trudniejszej sytuacji (...) Sądzę, że we właściwym czasie, ale nie za późno, tylko póki żelazo gorące warto publicznie np. na Plenum, albo w wywiadzie prasowym zadać sobie pytanie: Jak to mogło się stać, że w resorcie, w którym jest tak szczegółowy dobór kadr, tak wysokie upartyjnienie etc. - mogło dojść do takiego zwyrodnienia kilki pracowników? (...)" - pisał.

List zakończył Passent słowami: "Pragnę pana zapewnić o poparciu i mojej pamięci". Na koniec zbioru korespondencji jest adnotacja o liście Kiszczaka do Lecha Kaczyńskiego z listopada 2002 r., ale samego listu w zbiorze nie ma.

W aktach są także oceny sytuacji w Polsce z lat 1980-1981 r. Mowa tam o aktywności wywiadu wojsk radzieckich w Polsce oraz wojsk CSRS, których wywiad "prowadzi systematyczne rozpoznanie dróg i przygranicznych rejonów po stronie polskiej". Wspomniano, że wojska ZSRS w obwodzie kaliningradzkim wprowadziły podwyższoną gotowość bojową.

"Zdjęcia z czasów Okrągłego Stołu"

Są tam też kserokopie zdjęć z czasów Okrągłego Stołu, na których są m.in.: Kiszczak, Wojciech Jaruzelski, Adam Michnik, ks. Henryk Jankowski, Lech Wałęsa i Bronisław Geremek.

- Zdjęcia, podobnie jak i dokumenty, które do tej pory udało się przejrzeć, raczej nie budzą sensacji - relacjonował reporter TVN24 Paweł Łukasik, który przeglądał dokumenty. Jak mówił, na jednym ze zdjęć prawdopodobnie z wojskowej uroczystości znajduje się gen. Jaruzelski, a w tle jest gen. Kiszczak. - Jest również zdjęcie prawdopodobnie wykonane w Sejmie gen. Kiszczaka i Lecha Wałęsy. Na kolejnym zdjęciu, również wykonanym w Sejmie, znajduje się Bronisław Geremek. Tych zdjęć jest dosłownie kilka - relacjonował reporter.

Reporter TVN24 o udostępnionych zdjęciach i dokumentach
Reporter TVN24 o udostępnionych zdjęciach i dokumentachtvn24

Projekty wystąpień Kiszczaka

W aktach znajdują się też projekty wystąpień Kiszczaka przed TS (który w latach 90. uniewinnił go w sprawie tzw. afery alkoholowej). Ponadto w zbiorze są kopie dokumentów ws. działań policji z czerwca 1990 r. w Mławie związanych z likwidacją blokady drogi przez protestujących rolników oraz z odblokowaniem gmachu ministerstwa rolnictwa. Z dokumentów wynika, że blokada dróg zakończyła się po negocjacjach bez użycia siły; gmach resortu odblokowano przy użyciu policji, która wyprowadziła okupujących rolników. Inne dokumenty to: życiorys Mirosława Milewskiego z 1953 r. (poprzednika Kiszczaka na funkcji szefa MSW); kopie akt procesu Wacława Komara z 1953 r.; kopia listu Mieczysława Rakowskiego z 1958 r.; wspomnienia gen. Józefa Kuropieski (więźnia lat stalinizmu); ocena sytuacji politycznej z końca 1980 r.; materiały statystyczne MSW co do przestępczości w latach 1976-1985 oraz notatka ws. struktury departamentu IV MSW z 25 października 1984 r. (krótko po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki przez trzech oficerów departamentu).

"Bez wątpienia dokumenty są wartościowe"

- Dokumenty, które dzisiaj udostępniamy, pochodzą głównie z archiwum osobistego Czesława Kiszczaka - powiedział Rafał Leśkiewicz z Instytutu Pamięci Narodowej. Dodał, że wszystkie dokumenty będą poddane analizom przez historyków IPN.

- Bez wątpienia dokumenty są wartościowe, ponieważ zostały wytworzone albo przez Czesława Kiszczaka, albo w związku z jego działalnością. Na maszynopisach książek znajdują się jego odręczne dopiski, adnotacje, komentarze. Więc jest to materiał bez wątpienia ciekawy dla wszystkich historyków, którzy są zainteresowani życiorysem gem. Czesława Kiszczaka - podkreślił Leśkiewicz.

Dodał, że w tej chwili trudno odpowiedzieć na pytanie, czy jakieś dokumenty budzą zastrzeżenia, ponieważ nie były analizowane z punktu widzenia historycznego, a jedynie archiwalnego. - Wiemy, że nam się przydadzą w ustawowej działalności i jesteśmy spokojni o to, że możemy je udostępniać wszystkim zainteresowanym, ale historycy ocenia na ile są wartościowe i nowe informacje się w nich znajdują - powiedział.

"Bez wątpienia dokumenty są wartościowe"
"Bez wątpienia dokumenty są wartościowe"tvn24

Dokumenty z domu Kiszczaka

16 lutego u Marii Kiszczak prokurator IPN zabezpieczył dokumenty, które podlegały przekazaniu do IPN - w sumie było to sześć pakietów. Czynności podjęto w ramach wszczętego w 2015 r. śledztwa ws. ukrycia przez osobę nieuprawnioną dokumentów podlegających przekazaniu IPN. Prawo przewiduje karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia dla tego, kto "będąc w posiadaniu dokumentów podlegających przekazaniu Instytutowi, uchyla się od ich przekazania, utrudnia przekazanie lub je udaremnia". Wdowa po Kiszczaku zgłosiła się do IPN, oferując sprzedaż dokumentów za 90 tys. zł. Jako pierwsze IPN udostępnił dokumenty TW "Bolka", w których jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Prezes IPN Łukasz Kamiński zapowiedział, że dokumenty będą poddane różnego rodzaju badaniom i weryfikacji, w tym także "ekspertyzom typu grafologicznego". Według opinii eksperta archiwisty dokumenty "Bolka" są autentyczne. "Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia" - zapewnia Wałęsa. Pisał w sieci, że nie współpracował z SB, ale popełnił błąd, dał słowo "sprawcy" i nie może ujawnić prawdy. Wskazał, że jako donosy mogły zostać wykorzystane jego odręczne notatki zarekwirowane podczas rewizji. Ostatnio podał, że esbecy musieli wykazywać, że współpracuje i pisali za niego donosy, by brać na jego konto pieniądze. Według Kamińskiego kolejne materiały z domu zmarłego w 2015 r. Kiszczaka będą przekazywane sukcesywnie, tak szybko, jak będzie to możliwe. Nie ujawniono na razie, co jeszcze się w nich znajduje.

Autor: js//tka / Źródło: PAP, TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Francji Gabriel Attal przekazał po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów parlamentarnych, że w poniedziałek złoży rezygnację ze stanowiska na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. - Ugrupowanie polityczne, które reprezentowałem w tej kampanii, nie ma większości - tłumaczył swoją decyzję premier, który obronił mandat posła do Zgromadzenia Narodowego.

Premier Francji zapowiada rezygnację

Premier Francji zapowiada rezygnację

Źródło:
TVN24, Reuters

O 20 w niedzielę zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Według sondaży exit poll najwięcej mandatów zdobyła lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego we Francji, co stawia ją na dobrej drodze do nieoczekiwanego zwycięstwa nad skrajnie prawicową partią Zjednoczenie Narodowe (RN).

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

"Prezydent, jako gwarant naszych instytucji, uszanuje wybór Francuzów" - podkreślono w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego. Jak dodano, Emmanuel Macron nie przewiduje wystąpienia w powyborczy wieczór.

Głos z Pałacu Elizejskiego

Głos z Pałacu Elizejskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajna prawica jest dziś skrajnie daleko od większości - stwierdził jeden z liderów Nowego Frontu Ludowego Jean-Luc Melenchon po ogłoszeniu wyników exit poll drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Kandydat na premiera z ramienia Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella ocenił z kolei, że wynik wyborów to "rzucenie Francji w ramiona skrajnej lewicy".

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Źródło:
Reuters

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami. Najgroźniejsze są spodziewane na Podkarpaciu - tam obowiązują ostrzeżenia najwyższego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw przybył do Ukrainy, a trzy później ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Teraz premier Węgier Viktor Orban zapowiada "równie zaskakujące" wizyty. W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika zdradził, że "następna niespodzianka będzie w poniedziałek rano". Jeden z węgierskich portali poinformował, że Orban najprawdopodobniej jest w drodze do Chin.

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Źródło:
PAP

Z powodu zmian klimatu Żuławy Wiślane mogą zniknąć pod wodą, ponieważ są depresją - są położone poniżej poziomu morza. W tym stuleciu Żuławy będą regularnie zalewane przez duże sztormy na Bałtyku, którego poziom z całą pewnością wzrośnie. Jeszcze jest czas, by Żuławy ratować. - Polak mądry po szkodzie. Po pierwszym większym zalaniu Żuław się stworzy narodowy program ratowania Żuław i wtedy będzie się robić rzeczy, które powinniśmy byli robić 20-30 lat wcześniej - komentuje prof. Jacek Piskozub.

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Źródło:
Fakty TVN

Niedziela w części kraju upływa pod znakiem gwałtownej aury. Superkomórka burzowa przeszła po południu przez Mielec (Podkarpackie). Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetycznie. Doszło też do zalań piwnic. Strażacy w całym województwie przeprowadzili ponad 200 interwencji.

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

To jest rocznica powstania Paktu Północnoatlantyckiego, więc na czele polskiej delegacji powinien być prezes Rady Ministrów, który dysponuje realną władzą, a nie prezydent, który dysponuje władzą tytularną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller, mówiąc o przyszłotygodniowym szczycie NATO.

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Źródło:
TVN24

Co najmniej 12 osób zostało w sobotę rannych na południu Czech w wyniku paniki, która wybuchła podczas festiwalu. Dach namiotu, w którym odbywało się wydarzenie, zaczął uginać się pod naporem ulewnego deszczu.

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Źródło:
PAP

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Wiało tak mocno, że w Międzychodzie (Wielkopolskie) pękł ponad stuletni dąb i przewrócił się na samochód. W Radgoszczy silny podmuch wiatru poderwał dwa dmuchane zamki, cztery osoby zostały ranne. Skutki gwałtownej pogody były odczuwalne także w innych regionach.

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Potwierdzimy, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem w historii i że los Ukrainy jest w naszym żywotnym interesie - powiedział w niedzielę przed szczytem NATO w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski podczas wspólnej konferencji ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym. - Nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jest żelazne, niezachwiane - stwierdził szef dyplomacji Wielkiej Brytanii.

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl, "Guardian"

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

Młoda mewa utknęła na dachu jednego z budynków w Ustce. Pomogli strażacy, którzy do jej oswobodzenia użyli podnośnika.

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Źródło:
Kontakt24

Na to szkolenie dostają się tylko najlepsi z najlepszych i tylko najlepsi z nich dotrwają do końca. Młodzi piloci, zanim siądą za sterami F-16, muszą oswoić odrzutowe bieliki, a to wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności.

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Źródło:
Fakty TVN

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl