Najzdolniejsi studenci będą mieli możliwość zdobyć tytuł doktora, jeśli tylko posiadają licencjat - zapowiedziała we wtorek Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Minister planuje stworzenie funduszu, z którego dotowane będą badania najlepszych studentów.
Pomysł stworzenia funduszu przedstawiła minister Kudrycka we wtorek na spotkaniu z białostockim środowiskiem naukowym. Minister zastrzegła, że przygotowywana reforma, oraz stworzenie funduszy nie doprowadzą do powszechnego zdobywania tytułu doktora. - Jest to jedynie propozycja finansowania najlepszych studenckich badań naukowych - stwierdziła szefowa resortu szkolnictwa wyższego.
Na zasadzie konkursu
Ministerstwo nie zamierza zmienić obecnego systemu 3+2, czyli najpierw licencjat a potem magisterium. Aby ubiegać się o dofinansowanie, student musi posiadać co najmniej tytuł licencjata, a pieniądze będą rozdawane na zasadzie konkursu. Nie wiadomo natomiast jakimi pieniędzmi dysponowałby fundusz, ani ilu z uczniów dostałoby rocznie granty. - Stworzenie tego funduszu ma prowadzić do sytuacji, że po licencjacie, co najmniej po licencjacie, zgłaszają się do konkursu studenci, którzy przedstawiają program badań. Te badania mają, naszym zdaniem, doprowadzić do uzyskania stopnia doktora – powiedziała minister Kudrycka.
Magister w międzyczasie
Według pomysłu Kudryckiej, taki fundusz nie stanie na drodze do uzyskania magisterium tym studentom, którzy tego chcą. Student robiący takie badania będzie mógł normalnie, w międzyczasie zdobyć tytuł magistra. Celem działania funduszu będzie także wyłonienie najzdolniejszych uczniów, oraz umożliwienie im współpracy z najlepszymi naukowcami w kraju.
Bez magistra i habilitacji?
Nie jest to pierwszy kontrowersyjny pomysł minister szkolnictwa. Na początku kwietnia Kudrycka zapowiedziała likwidację stopnia doktora habilitowanego. Jej zdaniem, zwolnienie z obowiązku pisania rozprawy habilitacyjnej ułatwiłoby karierę naukową młodym uczonym, którzy już posiadają znaczący dorobek. Zamiast rozprawy, młody naukowiec otrzymywałby ocenę swojego dorobku, wystawioną przez niezależnych ekspertów. Kiedy uzyska on pozytywną ocenę, będzie mógł być promotorem innych prac doktorskich oraz uzyska status samodzielnego pracownika naukowego.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24