"Antoni Macierewicz posługuje się bezkarnie fałszem i nieprawdą. Dość tej nieodpowiedzialności za słowa i czyny" - napisał Marek Dochnal w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji. To na wniosek lobbysty i biznesmena, Sejm uchylił dziś posłowi PiS immunitet.
Dochnal w wydanym oświadczeniu stwierdził, że Macierewicz "usilnie", przez dziesięć miesięcy zabiegał o zachowanie immunitetu poselskiego, za którym kryje się już prawie ćwierć wieku, by móc "bezkarnie lżyć, oskarżać, kłamać". "Moje szczególne oburzenie budzi jego autokreacja na kogoś w rodzaju bohatera narodowego" - napisał lobbysta.
I zaznaczył: "W tej sytuacji, gdy ten wynaturzony i wybitnie szkodliwy społecznie osobnik, jakim jest Macierewicz znów mnie szkaluje, oświadczam, dość tej nieodpowiedzialności za słowa i czyny".
Dochnal wyjaśnił, że "decydując sie na proces karny przeciwko Macierewiczowi, postanowił zarazem uniemożliwić jego dalszą karierę polityczną".
"Skazany za kłamstwa wobec mnie, będzie zmuszony zapomnieć o sprawowaniu funkcji posła" - zaznaczył w oświadczeniu, biznesmen. W opinii Dochnala, Macierewicz "od lat kompromituje obraz Polski na arenie międzynarodowej swoim udziałem w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, gdzie sprawując prominentne funkcje raz po raz prezentuje teorie żywcem wyjęte z narracji pacjentów kliniki psychiatrycznej".
Zgoda Sejmu
W piątek Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu Macierewiczowi. Ma związek z procesem karnym, który wytoczył mu Dochnal. Zarzuca on posłowi PiS pomówienie w jednym z programów telewizyjnych.
W uzasadnieniu do wniosku o pociągnięcie posła PiS do odpowiedzialności karnej stwierdzono, że jego wypowiedź - "klasyczny przykład pana Czempińskiego. To jest twórca, opiekun niejakiego Dochnala. To właściwie pan Czempiński (b. szef UOP - red.) stworzył Dochnala" - jest ewidentnym pomówieniem Dochnala, że "nie jest samodzielnym biznesmenem, że jest członkiem jakiejś siatki".
Autor: mac//bgr/k / Źródło: tvn24.pl