Żołnierze 7. batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Wędrzyna postanowili nauczyć się skutecznej walki wręcz i samoobrony przed wyjazdem na misję w Czadzie.
Kilkadziesiąt lat temu zapalony sportowiec Imi Lichtenfeld trenował pod okiem swojego ojca i rozwijał swoje zainteresowania w zakresie zapasów, gimnastyki i atletyki. Perypetie życiowe zmusiły go do dostosowania posiadanej wiedzy i umiejętności ruchowych do realiów walki w obronie uciśnionych. Walka z kilkoma nawet napastnikami, niejednokrotnie uzbrojonymi w pałki czy noże, ciasne uliczki, wąskie przejścia, miały ogromny wpływ na narodziny jednego z najskuteczniejszych i najszybciej rozwijających się systemów walki wręcz i samoobrony – Krav Maga. Żołnierze 7. batalionu Strzelców Konnych Wielkopolskich (7bSKW) z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej (17WBZ) z Wędrzyna postanowili pójść tą samą drogą by przygotowywać się do walki wręcz z myślą o realiach panujących podczas misji wojskowych.
W czasie, kiedy w Wojsku Polskim brak jest oficjalnego systemu walki wręcz, żołnierze „siedemnastki” zdecydowali się na najlepszą alternatywę. Po normalnych zajęciach ćwiczą izraelski system walki Krav Maga - poinformował portal tvn24.pl rzecznik 17. brygady zmechanizowanej kpt. Szczepan Głuszczak.
Od stycznia ponad 20 żołnierzy poświęca swój czas wolny, by dwa razy w tygodniu spotkać się i przez dwie godziny nauczyć nowych schematów.
-Amerykanie odnotowali ponad 500 przypadków bezpośredniej walki wręcz podczas konfliktów w Iraku i Afganistanie - mówi dowódca batalionu, ppłk Tomasz Kowalczykiewicz, który popołudniami ćwiczy ze swoimi żołnierzami. Jego zdaniem polscy "misjonarze" również powinni być na takie sytuacje przygotowani.
Zajęcia prowadzi dowódca plutonu, instruktor Krav Maga, ppor. Krzysztof Ilnicki, który przygodę z Kravką rozpoczął 5 lat temu. Teraz na potrzeby kolegów dostosowuje swoją sportową wiedzę do potrzeb pola walki -Staramy się jak najbardziej urealnić nasze treningi, dlatego wszyscy ćwiczą w umundurowaniu polowym i w kamizelkach kuloodpornych, które ważą prawie 18kg. - zaznacza ppor. Ilnicki.
Podczas zajęć żołnierze uczą się jak zareagować w przypadku bezpośredniego zagrożenia, a także ataku i obrony z użyciem noża, karabinka, pałki czy saperki.
Źródło: tvn24.pl, CNN
Źródło zdjęcia głównego: kpt. S. Głuszczak