Dwaj kierowcy zostali ciężko ranni w wyniku czołowego zderzenia ciężarówek, do którego doszło we wtorek po południu na drodze krajowej nr 19 na Podkarpaciu. Jak wynika z ustaleń policjantów, jeden z kierujących stracił panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni i doprowadził do zderzenia z drugim, nadjeżdżającym z przeciwka. W środę około godziny 9 w miejscu zdarzenia wciąż występują utrudnienia.
Do wypadku dwóch samochodów ciężarowych doszło we wtorek około godziny 17 na DK19 w miejscowości Nowa Wieś obok Krosna (Podkarpacie), niedaleko polsko-słowackiej granicy.
Jeden wypadł z kabiny, drugi został uwięziony
- Według wstępnych ustaleń policjantów 45-letni kierowca ciężarówki marki DAF na łuku drogi, na śliskiej nawierzchni, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Zderzył się czołowo z ciężarówką MAN - poinformował aspirant sztabowy Paweł Buczyński z krośnieńskiej policji. Siła uderzenia była tak duża, że 45-latek wypadł z kabiny do przydrożnego rowu. Drugi kierowca został z kolei zakleszczony w pojeździe.
Obaj kierowcy odnieśli poważne obrażenia i zostali przetransportowani do szpitala. Początkowo w miejscu wypadku miał lądować śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak z powodu złych warunków pogodowych został odwołany.
- Kierowcom pobrano krew do badań pod kątem alkoholu i środków odurzających - powiedział Buczyński.
Utrudnienia na DK19 po wypadku
W środę o godzinie 9 rano, mimo że od wypadku minęło już kilkanaście godzin, wciąż występują utrudnienia. - Zalegają tam elementy ciężarówek i ich ładunek. Trzeba uprzątnąć jezdnię, a potem odholować zniszczone pojazdy - przekazał rzecznik policji w Krośnie.
Na fragmencie DK19 między Duklą a Tylawą obowiązuje ruch wahadłowy.
Źródło: tvn24.pl, Krosno112
Źródło zdjęcia głównego: Krosno112