Sprawa 50 tysięcy złotych w kopercie. "Prokuratura zakwalifikowała to jako korupcję menedżerską"

[object Object]
Giertych: prokuratura odmówiła wszczęcia sprawy z zawiadomienia Birgfellnera dotyczącego wręczenia koperty dla księdza Sawiczatvn24
wideo 2/35

Dostaliśmy zawiadomienie, że odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie zawiadomienia złożonego przez Geralda Birgfellnera, który podawał, że wręczył Jarosławowi Kaczyńskiemu 50 tysięcy złotych w kopercie dla księdza Rafała Sawicza - poinformował w rozmowie z TVN24 pełnomocnik Geralda Birgfellnera mecenas Roman Giertych. Jak wyjaśniał, "prokuratura zakwalifikowała to jako korupcję menedżerską", pozbawiając tym samym austriackiego biznesmena prawa do złożenia zażalenia.

W lutym "Gazeta Wyborcza" napisała, że austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, który oskarża prezesa Prawa i Sprawiedliwości o brak zapłaty za zlecenie związane z przygotowaniami do budowy biurowca w Warszawie przez spółkę Srebrna, zeznał w prokuraturze, że Jarosław Kaczyński miał nakłonić go do wręczenia 50 tysięcy złotych.

Pieniądze miały być przeznaczone dla księdza Rafała Sawicza z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna. Miało to mieć związek z przygotowaniem inwestycji.

CZYTAJ WIĘCEJ O TAK ZWANYCH TAŚMACH KACZYŃSKIEGO >

Pełnomocnik Austriaka mecenas Roman Giertych wezwał prezesa Prawa i Sprawiedliwości do dobrowolnego zwrotu tej kwoty. Później poinformował, że wezwanie nie dotarło do Jarosława Kaczyńskiego "pomimo dwukrotnego awizo" i sprawa została skierowana do sądu.

10 września odbyła się pierwsza rozprawa cywilna - jak mówił Giertych - w sprawie "zwrotu nienależnego świadczenia". W sądzie nie pojawił się Kaczyński, nie było także jego pełnomocnika. W związku z tym pełnomocnik Birgfellnera zapowiedział złożenie pozwu.

- Oczekujemy też, że na dniach prokuratura podejmie decyzję w sprawie wszczęcia lub ewentualnej odmowy wszczęcia postępowania karnego - dodał Giertych.

"Prokuratura zakwalifikowała to jako korupcję menadżerską"

W środę w rozmowie z TVN24 pełnomocnik austriackiego biznesmena przekazał, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

- Dostaliśmy zawiadomienie, że odmówiono wszczęcia śledztwa w sprawie zawiadomienia, które złożył pan Gerald Birgfellner, który podawał, że wręczył Jarosławowi Kaczyńskiemu 50 tysięcy złotych w kopercie dla księdza Rafała Sawicza - poinformował mecenas Giertych.

Wyjaśniał, że "prokuratura zakwalifikowała to jako korupcję menedżerską i w tym zakresie odmówiła wszczęcia postępowania, nie dając tym samym prawa do złożenia zażalenia naszemu mandantowi" [osobie korzystającej z usług prawnika - przyp. red.].

Dodał, że prokuratura nie uzasadniła swojej decyzji.

- W sytuacji, w której nie uznaje nas za stronę postępowania, nie musi uzasadniać takiego postanowienia - wskazywał Giertych.

"To jest błędna kwalifikacja"

W poniedziałek poseł Platformy Obywatelskiej - Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk poinformował, że otrzymał z Prokuratury Okręgowej w Warszawie decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie "wież Kaczyńskiego".

Mecenas Roman Giertych poinformował, że prokuratura odmówiła też wszczęcia śledztwa z zawiadomienia austriackiego biznesmena o możliwości popełnienia oszustwa na jego szkodę przez Jarosława Kaczyńskiego. Obie decyzje prokuratury zapadły tuż przed wyborami, postanowieniem z 11 października.

CZYTAJ WIĘCEJ O DECYZJACH PROKURATURY >

Powiązania PiS, Jarosława Kaczyńskiego, spółki Srebrna, Instytutu im. Lecha Kaczyńskiegotvn24

Jak tłumaczył w środę w rozmowie z TVN24 Giertych, "poprzednia decyzja nie miała związku" ze sprawą koperty z 50 tysiącami. - To jest odrębny wątek, prokuratura wyłączyła go do odrębnego rozpoznania i w tym odrębnym wątku odmówiła wszczęcia śledztwa - wyjaśniał.

Mówił, iż w tej sprawie prokuratura "uznała, że nie ma znamion czynu zabronionego". - Nie wiemy, na jakiej podstawie, bo nie ma uzasadnienia tego postanowienia - podkreślił.

Giertych przyznał, że korupcja menedżerska także jest karalna. - Ale nie występuje wówczas pokrzywdzony, który wręcza tę korzyść - uściślił.

Jego zdaniem kwalifikacja czynu zastosowana przez prokuraturę "to jest błędna kwalifikacja".

- W moim przekonaniu powinno być to zakwalifikowane z artykułu 286. [Kodeksu karnego - przyp. red.], jako usiłowanie czy doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd, czyli klasyczne oszustwo. I w tym przypadku nasz mocodawca byłby pokrzywdzonym i miałby prawo do złożenia zażalenia - dodał pełnomocnik austriackiego biznesmena.

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.Artykuł 286. Kodeksu karnego

- My ten wątek poruszymy w zażaleniu na postanowienie [prokuratury - przyp. red.] odnośnie dwóch wież - zapowiedział mecenas. Przekazał, że w poniedziałek mija termin na złożenie zażalenia. - Na pewno w tym terminie złożymy [zażalenie - red.] - podkreślił.

O sprawie pełnomocnik austriackiego biznesmena poinformował także na Twitterze.

CZYTAJ WIĘCEJ O TAK ZWANYCH TAŚMACH KACZYŃSKIEGO >

"Taśmy Kaczyńskiego". Birgfellner zeznawał o wręczeniu 50 tysięcy złotych

"Gazeta Wyborcza" 29 stycznia 2019 roku opublikowała pierwszy stenogram nagrania rozmowy z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Pod koniec stycznia w prokuraturze pełnomocnicy Austriaka złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS, dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie, związane z przygotowaniami do tej budowy.

W publikacji z 15 lutego tego roku "Wyborcza" przytoczyła zeznania biznesmena z poniedziałku 11 lutego, podkreślając, że zostały one złożone pod groźbą odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.

Birgfellner miał mówić, że do przygotowania projektu inwestycji potrzebował podpisu pod uchwałą zarządu Fundacji imienia Lecha Kaczyńskiego, współwłaściciela spółki Srebrna.

"W tym czasie, myślę, że to było w lutym 2018 roku, kiedy sprawa była dalece zaawansowana i byliśmy w trakcie negocjacji, kancelaria Baker McKenzie (wynajęta do prawnej obsługi inwestycji spółki Srebrna) poleciła mi, że potrzebuje uchwały spółki Srebrna oraz właściciela spółki Srebrna, czyli fundacji im. Lecha Kaczyńskiego. Baker McKenzie przygotowała treść takiej uchwały. Jarosław Kaczyński powiedział, że potrzebuje pełnomocnictwa od spółki Srebrna do podpisania tej uchwały. Chodzi dokładnie o uchwałę rady fundacji im. Lecha Kaczyńskiego" - cytowała "Wyborcza" zeznania austriackiego biznesmena.

"W imieniu Instytutu Lecha Kaczyńskiego Jarosław Kaczyński sam podpisał te uchwały. To były trzy uchwały, one są w posiadaniu mecenasa [chodzi o zgodę na zaciągnięcie kredytu na 300 milionów euro i rozpoczęcie inwestycji - red.]. Jarosław Kaczyński w imieniu fundacji im. Lecha Kaczyńskiego podpisał te uchwały z dwiema innymi osobami" - miał mówić Birgfellner.

Zgodnie z zeznaniami Birgfellnera przytoczonymi przez "GW" Kaczyński powiedział mu, że "musi mieć jeszcze podpis księdza, który jest członkiem rady tej fundacji, ale powiedział, że zanim ten ksiądz podpisze, to trzeba mu zapłacić".

"Resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredyt, a ja otrzymam swoje honorarium"

"Zapytałem Jarosława Kaczyńskiego, ile musimy mu zapłacić, a on odpowiedział, że prawdopodobnie 100 tys. zł. Powiedziałem, że nie mam takich pieniędzy i muszę je wyłożyć z własnej kieszeni, i mogę zebrać 50 tys., a resztę zapłacimy mu, jak dostaniemy kredyt, a ja otrzymam swoje honorarium" - czytamy w zeznaniach Austriaka cytowanych przez "Gazetę Wyborczą".

Ostatecznie - jak miał zeznać - ktoś z Nowogrodzkiej do niego zadzwonił i powiedział, że powinien "podjąć 50 tysięcy złotych ze swojego prywatnego konta i zawieźć je na Nowogrodzką".

Fragment zeznań Birgfellnera opublikowany przez "Wyborczą"
Fragment zeznań Birgfellnera opublikowany przez "Wyborczą"

"Zaniosłem kopertę z pieniędzmi na Nowogrodzką, nie pamiętam dokładnie, komu przekazałem kopertę z pieniędzmi, ale przypominam sobie, że Jarosław Kaczyński tę kopertę miał w ręku. Więc mieliśmy już podpisane uchwały, czyli była zgoda" - kontynuował Birgfellner. "GW" dodała, że do zeznania dołączony jest wydruk z konta Austriaka w Banku Pekao SA z adnotacją o pobraniu gotówki 7 lutego 2018 roku. Zeznanie jest przez niego podpisane. "Wyborcza" poznała jego treść nieoficjalnie.

Kaczyński: stawię się w prokuraturze, jeśli będzie wezwanie

Prezes PiS odnosił się częściowo do oskarżeń formułowanych przez Geralda Birgfellnera.

- Nie będę mówił o tym, jaki mam stosunek do bohatera tych wydarzeń, natomiast mogę powiedzieć jedno: chciałem zrobić coś bardzo pożytecznego z punktu widzenia, już nawet nie tylko mojego obozu politycznego, ale po prostu Polski, nieco zrównoważyć sytuację na rynku idei, instytucji, które mogą wspierać różnego rodzaju idee - przekonywał Jarosław Kaczyński 2 marca w rozmowie w RMF FM.

- Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma, ale to jest już decyzja prokuratury. I ja nie chcę w żadnym wypadku na nią wpływać. Tutaj mamy po prostu do czynienia z przykładem pewnej nierzetelności, ale nie z mojej strony, ale ze strony osoby, która jest dzisiaj traktowana jako swego rodzaju bohater, czy nawet ofiara - mówił Kaczyński. Na uwagę, że Birgfellner czuje się oszukany, odparł, że może powiedzieć, iż nie zgadza się z tym sądem. - A całą resztę bardzo chętnie powiem w prokuraturze - zaznaczył.

"Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma". Kaczyński o oskarżeniach Birgfellnera
"Śledztwo w moim przekonaniu sensu nie ma". Kaczyński o oskarżeniach BirgfellneraFakty TVN

Podczas wywiadu nie padło pytanie ani o kopertę z 50 tysięcy złotych, ani o księdza Rafała Sawicza. W lutym ubiegłego roku duchowny miał złożyć podpis na dokumencie umożliwiającym rozpoczęcie budowy wieżowca przez spółkę Srebrna, powiązaną z Jarosławem Kaczyńskim i Instytutem.

Ksiądz Sawicz: jestem zdumiony zamieszaniem i skalą zmanipulowanych informacji

Sprawę koperty z kwotą 50 tysięcy złotych skomentował ksiądz Rafał Sawicz, do którego - według zeznań Geralda Birgfellnera - miała trafić ta kwota. Za pośrednictwem pełnomocników przekazał 27 lutego mediom podpisane przez siebie oświadczenie.

"Jestem zdumiony zamieszaniem i skalą zmanipulowanych informacji wokół mojej osoby. Wiele z nich zawiera nieuprawnione sugestie i niedopowiedzenia, przedstawiające mnie w jak najgorszym świetle. Od kilku tygodni czuję się obiektem brutalnych ataków medialnych i nagabywania. Proszę, aby traktować mnie - jak wcześniej - jako osobę prywatną w najszerszym tego słowa rozumieniu. Chciałbym, aby moje dane osobowe w rozumieniu obowiązujących od maja 2018 roku przepisów były możliwie najbardziej chronione i respektowane" - napisał duchowny w oświadczeniu przekazanym przez mecenasa Janusza Masiaka.

Sawicz prosił, aby "uszanować obowiązujące przepisy i nie publikować żadnych informacji o prywatnych działaniach, pracy, aktywności i majątku" bez jego zgody. Zaznaczył, iż wchodząc w skład Rady Fundacji Instytut imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego uważał, "że nie będzie to działalność publiczna". Dodał, że nadal tak uważa. "Od lipca 2016 roku nigdy nie prowadziłem i nie prowadzę działalności publicznej i uważam, że zasługuję na ochronę prywatności mojej i moich najbliższych. Niestety - ta prywatność w ostatnim czasie była naruszana przez dziennikarzy i ich publikacje; mam nadzieję, że to już się nie będzie powtarzać" - czytamy w oświadczeniu.

Sawicz podkreślił, że nie chce i nie będzie rozmawiać z mediami.

"Proszę, aby wszelkie kontakty ze mną odbywały się za pośrednictwem mojego pełnomocnika, adwokata Janusza Masiaka. Jeżeli zajdzie taka konieczność, będę oczywiście do dyspozycji odpowiednich organów państwowych" - podsumował.

Ksiądz Sawicz przerywa milczenie. Zabrał głos przez swojego pełnomocnika
Ksiądz Sawicz przerywa milczenie. Zabrał głos przez swojego pełnomocnikatvn24

Reporter TVN24 pytał wówczas pełnomocnika księdza, Janusza Masiaka, czy prawdą jest, że Rafał Sawicz rzeczywiście przyjął 50 tysięcy złotych w kopercie, jak zeznał austriacki biznesmen.

- Te wszystkie informacje dotyczą prywatnej sfery. Od co najmniej maja 2018 roku mamy ustawę, która chroni prywatność i mój klient byłby bardzo szczęśliwy, gdyby wobec jego osoby te przepisy były przestrzegane, aby jego prywatność nie była w jakikolwiek sposób naruszana i w możliwie najszerszym zakresie była chroniona - odparł mecenas Masiak.

CZYTAJ WIĘCEJ O TAK ZWANYCH TAŚMACH KACZYŃSKIEGO >

Autor: akr//now//kwoj / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

Wierni zgromadzili się przed szpitalem, gdzie przebywa papież. "Najbliższe godziny będą kluczowe"

Wierni zgromadzili się przed szpitalem, gdzie przebywa papież. "Najbliższe godziny będą kluczowe"

Źródło:
PAP

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej planuje wydać ostrzeżenia przed opadami marznącymi i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie mogą pojawić się alarmy pierwszego stopnia.

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

W niedzielę Niemcy wybierają w przedterminowych wyborach nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy wybierają Bundestag. Sondaże wskazują głównego faworyta

Niemcy wybierają Bundestag. Sondaże wskazują głównego faworyta

Źródło:
PAP

Izrael zawiesił decyzję o zwolnieniu ponad 600 palestyńskich więźniów, którzy mieli zostać wypuszczeni w sobotę w zamian za sześciu zakładników przekazanych przez Hamas - poinformowało biuro premiera Benjamina Netanjahu. Strona izraelska oskarża Hamas o łamanie umowy.

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem, stan zdrowia papieża Franciszka pogorszył się, w Niemczech odbywają się wybory parlamentarne, na wschodzie Francji doszło do ataku nożownika. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 23 lutego.

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Źródło:
TVN24, PAP

1096 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. W nocy z soboty na niedzielę siły Władimira Putina przeprowadziły ataki z powietrza, z użyciem rakiet i dronów, na Kijów i inne rejony Ukrainy, zabijając jednego cywila w Krzywym Rogu na środkowym wschodzie kraju - poinformowali przedstawiciele miejscowych władz. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer w rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim mówił, że Ukraina musi być w centrum negocjacji na temat zakończenia wojny. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ataki na Kijów i inne rejony Ukrainy. Zginął cywil

Ataki na Kijów i inne rejony Ukrainy. Zginął cywil

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl