Czterech mieszkańców Białegostoku podejrzanych jest o pobicie i znieważenie z powodu przynależności narodowej nastoletniego Czeczena, którego zaatakowali w autobusie. Chłopak zawiadomił policję, w zatrzymaniu pomógł miejski monitoring. Sprawcy byli pijani.
Podejrzani mają 25-31 lat, badanie alkomatem wykazało w ich organizmach 2,3-2,8 promila alkoholu - poinformował w poniedziałek zespół prasowy podlaskiej policji. Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę. 17-latek narodowości czeczeńskiej poinformował wówczas dyżurnego policji w Białymstoku, że w autobusie komunikacji miejskiej został zaatakowany i znieważony przez czterech mężczyzn. Policja zwraca uwagę, że nie dostała informacji o incydencie od innych pasażerów czy kierowcy autobusu, ale od samego poszkodowanego.
Przestępstwo w oku kamery
W poszukiwaniu napastników pomógł miejski monitoring, dzięki czemu szybko zostali zatrzymani. Okazało się też, że tej samej nocy pobili oni także 28-letniego mieszkańca miasta. W przypadku 17-latka z Czeczenii zarzuty dotyczą nie tylko pobicia, ale również znieważenia chłopaka z powodu jego przynależności narodowej. Jeszcze w poniedziałek trzech z nich zostanie doprowadzonych do Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, czwarty - we wtorek. Policja wnioskuje o ich areszt.
Autor: nsz/ja/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24