Leszek K., ps. "Człowiek z lasu" oskarżony jest o napady rabunkowe, wymuszenia haraczy i zlecenie morderstw. Obok niego na ławie oskarżonych w rozpoczynającym się w poniedziałek procesie zasiadły 23 inne osoby. Zarzuca się im pobicia, napady, kradzieże, podpalenia, gwałty i morderstwa.
Proces jest skomplikowany, bo grupa Leszka K. była bardzo liczna. Podczas śledztwa zatrzymano prawie 60 osób i tylu zostaną postawione zarzuty.
Wieloetapowy proces
Prokuratura doszła do wniosku, że nie jest możliwe jednoczesne postawienie zarzutów wszystkim, więc proces podzielono na trzy etapy.
Pierwszy akt oskarżenia dotyczył 12 osób. Proces tej grupy rozpoczął się 2 tygodnie temu. Drugi etap rozpoczął się w poniedziałek 25 października. Na ławie oskarżonych zasiadają 24 osoby.
W najbliższych tygodniach przed sądem staną kolejni oskarżeni. Wszystkim prokuratura stawia podobne zarzuty.
Prokuratorzy zarzucili oskarżonym w poniedziałek osobom popełnienie kilkudziesięciu przestępstw, m.in.: rozboje, rozboje z użyciem niebezpiecznych przedmiotów, kradzieże z włamaniem, wymuszenia okupów za skradzione samochody, paserstwo, posiadanie i handel bronią, podpalenia, handel narkotykami, udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym - w sumie postawiono 102 zarzuty. Akt oskarżenia liczy 350 stron.
Świadkowie się boją
W rozpoczynającym się 25 października procesie poszkodowane są aż 144 osoby. Wszystkie zostały wezwane do sądu. Nikt z nich nie stawił się jednak na sali rozpraw.
Według prokuratorów i pełnomocników ofiar, to skutek tego, że grupa "Człowieka z lasu" skutecznie i brutalnie potrafiła wystraszyć swoje ofiary.
18 z oskarżonych doprowadzono na rozprawę z aresztów, sześć osób odpowiada z wolnej stopy. Na początku rozprawy jeden z oskarżonych złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, do którego przychylił się już prokurator. Sprawa mężczyzny zostanie wyłączona do osobnego rozpoznania.
Ludzie "Człowieka z lasu"
Przestępcy działali od 2000 r. na terenie województw świętokrzyskiego i mazowieckiego. Większość z nich posiada zawodowe lub średnie wykształcenie. Prowadzili własną działalność gospodarczą, gospodarstwa rolne, niektórzy utrzymywali się z dorywczej pracy. Jeden z oskarżonych jest z wykształcenia nauczycielem.
Prokuratura przypisała grupie szereg czynów kryminalnych popełnionych kilka lat temu na szkodę skarżyskiej firmy "Wtórpol" i jej pracowników - podpalenia, ostrzeliwanie domów, kradzieże, wymuszenia.
Niektórym członkom gangu grozi dożywocie. 46-letniemu szefowi gangu Leszkowi K., poza kierowaniem grupą i zorganizowaniem kilkudziesięciu przestępstw, zarzucono również dokonanie w czerwcu 2003 r. zabójstwa właściciela dyskoteki w Stąporkowie.
Kielecka prokuratura dalej prowadzi główne śledztwo dotyczące tej grupy, 10 osób spośród podejrzanych jest poszukiwanych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP