Częstochowscy radni zdecydowali w czwartek, że miasto będzie dofinansowywać kwotą 3 tys. zł leczenie niepłodności metodą in vitro. Premier powiedział, że traktuje to jako manifest polityczny, który "niczego nie wyjaśnia".
Uchwała ws. programu zdrowotnego dofinansowania leczenia niepłodności metodą in vitro dla mieszkańców Częstochowy wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Jak wskazano w uzasadnieniu do uchwały, uczestnicy programu będą mogli skorzystać z jednorazowego dofinansowania do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego w wysokości 3 tys. zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej procedury. Pozostałe koszty ponosić będą pacjenci.
Najpierw teczka dokumentów
Wsparcie finansowe przeznaczone jest tylko dla małżeństw, które nie mogą zrealizować planów rozrodczych przez naturalną koncepcję, są zameldowane na stałe w Częstochowie przynajmniej od roku, gdzie kobieta ma 20-37 lat. Dodatkowo pary muszą zostać zakwalifikowane do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego przez realizatora programu, zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu. Trzeba też będzie udokumentować wcześniejsze leczenie niższego rzędu, które zakończyło się niepowodzeniem lub posiadać bezpośrednie wskazania do zapłodnienia pozaustrojowego. Program będzie realizowany od 1 października tego roku do końca 2014 r. Realizator programu czyli specjalistyczny ośrodek leczenia niepłodności o odpowiedniej kadrze, zapleczu i osiągnięciach, zostanie wyłoniony w drodze konkursu.
Pieniądze dla 36 par
Pod koniec ubiegłego roku radni Częstochowy zdecydowali, że w budżecie na 2012 r. miasto przeznaczy na dofinansowanie zabiegów in vitro 110 tys. zł. Pomysłodawcą był prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD), który tłumaczył, że inicjatywa podyktowana jest ujemnym przyrostem naturalnym w ostatnich latach. Metodą wydatkowania środków na taki cel powinien być - zgodnie z wymogami Agencji Oceny Technologii Medycznych - miejski program zdrowotny. Przygotowanie programu pod nazwą "Dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy w latach 2012-2014" miasto zleciło Polskiemu Towarzystwu Medycyny Rozrodu. Autorzy raportu oszacowali, że problem niepłodności może dotykać 8 tys. par w Częstochowie. Wielkość populacji miasta wymagającej leczenia metodą in vitro określono na ok. 160 par. Plany władz Częstochowy dofinansowania zabiegów in vitro spotkały się wcześniej z krytyką Kościoła, który uznaje tę metodę leczenia niepłodności za sprzeczną ze swoją nauką. W styczniu tego roku Caritas Archidiecezji Częstochowskiej uruchomiła przy parafii św. Wojciecha w Częstochowie pierwszą w okolicy Poradnię Rozpoznawania Płodności. Bezdzietne małżeństwa mogą dowiadywać się w niej, jak zajść w ciążę z wykorzystaniem technik naprotechnologii, czyli naturalnej metody planowania rodziny.
Premier krytycznie. "To manifest polityczny"
Premier Donald Tusk pytany przez dziennikarzy o tę decyzję radnych powiedział, że jest to "raczej polityczna demonstracja grupy rządzącej dzisiaj Częstochową". - Nikomu nie mogę zabronić - jeśli będzie działał zgodnie z prawem - takiej charytatywnej, pomocowej działalności na rzecz finansowania procedury in vitro" - dodał w czwartek w Brukseli.
- Z mojego punktu widzenia ta manifestacja niczego nie wyjaśnia, bo my naprawdę musimy zgodnie z wolą większości, a nie mniejszości, opracować procedury medyczne. Chociaż to jest procedura wymagająca - wtedy, kiedy ją mamy finansować ze środków publicznych - szczegółowego opisu - powiedział szef rządu. Jak zauważył, obecnie nie ma w parlamencie zgody, co do podstawowych elementów takiej procedury.
- Nie wykluczam, że jeśli dyskusja w parlamencie będzie ciągle blokowana, to zdecydujemy się na szybką ścieżkę administracyjną, żeby przynajmniej opisać procedury, tak aby nie było wątpliwości, na przykład decyzją ministra zdrowia - powiedział premier. Dodał, że będzie z ministrem o tym rozmawiał po powrocie z Brukseli. - Niewykluczone, że podejmiemy tę niewymagającą zgody parlamentu procedurę na mocy rozporządzenia - podkreślił. - Nie wykluczam, że przerwiemy tę parlamentarną niemoc, klincz pomiędzy lewicą a prawicą, także w obrębie mojego klubu PO - podkreślił Tusk.
Autor: nsz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24