Czerwona książeczka lewicy. "Żywcem przypomina notatniki lektora KC PZPR"

Pamięć wybiórcza
Pamięć wybiórcza
tvn24
SLD broni PRL-u, bo było w nim więcej dobrego niż złego tvn24

Lewica nie chce już przepraszać za PRL, bo jak twierdzi, skrucha została wyrażona. Ostatnia awantura o sejmową uchwałę w sprawie śmierci Grzegorza Przemyka nie dziwi, jeśli przeczyta się słynną czerwoną książeczkę, czyli wydany na początku maja "Niezbędnik historyczny lewicy". Materiał programu "Czarno na białym".

Bronić PRL-u SLD próbował, kiedy w połowie maja Sejm miał przyjąć uchwałę upamiętniającą 30. rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka.

Sprawa 18-latka, zakatowanego przez milicjantów w warszawskim komisariacie, stała się jedną z najgłośniejszych zbrodni stanu wojennego. Władze kryły sprawców w mundurach, a oskarżenia padły na pracowników pogotowia.

I właśnie stwierdzenie tego faktu w projekcie sejmowej uchwały - a dokładniej zdanie: "Na polecenie najwyższych władz partyjnych i państwowych fabrykowano dowody mające obciążać sanitariuszy pogotowia ratunkowego, zaś ukrywano te, które wskazywały na milicjantów jako winnych śmierci maturzysty" - tak bardzo wzburzyło posła SLD Tadeusza Iwińskiego.

"Kłamaliśmy, ale..."

Ostatecznie po tygodniu uchwałę przyjęto w pierwotnym brzmieniu, bo politycy Sojuszu wycofali się z zastrzeżeń. Ale czy pozbyli się wątpliwości?

Według szefa SLD Leszka Millera, jeśli w sprawie Przemyka doszło do matactwa ze strony najwyższych władz państwowych, to powinny się tym zająć odpowiednie organy państwowe.

- Kłamaliśmy w sprawie Przemyka, ale nasze kłamstwa były sprowokowane wrednym kłamstwem opozycji, że mordujemy opozycjonistom dzieci - stwierdza Jerzy Urban, rzecznik rządu w latach 1981-89. Miller, pytany czy prokuratura powinna się zatem zająć Czesławem Kiszczakiem i Wojciechem Jaruzelskim, stwierdza: - Urban nie mówi o konkretnych nazwiskach. Mówi po prostu, że takie fakty miały miejsce. Na konkretne nazwiska wskazują za to dokumenty zachowane w Instytucie Pamięci. Czytamy w nich m.in. "24 maja 1983 roku, a więc dziesięć dni po śmierci Przemyka, na biurko Wojciecha Jaruzelskiego trafiło pismo ówczesnego rzecznika rządu. Jerzy Urban sugeruje generałowi: Komunikat o biegu śledztwa w sprawie Przemyka powinien (...) prezentować opinii społecznej jak najwięcej znaków zapytania. Kto pobił P.? Gdzie pobito? Dlaczego lekarz odesłał go do domu? Czy mógłby żyć tak długo po pobiciu przez MO, gdyby miał wszystko tak zmiażdżone jak lekarze twierdzą? Dlaczego lekarz pogotowia nie dostrzegł zagrożenia życia? "

- Szczególnie dobrze zachowane są dokumenty dotyczące mataczenia w MSW, w co były zaangażowane milicja, SB, wywiad i kontrwywiad, ale też doskonale wiemy z dokumentów partyjnych, że decyzje podejmowano na szczeblu Biura Politycznego - mówi Grzegorz Majchrzak z IPN.

Oczekiwania wyborów

Teraz jednak wszyscy zamieszani w tuszowanie prawdy o zabójstwie maturzysty sprzed 30 lat mogą spać spokojnie. W tym tygodniu warszawski sąd podtrzymał decyzję o umorzeniu prowadzonego przez IPN śledztwa w sprawie matactw. Powód? Przedawnienie.

W obliczu tej decyzji sądu, sejmowa uchwała, tym bardziej ma wyłącznie symboliczny charakter. Jaki charakter miał kilkudniowy opór wobec niej ze strony SLD i posła Iwińskiego? - Miałem z nim okazję rozmawiać i on mi wprost powiedział: "takie jest oczekiwanie naszych wyborców" - mówi prof. Antoni Dudek, członek Rady IPN.

I dodaje, że Iwiński powiedział mu także, że gdy przez aklamację przyjęto uchwałę o "żołnierzach wyklętych" i SLD wtedy nie protestował, to miano o to do niego pretensje. Iwiński jednak zaprzecza. - Nie, tak nie powiedziałem. Natomiast historia nie może być używana jako maczuga, często stosowana mechanicznie, w sporach politycznych, i to do zniszczenia przeciwnika - stwierdza.

Lewicowa interpretacja historii

Początkowy sprzeciw SLD wobec uchwały ws. śmierci Przemyka to nie jedyna "broń" w najnowszej bitwie o pamięć. Jest nią także czerwona książeczka, czyli "Niezbędnik historyczny lewicy".

Jej autorami są ludzie związani z istniejącym od półtora roku Centrum imienia Ignacego Daszyńskiego.

- Jest to próba lewicowej interpretacji historii - wyjaśnia Bartosz Machalica, redaktor "Niezbędnika historycznego lewicy". - W dzisiejszej Polsce dominuje narracja prawicowa, jeżeli chodzi o historię - dodaje Tomasz Kalita, szef doradców przewodniczącego SLD z Centrum im. I. Daszyńskiego.

W czerwonej książeczce czytamy m.in.: "Żołnierze wyklęci" atakowali ludność cywilną oskarżaną o sprzyjanie komunistom. (...) poszczególne formacje "żołnierzy wyklętych" zaczęły się degenerować do postaci pospolitych band przestępczych.

- Ta broszurka koncentruje się na tych faktach, które są przez oficjalne czynniki, kształtujące dziś polską politykę historyczną, pomijane - mówi Miller. W czerwonej książeczce można też przeczytać, że "PRL była najbardziej radykalną próbą wyjścia Polski z peryferyjności. (...) była tylko częściowo udana, jednak to nie PRL odpowiada za zacofanie Polski". - Kiedy dziś trwa ta sama, spłycana coraz bardziej metoda potępiania tej rzekomej czeluści historycznej, to uważam, że nie kto inny tylko lewica ma wręcz obowiązek korygować pewne skrajności - stwierdza Józef Oleksy, wiceprzewodniczący SLD, były premier.

Zapewnia, że nikt nie gloryfikuje PRL-u, ale trzeba wyrównywać oceny.

Autorzy czerwonej książeczki przekonują również, że "Kartki stały się po latach jednym z symboli PRL. (...) System kartkowy gwarantował każdemu obywatelowi zakup podstawowej puli towarów po niskiej cenie".

"Notatniki lektora KC PZPR"

- Ta książeczka żywcem przypomina notatniki lektora KC PZPR, które funkcjonowały w obiegu wewnątrzpartyjnym w latach 70. i 80., i służyły zawodowym propagandystom partii komunistycznej do przekazywania właściwej interpretacji tego, co się dzieje na zebraniach partyjnych - mówi Jan Skórzyński, historyk, redaktor naczelny "Wolności i Solidarności". - Młodzi wyborcy w ogóle nie zajrzą do tej książeczki, pseudopodręcznika z historii. W związku z tym w ogóle nie będą sobie zaprzątać głowy tym, czy tam jest prawda, sama prawda, czy g... prawda - stwierdza prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny, Uniwersytet Warszawski. Bartosz Machalica, redaktor "Niezbędnika historycznego lewicy" zapewnia, że nie spotkał się z tym, żeby jakiś historyk wskazał, iż autorzy popełnili błąd, podali nieprawdziwą informację.

Innego zdania jest redaktor naczelny "Wolności i Solidarności". - Autorzy posuwają się też do zwykłych kłamstw, pisząc, że w czasach gierkowskich cenzura uległa znacznemu złagodzeniu. To właśnie w tym czasie, w drugiej połowie lat 70., społeczeństwo polskie po raz pierwszy dowiedziało się, jaki jest realny zasięg działania cenzury, dzięki wywiezieniu dokumentów cenzury przez jednego z jej pracowników i opublikowaniu ich przez opozycję, przez KOR - mówi Skórzyński.

Obrona życiorysów

Autorzy czerwonej książeczki przekonują też, że "dekada Gierka to również okres upowszechnienia samochodu osobowego jako środka transportu. Podniesienie stopy życiowej ludności było połączone z faktyczną liberalizacją systemu politycznego".

A przecież owa rzekomo liberalna epoka Gierka to także brutalne tłumienie protestów robotniczych w Radomiu i Ursusie w 1976 roku. Najpierw milicyjne "ścieżki zdrowia", a potem długotrwałe szykany wobec uczestników ulicznych wystąpień. To również w czasach towarzysza Edwarda w Krakowie na zlecenie SB zamordowano studenta Stanisława Pyjasa.

Tyle, że o tych historycznych wydarzeniach, jak zresztą wielu innych, w "Niezbędniku historycznym lewicy" nie znajdziemy ani słowa.

- Po prostu uznaliśmy, że nie ma potrzeby pisać o tego typu wydarzeniach z jednego prostego powodu, że nie mamy potrzeby polemizowania z obecnym poziomem wiedzy - stwierdza Machalica. Szef SLD przekonuje, że czerwona książeczka to nie jest obrona PRL-u, bo Polska Ludowa nie potrzebuje się bronić.

- To jest obrona życiorysów ludzi, którzy przez wiele lat ciężko pracowali. Najpierw odbudowywali kraj z ruin, potem uruchamiali uniwersytety, fabryki, a teraz są przedmiotem szyderstw i kpin. Bronimy więc ludzi ciężkiej pracy Polski Ludowej - mówi Miller.

Tyle, że - chcąc nie chcąc - jest to także, a może przede wszystkim, obrona biografii samych liderów dzisiejszego Sojuszu. Wielu znaczących ludzi lewicy do polityki III RP przeszło przecież płynnie wprost ze szczytów aparatu PZPR.

- Leszek Miller nie może jednoznacznie potępić epoki PRL, bo musiałby przekreślić połowę swojego życia. Życia, w którym zrobił spektakularną karierę. Zaczynał z poziomu prostego robotnika, dzięki partii dostał wyższe wykształcenie. Przecież to partia dała mu tytuł magistra, którym się dzisiaj posługuje, bo skończył partyjną szkołę, on nie skończył żadnej normalnej szkoły wyższej, tylko skończył Wyższą Szkołę nauk Społecznych przy KC PZPR, ta partia dała mu później stanowisko sekretarza wojewódzkiego, wreszcie sekretarza KC, a więc osoby u schyłku PRL w wąskim gronie kilkunastu ludzi rządzących tym krajem. I teraz on ma to wszystko przekreślić? - zaznacza prof. Dudek. Partyjny kolega Millera - Oleksy wykorzystał szansę, jaką dała mu wolna Polska. Był premierem, marszałkiem Sejmu, ministrem, szefem partii. Ale i on karierę zaczynał w strukturach PZPR, osiągając status sekretarza wojewódzkiego.

- Żyłem, ja się rozwijałem w Polsce Ludowej, byłem wykształcony w kraju i zagranicą, swoje myślenie miałem, dawno wiedziałem, że to nie może wygrać (PRL - red.), ale wcale z tym nie walczyłem - mówi Oleksy. - Paradoks SLD polega na tym, że ci działacze, którzy żyli w czasie PRL, najchętniej ogłosiliby się towarzyszami walki Lecha Wałęsy z lat 80. A ci, którzy w PRL dopiero przychodzili na świat, widząc problemy swoich rówieśników, np. z otrzymywaniem mieszkań, spłatą kredytu, czy umowami śmieciowymi, chętnie przywołują PRL - mówi dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Autor: mac//gak/k / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl