Błyskawice Strajku Kobiet na lekcjach. RPO staje w obronie uczniów

Źródło:
tvn24.pl
Młodzi protestują na ulicach
Młodzi protestują na ulicach TVN24
wideo 2/6
Młodzi protestują na ulicach TVN24

Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich napisał list do dyrektora szkoły, który nie zgodził się na obecność symbolu Strajku Kobiet na zdalnych lekcjach. Takich placówek oświatowych, gdzie uczniowie są krytykowani za pokazywanie znaku błyskawicy, jest więcej - informuje Stowarzyszenie Umarłych Statutów. - Zgłoszenia dotyczą na przykład obniżenia ocen czy stawiania uwag za wypowiadanie się na temat protestów czy wspieranie ich. Zdarzały się nawet przypadki wirtualnego wyrzucania z lekcji - mówi Daniel Sjargi, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia.

- Ustawiłem sobie na zdjęciu profilowym w aplikacji do zdalnej nauki moje własne zdjęcie z taką jakby nakładką Strajku Kobiet. Do czasu jednej lekcji wszystko było normalnie, nauczyciele chyba na to nie zwracali nawet uwagi, aż jeden nauczyciel powiedział mi, żebym to usunął, bo "błyskawica przypomina symbol SS, poza tym szkoła jest apolityczna" i przy okazji nawiązał jeszcze do tego, że Adolf Hitler też popierał aborcję - opowiada Michał Wierzbicki, uczeń ze Szczecina.

Nie jest osamotniony w sporach uczniów z nauczycielami o to, czy mogą wyrażać swoje poglądy. Syn Magdy jest uczniem jednego z poznańskich liceów. - Młodzież podczas nauki zdalnej miała ustawione ikonki strajku. Niestety, jeden z nauczycieli zwyzywał ich. Bredził coś o SS, a swój wywód zakończył apelem o uszanowanie jego przekonań - opowiada rozgoryczona matka.

"Nie wyobrażam sobie, że można coś takiego powiedzieć dziecku"

Niektórzy piszą wprost, że młodzież nie powinna zajmować się protestami. Na przykład Wojciech Janisio, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych w Głogowie zwrócił się na Facebooku do uczniów: "Każdy ma prawo do własnych poglądów, ale wciąganie młodzieży w sprawy dorosłych jest nieetyczne".

"Dziennik Wschodni" poinformował z kolei, że ksiądz Grzegorz Strug, dyrektor XXI LO im. św. Stanisława Kostki w Lublinie w liście do rodziców uczniów "wyraził brak zgody na tolerowanie zachowań uczniów" [wspierające strajk kobiet - przyp. red.]. Stwierdził, że uczestnicy strajku wykazują "akty terroru" i "postawy schizofreniczne". A rodzicom przypominał, że można skreślić z listy uczniów między innymi za "rozmyślne demoralizowanie innych" lub "gorszenie innych przez nieprzestrzeganie zakazów".

Wyproszono je z pociągu, bo miały transparent
Wyproszono je z pociągu, bo miały transparent 2.11| Konduktorka wyprosiła z pociągu dwie młode kobiety, które weszły do środka z transparentem. - Powiedziała im, że dostali odgórny nakaz, by nie wpuszczać ludzi z transparentami - mówi gdański fotograf Karol Makurat, który był świadkiem zdarzenia. TVN24

Joanna jest polonistką z Lubuskiego i jak przyznaje, nie mogła się nadziwić, gdy jej nastoletni syn opowiedział, że na zdalnej lekcji usłyszał, iż "jest za młody na wyrażanie poglądów". - Nie wyobrażam sobie, że można coś takiego powiedzieć dziecku, bez względu na jego wiek. Przecież to niepedagogiczne - komentuje nauczycielka.

Ale spór o to, czy dzieci mają prawo do wyrażania poglądów, jest coraz ostrzejszy i nie dotyczy pojedynczych incydentów. W obronie uczniów stanęli Rzecznik Praw Obywatelskich i organizacje pozarządowe.

Czerwona błyskawica i "konotacje w symbolice hitlerowskich Niemiec"

Wszystko zaczęło się 22 października, gdy Trybunał Konstytucyjny, któremu przewodniczy Julia Przyłębska, orzekł o niezgodności z konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Orzeczenie zapadło większością głosów, zdania odrębne złożyło dwóch sędziów. Ten wyrok sprawił, że od niemal dwóch tygodni na ulicach polskich miast i miasteczek trwają protesty - bierze w nich udział również wiele osób młodych. Część wyraża swoje poparcie, używając w mediach społecznościowych i na platformach do edukacji znaku czerwonej błyskawicy, która stała się symbolem Strajku Kobiet.

"Nie można przyjąć, że pojawiający się od 26 października 2020 r. znak czerwonego zygzaka w niektórych oknach uczniowskich, jest znakiem neutralnym i nieniosącym ze sobą określonych znaczeń. Pomijam tu egzegezę tego znaku i próby tłumaczenia jego symboliki. W sposób jednoznaczny kojarzony jest z znakiem runicznym ('sig'), mającym swoje konotacje w symbolice hitlerowskich Niemiec" - napisał do nauczycieli Krzysztof Dąbek, dyrektor Zespołu Szkół Plastycznych w Lublinie. Chodziło o zamieszczanie przez uczniów błyskawicy w miejscu zdjęć profilowych na platformie do zdalnej edukacji. "Nie może być zgody na funkcjonowanie takiego znaku w oficjalnym obiegu szkoły" - kontynuował dyrektor. 

RPO pisze do dyrektora

Według dyrektora lubelskiej szkoły błyskawica ma kojarzyć się z dewastacją pomników, aktami wandalizmu wobec świątyń, wulgarnymi hasłami i okrzykami. Nauczyciele otrzymali polecenie, by zwrócili uczniom uwagę na niedopuszczalność ich zachowania oraz by zażądali niezwłocznego usunięcia czerwonych błyskawic ze zdjęć profilowych uczniów na platformie do zdalnej edukacji. 

To właśnie do tego listu dyrektora Dąbka odwołał się Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. Wysłał też list do dyrektora. Podkreśla w nim między innymi, że kojarzenie symbolu Strajku Kobiet jedynie z symbolami hitlerowskimi wywołuje jego zdumienie, "jest on bowiem lub był używany przez m.in. Pocztę Polską, GROM czy Harcerskie Grupy Szturmowe Szarych Szeregów".

Zdaniem Bodnara dodawanie przez nauczycieli własnych skojarzeń do symbolu Strajku Kobiet jedynie po to, by ograniczyć ekspresję uczniów, budzi daleko idące wątpliwości.

Powstała Rada Konsultacyjna Ogólnopolskiego Strajku Kobiet
Powstała Rada Konsultacyjna Ogólnopolskiego Strajku KobietTVN24

"Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów"

RPO przypomniał, że artykuł 54. Konstytucji RP gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów. A artykuł 12 ustęp 1 Konwencji ONZ o Prawach Dziecka z 1989 r. stanowi, że Państwa-Strony (wśród nich jest Polska) zapewniają dziecku, które jest zdolne do kształtowania swych własnych poglądów, prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów we wszystkich sprawach dotyczących dziecka, przyjmując je z należytą wagą, stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka.

Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Państwa-Strony zapewniają dziecku, które jest zdolne do kształtowania swych własnych poglądów, prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów we wszystkich sprawach dotyczących dziecka, przyjmując je z należytą wagą, stosownie do wieku oraz dojrzałości dziecka.

"Wyrażanie swoich poglądów może przybierać różne formy, w tym prezentowanie i noszenie symboli, które nie są prawnie zakazane" - przypomina w liście Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla też, że młodzi ludzie mają pełne prawo do własnej oceny obecnej sytuacji i wyrażenia swoich przekonań w sposób, który nie narusza przepisów prawa, w tym przepisów szkolnego statutu. 

"Nie można zakładać, że młody wiek jest przeszkodą w zrozumieniu sensu i znaczenia obecnych wydarzeń. A do celów systemu oświaty należy kształtowanie u uczniów postaw prospołecznych, sprzyjających aktywnemu uczestnictwu uczniów w życiu społecznym" - przypomina Bodnar. I dodaje: "Zmuszanie uczniów do rezygnacji z korzystania z wolności wypowiedzi może mieć negatywny wpływ na ich dalsze zaangażowanie w inicjatywy społeczne oraz umniejszać wiarę w znaczenie ich głosu jako młodych obywateli. Wydaje się również, że obecne wydarzenia powinny być powodem do podjęcia na godzinach wychowawczych i innych zajęciach ważnych dyskusji na temat praw i wolności człowieka i obywatela, roli instytucji państwa oraz znaczenia społeczeństwa obywatelskiego".

Bodnar: emocje społeczne nie będą uśmierzone przez techniczną zmianę ustawową
Bodnar: emocje społeczne nie będą uśmierzone przez techniczną zmianę ustawowąTVN24

"Zdarzały się nawet przypadki wirtualnego wyrzucania z lekcji"

Zajmujące się prawami uczniów Stowarzyszenie Umarłych Statutów przypomina, że "szkoła nie ma prawa do usuwania z lekcji czy platform do nauki zdalnej uczniów!". "Nie można odbierać uczniom dostępu do nauki zdalnej! To tak, jakby uczniowi zabronić wejść do szkoły. Jest to całkowicie niedopuszczalne" - napisało w komunikacie.

- Kiedy zaczynała się pandemia, dostawaliśmy wiele pytań od uczniów, które wynikały z tego, że przepisy o zdalnej edukacji były niejasne. Teraz duża część pytań dotyczy prezentowania swoich poglądów czy stanowisk na sprawy społeczne i polityczne - mówi Daniel Sjargi, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Umarłych Statutów. - Zgłoszenia są różne, dotyczą na przykład obniżenia ocen czy stawiania uwag za wypowiadanie się na temat trwających protestów czy wspieranie ich. Zdarzały się nawet przypadki wirtualnego wyrzucania z lekcji. Może kiedyś to się wydawało normalne, że można kogoś wyrzucić z klasy, ale dziś świadomość prawna uczniów jest na szczęście większa, a takie działania nauczycieli są niedopuszczalne - dodaje.

Do stowarzyszenia docierały sygnały na przykład o tym, że dyrektorzy szkół wydają dyspozycje w sprawie uczniów, którzy na zdjęciach profilowych zamieszczają inne treści niż własne zdjęcie. Miało też dochodzić do nacisków i prób zastraszania uczniów, na przykład wydaleniem ze szkoły. - Według nas do niczego takiego jeszcze nie doszło i jest mało prawdopodobne, że jakiś dyrektor posunie się dalej niż do straszenia - dodaje Sjargi.

Stowarzyszenie opublikowało na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych także drugie stanowisko nawiązujące do listów, które do dyrektorów szkół wysyłają kuratorzy oświaty.

"Próbują wywierać na nauczycielach i dyrektorach presję, by ci zniechęcali uczniów do udziału w protestach i akcjach społecznych" - oceniają członkowie Stowarzyszenia. 

"Jakakolwiek forma agitacji politycznej na terenie szkoły lub placówki jest niedopuszczalna"

O co chodzi? O listy, które do dyrektorów szkół skierowali kuratorzy oświaty, sugerując w nich, by ci ograniczali udział uczniów w protestach. Listy miały uczulić dyrektorów szkół na udział uczniów w protestach, a kuratorzy w swoich listach powoływali się często - w kontekście trwających protestów - na apolityczność szkoły.

Na przykład 28 października wielkopolski kurator Robert Gaweł zwrócił się do dyrektorów: "Jakakolwiek forma agitacji politycznej na terenie szkoły lub placówki jest niedopuszczalna".

29 października małopolska kurator Barbara Nowak pisała z kolei: "Za absolutnie niedopuszczalną należy uznać wszelką agitację polityczną, prowadzoną na terenie szkół oraz wywieranie jakiejkolwiek presji na uczniach co do brania udziału w protestach społecznych w związku z wydaniem przez Trybunał Konstytucyjny Wyroku z dnia 22 października 2020 r., sygn. akt: K 1/20 - niezależnie od strony sporu, którą dana osoba reprezentuje".

Wargocka: państwo polskie dołoży wszelkich starań żeby edukować młodzież, która dzisiaj nie wie co robi na ulicach
Wargocka: państwo polskie dołoży wszelkich starań żeby edukować młodzież, która dzisiaj nie wie co robi na ulicachTVN24

Kurator "smutny i zatroskany"

W poniedziałek - już po publikacji stanowiska stowarzyszenia i listu RPO - pismo do dyrektorów skierował Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty. List swój napisał - jak sam na wstępie podkreśla - bo jest "smutny i zatroskany". "Nie bacząc na zagrożenie epidemiczne do protestów nawołują i w nich uczestniczą partie opozycji, która ongiś sama siebie nazwała 'totalną'. W ten sposób protest społeczny przekształcił się de facto w akcję polityczną, której głównym i nieskrywanym celem jest obalenie rządu wyłonionego przez parlament pochodzący z wolnych, demokratycznych wyborów" - napisał.

Kowalczyk zaapelował o "nieprzenoszenie ostrych, światopoglądowych i politycznych sporów na teren szkół, przedszkoli i placówek (w tym nieeksponowanie symboli organizacji deklarujących polityczne cele)". "Jednostki oświaty z mocy prawa są i muszą być wolne od działalności politycznej" - zwrócił uwagę.

Młodzi protestują na ulicach
Młodzi protestują na ulicach TVN24

W 2019 roku kurator Kowalczyk startował w wyborach do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy - również bez powodzenia - do Sejmu (z listy w Radomiu) próbowała się też dostać mazowiecka kurator Aurelia Michałowska. Dziś również krytykująca protest po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Kowalczyk swój list kończy tak: "Proszę więc o zgodną, ofiarną pracę oraz wystrzeganie się zachowań, które mogłyby naruszać prawo i dobre obyczaje, skłócać i konfliktować szkolne wspólnoty oraz lokalne społeczności. 'Jedno jest niebo dla wszystkich i jedno słońce nad nami' - jak śpiewa Don Vasyl i jego romski zespół. Jedna jest Polska".

"Apelujemy, by Pan Minister zrealizował swój obowiązek"

Do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który zainicjował listy kuratorów, w poniedziałek zwróciła się Monika Sajkowska, prezeska Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. W swoim liście otwartym napisała: "Rządzący są zobligowani do przestrzegania prawa i przyjętych konwencji międzynarodowych. To bardzo ważne, by potrafili słuchać obywateli, w tym również tych najmłodszych i współpracować z nimi. Dziś młodzi ludzie dopominają się o przestrzeganie praw człowieka. Apelujemy, by Pan Minister zrealizował swój obowiązek wynikający ze zobowiązań Polski i wsłuchał się w ten głos, a nie próbował go zagłuszyć. To będzie mądre i prawe. Tego właśnie oczekujemy od ministra odpowiedzialnego za edukację naszego społeczeństwa".

Co oznacza "apolityczność szkoły"

Nie ma przepisów, które wprost mówiłyby, że szkoła ma być "apolityczna". Zgodnie z kodeksem wyborczym zabroniona jest agitacja wyborcza wobec uczniów. Z tego powodu obowiązuje między innymi zakaz umieszczania materiałów wyborczych na ogrodzeniach budynków szkolnych, na przykład na parkanach czy płotach. Dodatkowo, zgodnie z prawem oświatowym, w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych obowiązuje bezwzględny zakaz działania partii i organizacji politycznych.

"Apolityczność szkoły oznacza, że dyrektor tak ma organizować pracę szkoły, by tej pracy nie determinowały sympatie polityczne czy określony światopogląd" - podkreśla Stowarzyszenie Umarłych Statutów. I dodaje, że "nie oznacza to jednak w żadnym przypadku, że szkoła ma być miejscem, gdzie nie mogą spotykać się różne światopoglądy czy poglądy polityczne oraz gdzie nie mogą one być wyrażane".

Z badań przeprowadzonych przez Laboratorium Poznania Politycznego, działające w ramach Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk wynika, że 68 procent młodych dorosłych nie miało w szkole styczności z żadną dodatkową aktywnością związaną z życiem obywatelskim. Nie brali udziału w debatach czy spotkaniach z politykami, a w ich szkolnych gazetkach nie pisało się na tematy polityczne.

Protest "Marsz na Warszawę"

Policja pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego
Policja pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego TVN24
wideo 2/14

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Lokalne media piszą, że pojechał tam na negocjacje w sprawie dostaw gazu. Ukraina zapowiedziała bowiem, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Premier Słowacji spotkał się z Putinem na Kremlu

Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24