"Czarny protest miał finansowanie z zagranicy" - napisało we wtorek na swoim twitterowym profilu Prawo i Sprawiedliwość. Rok po masowych demonstracjach, kobiety znowu wyszły na ulice polskich miast. Manifestacje wsparli politycy opozycji m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej oraz Michał Szczerba z PO.
We wtorek w kilkudziesięciu miastach w Polsce i za granicą odbyły się manifestacje kobiet. Demonstracje odbywały się dokładnie w rocznicę Czarnego Protestu, gdy kobiety sprzeciwiały się planom zaostrzenia prawa aborcyjnego.
"Nie składamy parasolek!!!"
We wczesnych godzinach rannych wpis o wtorkowym proteście zamieściła Małgorzata Niemczyk z klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej - "Nie składamy parasolek!!!".
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej napisała, że "religia nie powinna być wykorzystywana jako pretekst do narzucania swojego światopoglądu wszystkim obywatelom".
Kobiety wsparł także Michał Szczerba z PO.
Wpis z symboliczną niebieską linią zamieściła Barbara Nowacka.
Manifestacje rozpoczęły się o godz. 17.
Rafał Trzaskowski z PO pojawił się w Gorzowie Wielkopolskim i zamieścił zdjęcie wspólnie z Sławomirem Nitrasem oraz Krystyną Sibińską z PO.
"Jesteśmy" - napisała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i dodała zdjęcie z Michałem Szczerbą, Leną Kolarską- Bobińską (europosłanka PO), Bartoszem Arłukowiczem (PO) oraz Barbarą Nowacką.
Wpis zamieścił też Bartosz Arłukowicz.
Chcemy złagodzenia ustawy antyaborcyjnej! - apelował Adrian Zandberg z Partii Razem.
Prawo i Sprawiedliwość o finansowaniu z zagranicy
Prawo i Sprawiedliwość na swoim profilu poinformowało, iż Czarny Protest "miał finansowanie z zagranicy".
Na wpis Prawa i Sprawiedliwości zareagowała Barbara Nowacka.
Chcą liberalizacji prawa aborcyjnego
Organizatorki Czarnego Protestu z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na manifestacjach zbierały podpisy dotyczące poparcia projektu ustawy liberalizującej prawo do aborcji. Projekt zakłada m.in. przywrócenie pełni praw reprodukcyjnych, prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia, regulacje dotyczące stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy ginekologów i przywrócenie zakupu antykoncepcji awaryjnej bez recepty.
Protestujący nie zgadzają się także z obcięciem finansowania na ośrodki wspierające ofiary przemocy domowej i decyzję ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, by przerwać kontynuowanie rządowego programu dofinansowania in vitro.
Według rządowego projektu, jeśli podległa ministrowi zdrowia Agencja Ochrony Technologii Medycznych i Taryfikacji negatywnie zaopiniuje decyzję samorządów, które na własną rękę chcą kontynuować program in vitro, może to skutkować dotkliwą karą finansową.
Autor: mdz/sk / Źródło: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | Prawo i Sprawiedliwość, Barbara Nowacka, Michał Szczerba, Kamila Gasiuk-Pihowicz