"Czarny protest miał finansowanie z zagranicy" - napisało we wtorek na swoim twitterowym profilu Prawo i Sprawiedliwość. Rok po masowych demonstracjach, kobiety znowu wyszły na ulice polskich miast. Manifestacje wsparli politycy opozycji m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej oraz Michał Szczerba z PO.
We wtorek w kilkudziesięciu miastach w Polsce i za granicą odbyły się manifestacje kobiet. Demonstracje odbywały się dokładnie w rocznicę Czarnego Protestu, gdy kobiety sprzeciwiały się planom zaostrzenia prawa aborcyjnego.
"Nie składamy parasolek!!!"
We wczesnych godzinach rannych wpis o wtorkowym proteście zamieściła Małgorzata Niemczyk z klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej - "Nie składamy parasolek!!!".
Nie składamy parasolek!!! #CzarnyWtorek pic.twitter.com/lXDoV1Av9m
— Małgorzata Niemczyk (@GosiaNiemczyk) 3 października 2017
Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej napisała, że "religia nie powinna być wykorzystywana jako pretekst do narzucania swojego światopoglądu wszystkim obywatelom".
Religia może być podstawą do indywidualnych decyzji, ale nie powinna być wykorzystywana jako pretekst do narzucania swojego światopoglądu wszystkim obywatelom, tak jak to próbuje robić obóz rządzący. #CzarnyProtest #CzarnyWtorek pic.twitter.com/ZY4pfKzJwx
— KamilaGasiukPihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 3 października 2017
Kobiety wsparł także Michał Szczerba z PO.
Wspieram #CzarnyProtestBrońmy praw kobiet Brońmy praw obywatelskichDo zobaczenia o 17.00 na #PlacDefilad pic.twitter.com/JX5656u0zv
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 3 października 2017
Wpis z symboliczną niebieską linią zamieściła Barbara Nowacka.
#niebieskalinia na #CzarnyProtest pic.twitter.com/m4oORUsgws
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 3 października 2017
Manifestacje rozpoczęły się o godz. 17.
Rafał Trzaskowski z PO pojawił się w Gorzowie Wielkopolskim i zamieścił zdjęcie wspólnie z Sławomirem Nitrasem oraz Krystyną Sibińską z PO.
Na Czarnym Marszu w Gorzowie Wielkopolskim z @sibinska i @SlawomirNitras #StrajkKobiet #RatujmyKobiety pic.twitter.com/377FCrCxtk
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 3 października 2017
"Jesteśmy" - napisała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej i dodała zdjęcie z Michałem Szczerbą, Leną Kolarską- Bobińską (europosłanka PO), Bartoszem Arłukowiczem (PO) oraz Barbarą Nowacką.
Czarny protest. Jesteśmy. pic.twitter.com/5zkXjKXbZy
— KamilaGasiukPihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 3 października 2017
Wpis zamieścił też Bartosz Arłukowicz.
Dziewczyny.#CzarnyWtorek pic.twitter.com/nFGwVIabYH
— Bartosz Arlukowicz (@Arlukowicz) 3 października 2017
Chcemy złagodzenia ustawy antyaborcyjnej! - apelował Adrian Zandberg z Partii Razem.
#CzarnyWtorek #CzarnyProtest Mimo deszczu masa ludzi. Demonstracja wchodzi na Plac Zamkowy. Chcemy złagodzenia ustawy antyaborcyjnej! pic.twitter.com/OlBxPCzwYt
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 3 października 2017
Prawo i Sprawiedliwość o finansowaniu z zagranicy
Prawo i Sprawiedliwość na swoim profilu poinformowało, iż Czarny Protest "miał finansowanie z zagranicy".
Ludzie, którzy angażują się w różne protesty, mogą o tym nie wiedzieć. Czarny protest miał finansowanie z zagranicy.
Podaj dalej! pic.twitter.com/kksMAG0YB3— PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 3 października 2017
Na wpis Prawa i Sprawiedliwości zareagowała Barbara Nowacka.
Skoro uważają że nam płacono za marsze to ile zgarnął @pisorgpl za odrzucenie projektu w Sejmie? https://t.co/UxY9K2MrHg
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 3 października 2017
Chcą liberalizacji prawa aborcyjnego
Organizatorki Czarnego Protestu z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na manifestacjach zbierały podpisy dotyczące poparcia projektu ustawy liberalizującej prawo do aborcji. Projekt zakłada m.in. przywrócenie pełni praw reprodukcyjnych, prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia, regulacje dotyczące stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy ginekologów i przywrócenie zakupu antykoncepcji awaryjnej bez recepty.
Protestujący nie zgadzają się także z obcięciem finansowania na ośrodki wspierające ofiary przemocy domowej i decyzję ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, by przerwać kontynuowanie rządowego programu dofinansowania in vitro.
Według rządowego projektu, jeśli podległa ministrowi zdrowia Agencja Ochrony Technologii Medycznych i Taryfikacji negatywnie zaopiniuje decyzję samorządów, które na własną rękę chcą kontynuować program in vitro, może to skutkować dotkliwą karą finansową.
Autor: mdz/sk / Źródło: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | Prawo i Sprawiedliwość, Barbara Nowacka, Michał Szczerba, Kamila Gasiuk-Pihowicz