- Moja mam jest symbolem wielu ludzi, którzy maja obawy czy nawet strach przed Traktatem Lizbońskim i Unią Europejska. Trzeba uszanować poglądy i uczucia także tych ludzi - przekonywał Kropce nad I Tadeusz Cymański z PiS.
Goście Moniki Olejnik - Tadeusz Cymański i Jarosław Gowin (PO) - rozmawiali na temat konfliktu wokół ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego. Tadeusz Cymański przekonywał, że jego partia jest za ratyfikacja. - Nigdy nie byliśmy przeciwnikiem Traktatu. Wręcz przeciwnie, obawiamy się, ze może on zostać zmieniony. Dlatego chcemy go zabezpieczyć - mówił Tadeusz Cymański.
Jarosław Gowin przyznał, że już od dawna nie rozumie stanowiska PiS. - Straciłem już rachubę, domniemuję, że zwycięża tam zdrowy rozsądek i PiS wycofuje się ze sporu - powiedział polityk PO. - Bo PiS zachowuje się, jak ktoś, kto bierze pożyczkę w banku, po czym w domu dopisuje sobie do umowy, że będzie spłacał, jak będzie miał pieniądze - dodał.
Niepotrzebna uchwała
Jarosław Gowin zgodził się, że przegłosowana w zeszłym roku uchwała o karcie praw podstawowych była błędem. - Dała ona podstawę przeciwnikom Traktatu do protestów. Ja głosowałem przeciw niej - zapewnił. - Niestety okazała się ona pretekstem do zaostrzenia konfliktu - dodał.
Ten temat podchwycił Cymański. - Ta uchwała nas zaniepokoiła, bo Platforma zapowiedziała, że chce się wycofać z protokołu brytyjskiego. Dlatego chcemy zabezpieczyć polski interes - przekonywał poseł PiS. - Polska wzięła na siebie odszkodowania Polaków, którzy zostawili ziemie za Bugiem, a Niemcy nie zrobili tego dla swych obywateli, którzy stracili ziemię w Polsce. Czym innym jest straszyć, a czym innym ostrzegać - powiedział.
Posłom chodziło o uchwałę Sejmu z 20 grudnia, w której m.in. czytamy "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w uznaniu pozytywnego i ważnego znaczenia Karty Praw Podstawowych dla obywateli wyraża nadzieję, że możliwe będzie odstąpienie przez Rzeczpospolitą Polską od protokołu brytyjskiego".
Co zabezpiecza ustawę?
Jarosław Gowin powiedział, że, nawet jeśli ustawa proponowana przez prezydenta jest zgodna z konstytucja, nad czym spierają się prawnicy, to nie będzie ona realnym zabezpieczeniem. - Mam nadzieję, że za kilka lat nadal PO będzie rządzić Polską i nie dopuści do żadnych ustępstw ws protokołu czy mechanizmu z Joaniny. A jeśli będzie radykalna lewica dojdzie do władzy, to wasze zapewnienia nie będą nic warte. To tylko ustawa, każdy następny Sejm może uchwalić inną.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24