Joanna Kluzik-Rostkowska (obecnie z PO, wcześniej z PJN i PiS) wierzy, że Grzegorz Schetyna będzie w rządzie Donalda Tuska. W "Kropce nad i" w TVN24 powiedziała, że gdyby tak się nie stało, byłoby to "po prostu nieracjonalne". - Myślę, że ta historia zakończy się szczęśliwie - oceniła.
- Ja bym bardzo chciała, żeby Grzegorz Schetyna był członkiem rządu Donalda Tuska. Mam nadzieję, że tak się stanie - powiedziała. Zachwalała polityka, że jako szef MSWiA dobrze pełnił swoje obowiązki. Kluzik-Rostkowska przyznała, że gdyby Schetyna nie dostał propozycji stanowiska w rządzie, byłoby to dla niej zaskoczeniem. - To byłoby po prostu nieracjonalne - oceniła.
"Jest Donald Tusk i jest Grzegorz Schetyna"
Posłanka podkreśliła jednak: - Jest jedna Platforma Obywatelska, jest Donald Tusk, który jest szefem Platformy i to na nim spoczywa cała odpowiedzialność za stworzenie rządu. I jest Grzegorz Schetyna, wieloletni współpracownik Donalda Tuska, jeden z prominentnych polityków PO.
Przekonywała, że sprawa relacji Tuska ze Schetyną w Platformie nie budzi tak wielkich emocji, jak w mediach. - Myślę, że ta historia zakończy się szczęśliwie - podkreśliła.
- Konkurencja jest immanentną cechą polityki. (...) Mam nadzieję, że spotkają się na początku przyszłego tygodnia - dodała.
Nie tylko krzyż w parlamencie?
Posłanka w programie odniosła się także do propozycji, by 1 proc. z budżetu państwa przeznaczać na Kościół. Powiedziała, że była przekonana, by 1 proc. móc odpisywać na takiej samej zasadzie wolnego wyboru, jak organizacjom pożytku publicznego.
- Dla takiego rozwiązania powiedziałabym tak, dla innego musiałabym się bardzo poważnie zastanowić, bo koszty dla budżetu państwa byłyby większe - wyjaśniła.
Kluzik-Rostkowska powiedziała też, że nie ma nic przeciw, by krzyż wisiał w Sejmie. - Również nie mam nic przeciwko temu, że jeżeli są przedstawiciele innych wyznań wśród parlamentarzystów i chcieliby, żeby symbol ich Kościoła również wisiał w parlamencie, to z mojego punktu widzenia te inne symbole mogłyby zawisnąć - zaznaczyła.
"Kaczyński tym, który wszystko wie"
Obecna posłanka PO w programie skomentowała także sytuację swojego byłego partyjnego kolegi Zbigniewa Ziobry. Nie wykluczyła, że Jarosław Kaczyński będzie go kiedyś chciał wyrzucić z PiS. - Dzisiaj nie, ale w przyszłości może to się wydarzyć. Problem polega na tym, że dzisiaj Jarosław Kaczyński jest czołowym... - mówiła.
Dodała, że obecnie w PiS Jarosław Kaczyński jest tym "który wszystko wie". Podkreśliła też, że w partii potrzebna jest dyskusja. - Dzisiaj tej dyskusji nie ma - podsumowała.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24