Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego zawieszające stosowanie nowelizacji rozporządzenia w sprawie organizacji lekcji religii nie wywołuje skutków prawnych - twierdzi Ministerstwo Edukacji Narodowej. Rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą od dnia 1 września - wyjaśnia MEN.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska poinformowała w czwartek w rozmowie z wPolsce.pl., że TK przychylił się do wniosku pierwszej prezes Sądu Najwyższego i wydał postanowienie zabezpieczające, zawieszając stosowanie nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków organizowania lekcji religii. Zapowiedziała też, że w najbliższym czasie Trybunał wyda orzeczenie dotyczące rozporządzenia.
Sąd Najwyższy zamieścił w piątek na swej stronie internetowej postanowienie TK w tej sprawie. Wynika z niego, że wydali je: Julia Przyłębska (przewodnicząca składu), Krystyna Pawłowicz (sprawozdawca) i Bogdan Święczkowski.
MEN reaguje na decyzję TK
W piątek Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało na swojej stronie internetowej stanowisko w sprawie postanowienia Trybunału Konstytucyjnego.
"W związku z medialnymi doniesieniami dot. wydania przez Trybunał Konstytucyjny zabezpieczenia w postaci zawieszenia stosowania rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (Dz. U. z 2024 r. poz. 1158) Minister Edukacji informuje, że powyższe zabezpieczenie nie wywołuje skutków prawnych a ww. rozporządzenie zostało wydane zgodnie z prawem i ma moc powszechnie obowiązującą od dnia 1 września 2024 r." - głosi stanowisko.
Wcześniej, w piątek w Polsat News, ministra edukacji Barbara Nowacka, pytana o postanowienie zabezpieczające TK odpowiedziała, że według wielu ekspertyz w takim przypadku Trybunał Konstytucyjny w ogóle nie ma prawa stosowania zabezpieczenia.
- Przypominam tylko uchwałę Sejmu, która mówi, że stosowanie się do orzeczeń, wyroków, pomysłów trybunału pani Przyłębskiej może mieć znamiona niedziałania zgodnie z prawem - powiedziała. Jednocześnie dodała, że prezes TK Julia Przyłębska jest powołana w sposób wadliwy, a każdy powołany przez nią skład sędziowski również ma wadę prawną.
- Episkopat, który chce organizować życie w szkole, bo to rozporządzenie dotyczy organizacji planów zajęć, to jest kompletne pomieszanie systemów. Ani nie mieli podstaw do takiego działania, ani nie jest to właściwe - podkreśliła.
Zmiany w organizacji lekcji religii
Dotychczas zgodnie z rozporządzeniem w sprawie organizacji lekcji religii przedszkole i szkoła organizowały lekcje religii w oddziale przedszkola lub w oddziale klasowym, jeżeli na naukę religii zgłosiło się nie mniej niż siedmioro wychowanków danego oddziału w przedszkolu lub uczniów danego oddziału w szkole. Jeśli na naukę religii zgłosiła się mniejsza liczba dzieci, przedszkole i szkoła organizowały dla nich naukę w grupie międzyoddziałowej lub w grupie międzyklasowej.
Lipcowa nowelizacja rozporządzenia poszerzyła możliwości organizacji nauki religii i etyki w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych złożonych także z wychowanków lub uczniów, którzy do tej pory nie byli łączeni na tych zajęciach z wychowankami lub uczniami z innych oddziałów lub klas. Zgodnie z nią dyrektor szkoły (przedszkola) będzie mógł połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów.
W praktyce łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych. Nowa organizacja lekcji religii może skutkować zmniejszeniem się liczby godzin, a co z tym związane, redukcją zatrudnienia katechetów.
Manowska posłuchała episkopatu
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcową nowelizację rozporządzenia. Zarzuciła jej m.in. naruszenie zasady "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz uniemożliwienie "nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu" w związku ze stworzeniem podstaw do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych. Wystąpieniu do TK towarzyszył wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.
Wniosek prezes Manowskiej został wystosowany w odpowiedzi na niedawne petycje Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej. Według autorów tych petycji m.in. przy wydaniu rozporządzenia przez ministra edukacji ograniczono się do umożliwienia przedstawicielom zainteresowanych Kościołów i innych związków wyrażenia opinii.
Na stronie SN, na której zamieszczono postanowienie TK, czytamy m.in.:
"Należy chociażby wskazać, że wdrożenie planowanych w rozporządzeniu rozwiązań dotyczących organizacji nauczania religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych wiąże się m.in. z redukcją wymiaru czasu pracy zatrudnionych nauczycieli lub całkowitym zwolnieniem części z nich".
Tym samym - wynika z uzasadnienia - oceniono, że I prezes SN, wnioskując o takie zabezpieczenie, uprawdopodobniła, że stosowanie rozporządzenia ministra może doprowadzić do nieodwracalnych skutków prawnych w przypadku późniejszego orzeczenia przez TK o jego niekonstytucyjności. "Niemożliwym bowiem może okazać się wzruszenie wszystkich działań faktycznych, które wynikłyby z nagłej utraty zatrudnienia przez nauczycieli religii i katechetów" - zaznaczył TK w uzasadnieniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Longfin Media / Shutterstock.com