"Co Gliński zrobił Kaczyńskiemu, że ten go tak ośmieszył?"

Leszek Miller powiedział, że prof. Gliński nie jest kandydatem na premiera, bo nie wpłynął do marszałka Sejmu wniosek podpisany przez minimum 46 posłów. - W związku z tym inicjatywa PiS jest inicjatywą prywatną, nie mającą żadnego znaczenia politycznego - powiedział Leszek Miller.

Dodał, że jego partia nie spotka się z prof. Glińskim, dopóki nie wpłynie do marszałka Sejmu "poprawny wniosek". - Jeśli taki wniosek wpłynie i jeśli prof. Gliński będzie się chciał z nami spotkać, to SLD spotka się z nim i porozmawiamy o programie, a także zadamy pytanie, co złego pan prof. Gliński zrobił Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten tak go ośmieszył - stwierdził szef SLD.

Zabawa w piaskownicy

Były premier określił inicjatywę PiS jako "zabawę" i dodał, że "ubolewa, iż część mediów i polityków dała się na to nabrać". - To powoduje, iż w oczach opinii publicznej Sejm i klasa polityczna się kompromituje, bo zamiast rozmawiać o rzeczach istotnych i ważnych, to wyglądamy na małych chłopców, którzy bawią się w jakiejś piaskownicy - stwierdził szef SLD. Dodał, że nie dotyczy to jego partii, bo SLD "w tych zabawach nie uczestniczy".

"Nam zależy na poważnej debacie"

Leszek Miller powiedział, że jego partii zależy, aby w Polsce toczyła się poważna debata "nie tylko wokół partyjnych programów, ale wokół politycznych i społecznych problemów Polaków". - W najbliższy piątek organizujemy pierwszą z serii debat dotyczących właśnie tych problemów - stwierdził Miller. Lider SLD dodał, że jego partia, nawet jeśli wpłynie wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, "z dużym prawdopodobieństwie zagłosuje przeciwko wnioskowi i zgłoszonemu przez tę partię (PiS - red.) kandydatowi na premiera".

Autor: km/tr / Źródło: TVN 24