Taka okazja zdarza się raz w roku: Doda obok prezydenta RP i to pokazująca dziwne gesty. Ale 12. Charytatywny Bal Dziennikarzy to jedyna okazja by uchwycić dziennikarzy, przedstawicieli świata kultury, biznesu oraz polityki w dość rozluźnionej atmosferze.
Goście balu bawili się przy muzyce lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, którą zapewnił Dj Sparky. Jedną z głównych atrakcji wieczoru balu był występ Krzysztofa Krawczyka. Imprezę prowadzili Jarosław Kuźniar i Dorota Wellman.
Oprócz dziennikarzy, na balu pojawiło się wielu polityków, m.in. prezydent Lech Kaczyński, przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski czy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- W tym roku jest wielu polityków. Może z tego względu, że jest rok wyborczy, a może z tego względu, że poczuli, że trzeba pomagać innym - mówiła Monika Olejnik. Z kolei Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała, że na ten jeden wieczór nastąpiło "zawieszenie broni" pomiędzy dziennikarzami a politykami, a wszystko to dla potrzebujących dzieci.
Doda czaruje
Pojawiły się też gwiazdy showbiznesu, w tym wspomniana Doda, która jak zwykle, nie przepuściła okazji do znalezienia się w centrum zainteresowania. Zagadkowo wygląda gest wykonany przez celebrytkę w obecności prezydenckiej pary, a uchwycony przez fotografów.
Zdjęcia z Marią i Lechem Kaczyńskimi to nie jedyne "trofeum" Dody tego wieczoru. Dorota Rabczewska była widziana także w towarzystwie Radosława Sikorskiego. Sądząc po zdjęciach, towarzystwo gwiazdy szefowi polskiej dyplomacji sprawiło dużo przyjemności.
"Pomagamy zapewnić dzieciom normalne rodziny"
Charytatywny Bal Dziennikarzy organizowany jest od 1998 roku. Co roku uczestniczy w nim ok. 800 - 1000 gości.
Organizatorem Balu jest Fundacja "Charytatywny Bal Dziennikarzy" założona w 1998 roku przez dziennikarzy z różnych mediów. Fundacja wspomaga zarówno placówki opieki zdrowotnej, jak i instytucje opieki społecznej, domy dziecka i organizacje osób niepełnosprawnych, związane z opieką nad dziećmi.
- W tym roku, tak jak w poprzednim zbieramy na rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka, bo uznaliśmy, że ten cel jest bardzo ważny - mówiła Katarzyna Kolenda-Zaleska. - W ten sposób pomagamy zapewnić dzieciom normalne rodziny - dodała dziennikarka. Dochód z zeszłorocznego balu wyniósł 160 tysięcy i trafił on na rodziny zastępcze w województwach: zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim. Wsparto także Instytut "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka".
Ponad 2 miliony złotych
Przy okazji podejmowanych przez Fundację działań, takich jak coroczne bale, pikniki, czy spektakle teatralne (np. grany przez dziennikarzy w warszawskim Teatrze Buffo spektakl "Kot w butach"), udało się dotąd zebrać łącznie ponad 2 mln zł.
Wśród placówek, które otrzymały pomoc, były m.in.: Klinika Onkologii, Klinika Niemowlęca Instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka", Dziecięcy Szpital Kliniczny im. Profesora Antoniego Gębali w Lublinie, Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu, Towarzystwo Nasz Dom, domy dziecka, a także dziesiątki innych szpitali i organizacji.
Fundacja "Charytatywny Bal Dziennikarzy" jest organizacją non profit. Radę Fundacji stanowią: Katarzyna Kolenda-Zaleska (TVN 24), Joanna Lichocka, Tomasz Lis (TVP2), Ewa Milewicz ("Gazeta Wyborcza"), Piotr Najsztub ("Przekrój"), Monika Olejnik (Radio Zet, TVN24), Tomasz Skory (RMF FM), Małgorzata Subotić ("Rzeczpospolita"), Piotr Zaremba ("Polska"), zaś jej Zarząd: Iwona Maruszak, Maria Bnińska, Katarzyna Meller. Z Fundacją współpracuje także wielu dziennikarzy z innych mediów.
Źródło: PAP, TVN24, Wprost, Polityka, Newsweek, Gazeta Wyborcza, Dziennik