W jeziorze Jeziorak Mały w Iławie znaleziono ciało poszukiwanego od ponad tygodnia piłkarza Iwa Zubrzyckiego. Drużyna sportowca - II ligowy klub Jeziorak - w sobotę rano pojechała do Lublina na mecz z tamtejszym Motorem. O śmierci kolegi dowiedzieli się w trakcie podróży. - Zawodnicy po informacji, że znaleziono ciało Zubrzyckiego, nie są w stanie grać - powiedział kurator klubu Jeziorak Leszek Jankowski. Mecz się jednak odbył, choć trwał niezwykle krótko.
Jak poinformował rzecznik iławskiej policji Sławomir Nojman pływające na powierzchni jeziora zwłoki piłkarza zauważył w sobotę po godz. 9 mieszkaniec pobliskiego domu. Strażacy wydobyli je na brzeg a rodzina, która przyjechała na miejsce zidentyfikowała ciało.
Przyczyny i okoliczności śmierci 28-letniego Zubrzyckiego wyjaśnia prokuratura. Ciało na polecenie prokuratora przywieziono do prosektorium, gdzie zostanie wykonana sekcja zwłok.
Zaginął w nocy
Z informacji policji wynika, że piłkarz zaginął w nocy z 29 na 30 kwietnia. O tym, że nie pojawiał się przez kilka dni na treningach drużyny, policję powiadomił zaniepokojony jego nieobecnością przedstawiciel klubu. Potem zawiadomienie o zaginięciu złożyła także matka sportowca.
Policja od początku nie wykluczała żadnej hipotezy zaginięcia, ale utonięcie uważano za najbardziej prawdopodobny scenariusz. Z ustaleń policji wynika, że piłkarz nie miał żadnych problemów finansowych ani rodzinnych.
Przez kilka dni strażacy z Iławy przeczesywali brzegi i przeszukiwali dno Jezioraka Małego, gdyż nad jezioro prowadził ostatni ślad. To w tym miejscu Zubrzycki po wyjściu z dyskoteki rozstał się z klubowym kolegą. Poszukiwania zawodnika, także z użyciem specjalistycznego sprzętu jakim są sonary, nie przyniosły rezultatu.
Zeszli z boiska
Kurator klubu Jeziorak Leszek Jankowski, w związku z odnalezieniem ciała piłkarza, chciał doprowadzić do przełożenia zaplanowanego na sobotę spotkania z Motorem Lublin. Zaproponował, aby mecz rozegrany został w najbliższą środę, ale Motor gra wtedy na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Jak poinformowała portal tvn24.pl rzeczniczka lubelskiego klubu Agnieszka Kwiatkowska, innego dogodnego terminu nie udało się ustalić. - Decyzja o rozpoczęciu meczu podjęta została wspólnie po wielu rozmowach - dodała.
Sędzia nakazał rozpoczęcie spotkania, które poprzedzone zostało minutą ciszy w hołdzie zmarłemu piłkarzowi. Po pierwszym kopnięciu zawodnicy z Iławy zeszli jednak z boiska. Decyzję o wyniku podejmie Wydział Gier i Dyscypliny PZPN. Prawdopodobnie walkower otrzyma zespół Motoru.
Iwo Zubrzycki zanim trafił do Jezioraka Iława występował w Polonii Warszawa, Jagiellonii Białystok, Zniczu Pruszków, a także w klubach w Grecji i na Cyprze. Grał na pozycji pomocnika i w ataku.
Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24