Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie na trzy miesiące mężczyzny, który podczas domowej awantury ranił nożem kobietę i 11-letnią dziewczynkę. Dziewczynka trafiła do szpitala w krytycznym stanie. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa kobiety i dziecka.
- Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty usiłowania zabójstwa, kobiety i dziecka. Dziecko jest w stanie krytycznym - powiedziała w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Jak dodała, mężczyzna przyznał się do udziału w awanturze, ale zapewniał, że nie chciał nikogo zabić.
Domowa awantura
Do zdarzenia doszło w piątek po południu w jednym z bloków mieszkalnych w Białej Podlaskiej na ul. Orzechowej. Według dotychczasowych ustaleń policji 60-letni Tadeusz L., mieszkaniec jednej z miejscowości pod Białą Podlaską, przyszedł do mieszkania swojej konkubiny i pił tam alkohol.
- Doszło do kłótni. Najpierw mężczyzna zadał sam sobie kilka ran w brzuch, następnie ugodził konkubinę. Pchnął ją nożem w brzuch. W obronie matki stanęła jedenastoletnia córka, która została trafiona w okolice serca - powiedział rzecznik komendy policji w Białej Podlaskiej Jarosław Janicki.
Do szpitala oprócz dziewczynki trafiła także jej matka i napastnik.
Pokrzywdzona 41-letnia kobieta to obywatelka Białorusi, która ma kartę stałego pobytu w Polsce. Z 60-latkiem kobieta ma trójkę małych dzieci, które też były w mieszkaniu w czasie awantury. Dzieci są obecnie pod opieką babci.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24