"Chcą pozbawić mnie godności. Nie dam zamknąć sobie ust"

"Usiłuje się pozbawić mnie godności i wiarygodności. Nie dam się zastraszyć. Nie dam zamknąć sobie ust"
"Usiłuje się pozbawić mnie godności i wiarygodności. Nie dam się zastraszyć. Nie dam zamknąć sobie ust"
TVN24
"Usiłuje się pozbawić mnie godności i wiarygodności. Nie dam się zastraszyć. Nie dam zamknąć sobie ust"TVN24

Mariusz Kamiński tłumaczy co miał na myśli i podtrzymuje swoje słowa, kiedy zaznaczał, że "tarcza antykorupcyjna" była tylko hasłem. - Hasłem, zgodnie z którym mieliśmy wypełniać nasze ustawowe obowiązki - zaznacza. O swoją prawdę będzie walczył. - Usiłuje się pozbawić mnie godności i wiarygodności. Nie dam się zastraszyć - podkreśla. Konsekwencji za zwołanie konferencji prasowej też się nie boi, bo - jak tłumaczy - nie jest już funkcjonariuszem CBA.

Kamiński mówi o tarczy hazardowej
Kamiński mówi o tarczy hazardowej

Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego swoją konferencję zaczął od konstatacji, że od chwili gdy w połowie sierpnia przyszedł do premiera i przekazał informację na temat nadużyć polityków w pracach nad ustawą hazardową, "w jego życiu wiele się zmieniło". - Dziś jestem osobą podejrzaną, pozbawioną stanowiska pracy - wyliczał.

Jak ocenił, w ostatnich tygodniach próbuje się wmówić opinii publicznej, że "Mariusz Kamiński to kłamca". - Usiłuje się pozbawić mnie godności i wiarygodności. Dlatego zdecydowałem się zorganizować tę konferencję - tłumaczył.

"Do końca będę bronić prawdy"

- Nie jestem oszustem (...) Do końca będę bronić prawdy przed sądem - podkreślił. Pozbawienie wiarygodności Kamińskiego jest jego zdaniem ważne dla jego przeciwników w kontekście jego ewentualnych zeznań (a może i konfrontacji z premierem Donaldem Tuskiem) przed komisją śledczą, która zostanie powołana do zbadania "afery hazardowej".

- Decydując się na wypowiedzi publiczne nie nadużywam tego. To, że występuję przed opinią publiczną dzisiaj jest oznaką sprzeciwu wobec tego, (...) że dzień w dzień nazywa się mnie kłamcą. Przeprowadzana jest operacja. Bo przed komisją ma stanąć światek Kamiński - zaszczuty i w oczach opinii publicznej kompletnie niewiarygodny. Ta operacja nazywa się: Kamiński to oszust i kłamca - mówił.

"Nie jestem funkcjonariuszem"

"Nie jestem funkcjonariuszem"/TVN24
"Nie jestem funkcjonariuszem"/TVN24

Przed konferencją Kamińskiego CBA poinformowało, że nadal pozostaje on funkcjonariuszem biura, i dlatego nie może jej organizować. CBA nie sprecyzowało jednak jakie ewentualne konsekwencje wyciągnie wobec Kamińskiego. - Jeśli konferencja się odbędzie, zostanie przeanalizowane, czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej i wtedy zapadną decyzje - wyjaśniała wczesnym popołudniem Małgorzata Matuszak z biura prasowego CBA.

- Jest to sytuacja groteskowa - odpowiadał Kamiński na konferencji. - Z chwilą kiedy mnie zwolniono ze stanowiska szefa CBA przestałem być funkcjonariuszem Biura. Wiem, że paweł Wojtunik nie jest suwerenny w podejmowaniu decyzji wobec mojej osoby - podkreślił. W jego ocenie decyzje te zapadają w gabinecie Donalda Tuska.

Kamiński o przetargu na majątek stoczni/TVN24
Kamiński o przetargu na majątek stoczni/TVN24

"Małe, groteskowe triki, żeby zamknąć mi usta"

- Prawa nie złamałem. Gdybym był funkcjonariuszem, to bym je złamał. Nie jestem i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Stosuje się małe, groteskowe triki żeby zamknąć mi usta - dodawał. Kamiński przyznał co prawda, że jeszcze nie wystawiono mu świadectwa pracy, ale ostrzegł, by Biuro nie wysyłało na jego konto pieniędzy z tytułu wynagrodzenia za pracę. - Te pieniądze nie mają prawa wpłynąć. Ja zakończyłem służbę 13 października tego roku. (...) Nie życzę sobie przesyłania mi na konto żadnych pieniędzy z CBA - powtarzał.

Najbliższe plany Kamińskiego to przygotowanie się do zeznań przed komisją śledczą, a w dalszej perspektywie także przed sądem. Mimo to cały czas wierzy, że kiedyś wróci na fotel szefa Biura. - Mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie, że skończę to co rozpocząłem - mówił. Oprócz przygotowań do zeznań Kamiński - jak zapowiedział już w poniedziałek w rozmowie z tvn24.pl - zamierza odwołać się od decyzji ABW, która odebrała mu certyfikat dostępu do informacji niejawnych. - Nie ma dla mnie znaczenia, że ABW odbiera mi ten certyfikat, używając przy tym śmiesznej argumentacji, ale odwołam się dla zasady, bo ta decyzja jest decyzją bezprawną - oceniał.

Tarcza czy prewencja?

Jakie działania prewencyjne podejmuje CBA?
Jakie działania prewencyjne podejmuje CBA?

Były szef Biura tłumaczył też, co miał na myśli mówiąc w wywiadzie w TVN24, że nie istniał żaden rządowy dokument powołujący "tarczę antykorupcyjną". – W sposób oczywisty miałem na myśli, że nie ma aktu założycielskiego. (…) Hasło (tarczy - red.) rzeczywiście pojawia się w dokumentach urzędowych. Ale dokumentu rządowego, uchwały rady ministrów, ws. tarczy antykorupcyjnej nie ma – podkreślał.

Kamiński kilka razy powtórzył też podczas konferencji, że "tarcza była tylko hasłem". – Naszym zadaniem jest bycie tarczą i mieczem Polski w walce z korupcją. Mogliśmy używać słowa "prewencja antykorupcyjna", używaliśmy „tarcza” – podkreślał.

Stocznia - prywatyzacja jedna z wielu

Odniósł się też do sprawy objęcia ową tarczą prywatyzacji stoczni. - Potwierdzam, że na przełomie roku 2008/9 otrzymałem pismo zawierające listę 230 przetargów, w których rząd zwraca się do służb o objęcie kontrolą kontrwywiadowczą i działaniami antykorupcyjnymi. Równie dobrze szef MSWiA mógł wysłać komendantowi stołecznej policji listę warszawskich banków z poleceniem podjęcia starań, by na nie nie napadnięto. Taka była skuteczność tego dokumentu – ironizował.

Były szef CBA podkreślił, że choć grupa jego analityków jest znakomita, to jest bardzo wąska, bo liczy około 20 osób. - Jak można, mając tak szczupłe siły, potraktować takie zadanie bez zastosowania preferencji? Nie mogę rozproszyć sił na wszystkie przetargi. Muszę wiedzieć, czy rząd gdzieś widzi zagrożenie, wtedy rzucam siły - wyjaśnił.

"Za bardzo zaufałem premierowi"

Jak dodał, rząd ani razu w trakcie organizacji przetargu na stocznie nie zwrócił się do niego z zapytaniem dotyczącym tej konkretnej prywatyzacji. - Wydało mi się, że ten przetarg jest najmniej zagrożony, bo był pod kontrolą premiera, ministra skarbu, w asyście Unii Europejskiej. Tu nie powinno dziać się nic złego. Podjąłem złą decyzję, za bardzo zaufałem tym instytucjom – przyznał.

A według Kamińskiego, nieprawidłowości były ogromne. - Przetarg był ustawiony, zorganizowany z naruszeniem zasady nie dyskryminowania żadnego podmiotu. Zniechęcano i wywierano presję na polskie podmioty by nie brały w nim udziału. Był ustawiony nie pod inwestora katarskiego, tylko dla firmy zarejestrowanej w raju podatkowym na Antylach Holenderskich. O tej firmie nie wiedziano nic - podkreślił.

O aferze hazardowej i roli premiera/TVN24
O aferze hazardowej i roli premiera/TVN24

Tajemniczy pośrednik zamieszany w handel bronią

Zdaniem Kamińskiego to nie przypadek, bo na Antylach nie można sprawdzić, kto jest właścicielem firmy, tylko kto ją reprezentuje. - Jak wiemy, jedynym realnym reprezentantem był pan El-Assir, handlarz bronią poszukiwany listem gończym, człowiek zlecający zabójstwa - powiedział.

Kamiński jest przekonany, że rząd w drugiej połowie maja wiedział, że nie ma żadnego inwestora katarskiego. - W trakcie przetargu dochodzi do skandalicznych rzeczy. Wysocy urzędnicy państwowi telefonicznie przekazują El-Assirowi, jak licytują konkurenci. Celem El-Assira tak naprawdę było wyegzekwowanie należności od firmy Bumar. Robił wszystko, żeby te - podkreślam: rzekome - należności odzyskać - mówił.

"Obserwujcie, co dalej z wadium"

Były szef CBA uważa, że minister skarbu Aleksander Grad nie zachowywał się prawidłowo ani w trakcie przetargu, ani po ujawnieniu przez CBA nieprawidłowości. - Co robi minister Grad w trakcie przetargu? Przyznaje, że zlecił przygotowanie opinii czy jest możliwe jego unieważnienie. Konsekwencją tego byłoby zwrócenie wadium El-Assirowi - przypomniał i dodał: - Grad w pierwszej opinii po ujawnieniu afery powiedział, że jest zwolennikiem ugody z El-Assirem. Nie zrobił tego, bo przyznał, że boi się reakcji CBA. Czy tak zachowuje się poważny urzędnik, minister? Proszę uważnie obserwować co dalej będzie się działo z wadium i z El-Assirem - zaapelował do dziennikarzy.

Orliki pod lupą

Ale podczas konferencji prasowej Mariusz Kamiński nie tylko mówił o walce o swoją prawdę i o aferze stoczniowej. Wyliczył też inne działania podjęte przez CBA w ramach "tarczy antykorupcyjnej". Jednym z nich, jak mówił, było prześwietlenie projektu Orlików – szkolnych boisk. – Moi analitycy zauważyli, że projekt jest tak skonstruowany, że w toku realizacji grozi mu kompromitacja. Zawierał przepisy preferujące określone firmy. Przedstawiliśmy nasze rekomendacje rządowi i zostało to zmienione. To był wielki sukces, dlatego miałem się czym chwalić w Senacie (to w sprawozdaniu z jego wystąpienia przed Senatem znalazł się fragment o tarczy antykorupcyjnej, red.) - podkreślił.

"Największy sukces mnie ominął"

Współpraca z premierem załamała się, kiedy pojawiła się "afera hazardowa". – Gdy się w sierpniu spotkałem z premierem, byłem przekonany, że razem podejmiemy skuteczne działania, by być tarczą i mieczem antykorupcyjnym. Na podstawie informacji, które premier uzyskał na temat swojego bezpośredniego otoczenia rządowego i partyjnego mógł podjąć bardzo skuteczne działania nie ujawniając naszej roli – uważa Kamiński.

Tak się jednak, według byłego szefa CBA, nie stało. - 55 dni po tym jak premier dostał informację jak zachowuje się najbliższe zaplecze premiera, dochodzi do dymisji osób bezpośrednio w to zaangażowanych – czyli Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego. Ci ludzie zostali zdymisjonowani tylko dzięki państwu - skompromitowali się, bo nie umieli odpowiedzieć na wasze pytania. To jest wasz sukces, nie mój, choć mój może trochę gorzki - zaznaczył Kamiński.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

IMGW ostrzega przed burzami w siedmiu województwach. Zjawiskom towarzyszyć będą silne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Miejscami spadnie grad. Jak wynika z prognozy zagrożeń, wyładowania atmosferyczne mogą być zagrożeniem także w kolejnych dniach.

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Źródło:
IMGW

Fińskie linie lotnicze Finnair wstrzymały loty do Tartu we wschodniej Estonii z powodu zakłóceń sygnału GPS spowodowanych przez Rosję - donosi Politico. Rząd w Tallinie uznaje zakłócenia za atak hybrydowy ze strony Moskwy, tymczasem władze w Helsinkach twierdzą, że to efekt uboczny rosyjskiej samoobrony.

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Źródło:
Politico

Dowódca estońskiej armii twierdzi, że jego kraj, przy wsparciu Polski, Szwecji i Finlandii jest w stanie zapobiec rosyjskiej blokadzie Morza Bałtyckiego. "Trudniejsze i bardziej wymagające czasy prawdopodobnie jeszcze przed nami. Mamy jednak więcej żelaza, więcej ludzi i większą mądrość, niż kiedykolwiek przedtem" – ocenił.

Dowódca estońskiej armii: wspólnie z Polską oraz nowymi sojusznikami powinniśmy zapobiec rosyjskiej blokadzie Bałtyku

Dowódca estońskiej armii: wspólnie z Polską oraz nowymi sojusznikami powinniśmy zapobiec rosyjskiej blokadzie Bałtyku

Źródło:
PAP

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

- Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym w Warszawie podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. Zginęły trzy osoby jadące autem, które uderzyło w drzewo. Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA. Z kolei łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych w ramach pierwszej linii obrony wzdłuż granicy z Rosją. Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. Sobota 04.05 okaże się pochmurna, szczególnie na zachodzie kraju. Tam również spodziewane są opady deszczu, miejscami nawet burze. Dzień wciąż będzie jednak ciepły, a termometry wskażą od 21 do 26 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 04.05. Ciepły, ale burzowy początek weekendu

Pogoda na dziś - sobota 04.05. Ciepły, ale burzowy początek weekendu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar zapowiada, że wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości to kwestia maksymalnie kilku tygodni. Bodnar zapowiada także, że nie będzie uznawał zabezpieczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie odwoływania prezesów sądów.

Bodnar: będą wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: będą wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
PAP

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24