Agenci CBA zatrzymali aktualnego szefa rady informatyzacji w ministerstwie finansów, do niedawna wiceprezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - dowiedział się portal tvn24.pl. Wraz z nim zatrzymano jeszcze 13 innych osób: urzędników oraz menedżerów z firm informatycznych.
Ponad 100 agentów pojawiło się dziś rano w kilkunastu mieszkaniach oraz w biurach: Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Ministerstwa Finansów, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także w siedzibach kilku spółek z branży informatycznej.
W działania zaangażowanych jest tak wielu funkcjonariuszy, ponieważ chodzi o przeszukania w 14 domach, biurach, a także w kilkunastu innych miejscach, gdzie CBA zabiera dokumenty choć nie dokonuje zatrzymań.
- Potwierdzam, że prowadzimy działania w różnych instytucjach publicznych, ale o szczegółach może mówić wyłącznie prokuratura nadzorująca śledztwo - mówi rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
"Trwają czynności"
Rzeczniczka prasowa prokuratury dla prawobrzeżnej Warszawy Renata Mazur wyjaśnia, że chodzi o zarzuty dotyczące zmowy przetargowej.
- Czyli mówiąc kolokwialnie: ustawienia przetargu. Przypomnę, że sprawa dotyczy przetargu, który rozpisał ZUS na sprzęt informatyczny, konkretnie na drukarki. A zmowa miała polegać na takim przygotowaniu specyfikacji, która dawałaby podstawy do wybrania tylko jednej jedynej marki danego sprzętu. Stąd zatrzymania zarówno osób w ZUS, jak i osób z firm informatycznych - tłumaczy rzeczniczka.
Według naszego pragnącego zachować anonimowość rozmówcy zatrzymanym mogą grozić też inne zarzuty. - W tej chwili nie jest przesądzone, czy będą również zarzuty dotyczące korupcji. To się rozstrzygnie w ciągu najbliższych 48 godzin - mówi.
Zarzuty zmowy przetargowej
Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl, wśród zatrzymanych jest Dariusz Ś., który od niedawna kieruje pionem informatycznym w Ministerstwie Finansów. W pierwszych dniach listopada wygrał konkurs na to stanowisko. Ś. jest także pełnomocnikiem ministra finansów ds. informatyzacji. Formalnie zajmuje stanowisko radcy ministra ds. kontroli zarządczej w systemach informatycznych, a do jego zadań w resorcie finansów należy m.in. kontrolowanie inwestycji związanych z informatyką, opracowywanie opinii i analiz.
Jednak śledztwo CBA dotyczy okresu jego pracy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych na stanowisku wiceprezesa. Na tym stanowisku pracował od 2009 roku, zbierając tyle samo pochlebnych opinii, co krytycznych. - Zamówienia publiczne na sprzęt, systemy informatyczne to hermetyczne zagadnienie. Niewiele osób w Polsce to rozumie, a są to gigantyczne kwoty. Łatwo tutaj o korupcję, gdyż trudno oszacować realną wartość zamówień - mówił niedawno dziennikarzom portalu tvn24.pl jeden z prokuratorów zajmujących się "infoaferą".
Nie wiadomo jeszcze, czy Dariusz Ś. usłyszy zarzuty. - Wszystkie osoby zatrzymane prokurator planuje przesłuchać jako podejrzanych - mówi Renata Mazur.
Kopiarki za 50 mln zł
Jak się dowiedzieliśmy, w tym przypadku CBA i prokuratura badają zamówienie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na zakup specjalnych kopiarek, o wartości 50 milionów. Dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej" opisywali wątpliwości, jakie miały firmy zainteresowane tym przetargiem. Skarżyły się w Urzędzie Zamówień Publicznych, że Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia jest tak napisana, że spełniają je tylko urządzenia firmy Kyocera. Ostatecznie do przetargu przystąpiły trzy firmy, ale wszystkie oferowały ZUS-owi właśnie urządzenia tego producenta.
Autor: Maciej Duda, Robert Zieliński / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24