CBA zawiadomiło prokuratora generalnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z udzielaniem zamówień publicznych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Łączna wartość nieprawidłowo udzielonych zamówień przekroczyła 100 mln zł - podało CBA.
Zawiadomienie dotyczy jednej osoby pełniącej funkcję dyrektora departamentu informatyki i jednego pracownika tego resortu - powiedział rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Chodzi o zarzut przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego - dodał. Za taki czyn grozi do 3 lat więzienia.
- Zawiadomienie to realizacja tego, co szef CBA Paweł Wojtunik zapowiadał w związku z infoaferą - że będziemy się przyglądać również innym resortom i instytucjom - powiedział Dobrzyński. Wyjaśnił jednak, że zawiadomienie nie ma bezpośredniego związku ze sprawą Centrum Projektów Informatycznych MSWiA.
"Podejrzani już nie pracują"
- Było wiele przetargów z wolnej ręki, więc to mnie zdziwiło, bo to jest grosz publiczny. Dlatego chciałem, żeby zweryfikowała to instytucja do tego upoważniona, jaką jest Centralne Biuro Antykorupcyjne - komentował dziś minister sprawiedliwości Marek Biernacki.
Pytany, czy wyciągnie konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za aferę, odpowiedział: - One już nie pracują. One już nie pracowały, jak ja przyszedłem.
Kontrola w ministerstwie
Zawiadomienie ma związek z kontrolą, którą Biuro prowadziło od 20 marca do 18 października 2013 r. w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kontrola dotyczyła lat 2007-2013.
Obejmowała „sprawdzenie decyzji dotyczących udzielania zamówień publicznych oraz rozporządzania mieniem, w związku z wydawaniem środków na zakup usług i sprzętu teleinformatycznego, w tym projektu Centrum Świadczenia Usług Rejestrowych w Ministerstwie Sprawiedliwości" – napisał w komunikacie rzecznik CBA.
Śledztwo ws. przetargu
Pod koniec 2012 roku resort sprawiedliwości, po przeprowadzeniu wewnętrznego audytu, poinformował CBA o swoich wątpliwościach dotyczących m.in. zakupu w trybie niekonkurencyjnym sprzętu komputerowego oraz oprogramowania. W marcu 2013 r. CBA rozpoczęło kontrolę w MS na jego wniosek. Resort chciał zbadać, czy nie doszło do naruszenia interesu Skarbu Państwa w procedurze udzielania zamówień publicznych. W tej sprawie z zawiadomienia ministerstwa w lipcu 2013 r. prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przestępstwa przy przetargu na budowę systemu usług elektronicznych dla resortu. Śledztwo objęło okres od sierpnia 2011 do czerwca 2012 r. Szkoda, która miała powstać w wyniku tamtego przestępstwa, to 26 mln zł. We wrześniu 2013 r. CBA podawało, że prowadzi kontrole w pięciu resortach - sprawiedliwości, sportu, nauki, kultury i spraw zagranicznych.
Autor: js,nsz/tr,gak / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24