Campus Polska Przyszłości. Goście trzeciej edycji wydarzenia

Trzecia edycja Campusu Polska Przyszłości, organizowanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zaczęła się w piątek i trwała do środy. W jego trakcie odbywały się debaty i warsztaty, spotkania z politykami i ludźmi kultury, spektakle i koncerty.

Campus Polska Przyszłości rozpoczął się w piątek 25 sierpnia.

Tego dnia odbyło się spotkanie z Olgą Tokarczuk. Noblistka powiedziała, że kwestie natury, niszczenia zasobów przyrody oraz sposoby zaradzenia katastrofie klimatycznej są tematami bardzo jej bliskimi. Określiła siebie jako osobę, która "ma rodzaj depresji klimatycznej", przyznała, że czasami budzi się w nocy i myśli o nadciągającej zagładzie klimatycznej, która teraz "pomrukuje w krajach południa Europy czy na Hawajach".

Przyznała, że w jej ocenie katastrofa klimatyczna powinna być kluczowym problemem, jakim powinni się zająć ludzie. - Polityk, który nie rozumie kwestii katastrofy klimatycznej, nie jest godny zaufania - podkreślała wielokrotnie.

W piątek odbyła się także debata byłych premierów. Marek Belka, Jerzy Buzek i Ewa Kopacz rozmawiali na temat stanu demokracji w Polsce. - W całym świecie demokracja jest w odwrocie, a populizm atakuje. Niewątpliwy związek z internetem, upadkiem autorytetów, zastąpieniem debaty racjonalnej emocjami. Tyle zmian, które musieliśmy i zaaplikowaliśmy polskiemu społeczeństwu po '90 roku, okazało się być dla części społeczeństwa nie do zniesienia. (…) Skoro dzisiaj musimy walczyć o demokrację, skoro do władzy dostały się siły politycznie skrajnie demokracji przeciwne, to znaczy, że coś musieliśmy schrzanić - mówił Marek Belka. 

Tego dnia uczestnicy Campusu mogli również zadać pytania Aleksandrze i Michałowi Żebrowskim. 

W sobotę gościem specjalnym Campusu Polska Przyszłości był mer Kijowa Witalij Kliczko. - Dużo łatwiej było być mistrzem świata w boksie, niż być burmistrzem w czasie wojny - powiedział.

Wielokrotnie też dziękował Polakom za pomoc – zarówno tę wysyłaną na front, do ukraińskich miast oraz udzielaną uchodźcom. - Putin chce odbudować sowieckie imperium i wszyscy wiemy, że jak pokona Ukrainę, to ruszy na kolejne kraje, na Mołdawię, na Polskę - mówił Kliczko i dodawał, że w tym kontekście trzeba mówić, że Ukraińcy walczą nie tylko o siebie, ale i inne narody.

Dla uczestników Campusu przygotowano także spotkania z ludźmi kultury - reportażystą i pisarzem Mariuszem Szczygłem oraz aktorami: Magdaleną Boczarską, Maciejem Stuhrem i Borysem Szycem.

Drugi dzień wydarzenia zamykała debata marszałków na temat przyszłości polskiego parlamentaryzmu, w której udział wzięli były marszałek Sejmu Marek Borowski, wicemarszałek Senatu Michał Kamiński oraz wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Piotr Zgorzelski.

W niedzielę rano na Campusie gościli marszałkowie Senatu Polski i Czech - Tomasz Grodzki i Milos Vystrcil.

"Auschwitz nie spadło z nieba" - pod takim tytułem odbyło się spotkanie z Marianem Turskim.

Gośćmi Campusu byli w także liderzy Lewicy, Robert Biedroń oraz Włodzimierz Czarzasty, którzy mówili o najważniejszych postulatach ich formacji. Zapewnili, że Lewica zawsze będzie stała po stronie kobiet, broniła praw zwierząt, broniła konstytucji - od pierwszego do ostatniego jej artykułu, również tych dotyczących edukacji, opieki zdrowotnej, mieszkalnictwa czy zakazu dyskryminacji.

Dopytywany, czy w sytuacji, w której PiS i opozycja zdobędą po 210 mandatów, a Konfederacja 40, to Lewica nawet nie usiądzie z nią do stołu, Czarzasty odpowiedział, że "jak oni będą mieli 40 mandatów, my kupimy 20, to za 2 miesiące kupi te 20 ktoś inny". - Polska nie jest na sprzedaż, w systemie wartości nie ma handlu - deklarował.

W poniedziałek gościem Campusu był ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski, który wraz z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim uczestniczył w rozmowie "Strateg" o swoim ojcu, Zbigniewie Brzezińskim. - To, co robiliście w roku 2022 i 2023, jest ucieleśnieniem ideałów mojego ojca. Jestem pewien, że byłby pod ogromnym wrażeniem tego, co działo się w Polsce - mówił. - Naszą misją, jako Stanów Zjednoczonych, jest obrona wschodniej flanki NATO i każdego centymetra terytorium Polski - podkreślał także Brzezinski.

Czytaj więcej: "Strateg". Mark Brzezinski o swoim ojcu podczas Campusu Polska Przyszłości

Tego samego dnia na Campusie odbyła się także debata na temat relacji polsko-żydowskich z udziałem Konstantego Geberta (psycholog, dziennikarz) oraz dr Agnieszki Haskiej (kulturoznawczyni, socjolożka, członkini Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN).

Co trzeba zrobić, żeby naprawić relacje polsko-żydowskie? Gebert wskazał jeden z problemów. - Polacy doświadczają zrozumiałej frustracji, że ich cierpienie podczas wojny nie jest pamiętane proporcjonalnie do tego, jak jest pamiętane żydowskie cierpienie. W polskiej świadomości zbiorowej istnieje przekonanie, że Żydzi mają nieuzasadnioną przewagę. To jest coś, z czego właściwie, jeżeli w tym się zamykamy, to nie ma wyjścia - mówił.

We wtorek gośćmi Campusu byli między innymi liderzy Trzeciej Drogi - prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia.

Kosiniak-Kamysz i Hołownia w ogniu pytań na Campusie Polska Przyszłości

Mówili, że jeżeli Trzecia Droga nie uzyska "dobrego wyniku" w nadchodzących wyborach, to "nie ma szans na odsunięcie tych, którzy dzisiaj rządzą". - Jeżeli my nie uzyskamy ośmiu procent, to znaczy, że dalej będzie rządził PiS - stwierdził lider ludowców.

W tym dniu odbył się także panel "In vitro to HiT. Jak utrzeć nosa hejterom?".

Małgorzata Rozenek-Majdan, prezenterka telewizyjna i założycielka Fundacji MRM mówiła, że "bardzo często jest tak, że mając poczucie trudu tej drogi i tego, że nie jest to droga najbardziej oczywista dla wszystkich, zaczyna się tworzyć w naszych głowach poczucie gorszości, wstydu, które jest podbijane przez wypowiedzi polityczne". - Wtedy rodzi się przekora do tego, żeby mówić o tym głośno. Pamiętajmy, że jest to ostatni wybór i ostatnia droga, którą osoby leczące się na niepłodność muszą podjąć, jeżeli myślą o tym, żeby skutecznie stać się rodzicami - podkreśliła.

Kamil Mieszczankowski, pomysłodawca i współtwórca pierwszego w Polsce społecznego programu 100 bezpłatnych zabiegów in vitro dla par w potrzebie, mówił, że nie rozumie, dlaczego politycy i księża są odpowiedzialni lub współodpowiedzialni za hejt, który pojawia się wokół metody in vitro.

W środę, ostatniego dnia wydarzenia, odbył się między innymi panel dyskusyjny "Jak skutecznie zmieniać świat w pigułce". Uczestniczyli w nim aktywiści i działacze społeczni - Alicja Jakimko, Bart Staszewski, Małgorzata Szumowska oraz Jakub Wygnański. 

Jak zmieniać świat. "Nie ma możliwości zmiany, jeżeli nie będziemy szukać sojuszy"

- Jeżeli chcemy zmiany, to sami musimy być zmianą. Nie ma możliwości zmiany świata w jakiejkolwiek skali, jeżeli nie będziemy szukać sojuszy - stwierdziła Szumowska. Podkreślała, że w działaniach społecznych najważniejsze jest wsparcie innych osób. Jakub Wygnański wskazał zaś, że należy też znać własne ograniczenia. Bart Staszewski dodał, że często można zderzyć się ze ścianą. - Jako grupy dyskryminowane walczymy z rządem od 2016 roku i dawno byśmy się spalili, gdybyśmy liczyli, że ta zmiana szybko nastąpi. To jest maraton - powiedział Staszewski. Zdaniem Alicji Jakimko, która jest członkinią Młodych .Nowoczesnych, dużą rolę odgrywa wzajemna motywacja.

Tego dnia swoje wystąpienie miała także była ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.

Punktem kulminacyjnym była popołudniowa debata między innymi debata Rafała Trzaskowskiego i lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. 

- Tu na Campusie można zmierzyć puls młodego pokolenia, tu naprawdę widać, na czym zależy młodym ludziom - mówił Trzaskowski. - Za wszelką cenę chcę wygrać dla was tę przyszłość, a nie patrzeć jak kibic - zwrócił się do zgromadzonych Tusk. Zapowiedział, że 9 września jego partia przedstawi "sto konkretów na sto pierwszych dni rządów".

Debata Tusk-Trzaskowski. Zapowiedź "stu konkretów na pierwsze sto dni" rządów