Sześciu kolejnych sędziów zapowiedziało w piątek rezygnację z członkostwa w PKW po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych, co oznacza zmianę całego składu Komisji.
Informację o dymisjach przekazało mediom biura prasowe PKW.
Z PKW odchodzi też sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Stanisław Kosmal, który dotąd był jednym z dwóch zastępców przewodniczącego PKW. Z dniem 20 listopada w związku z ukończeniem 70. roku życia przestał był członkiem Komisji - poinformowała w piątek PKW. Decyzją prezydenta z dniem 21 listopada na to miejsce został powołany sędzia SN Wiesław Kozielewicz. To jedyny w tej chwili członek PKW, który pozostanie w niej po ogłoszeniu wyników wyborów.
Odejdą po policzeniu wyników
Zgodnie z treścią komunikatu rezygnację z członkostwa w PKW złożą: zastępca przewodniczącego - Andrzej Kisielewicz - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Bogusław Dauter - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, Maria Aleksandra Grzelka - sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, Andrzej Mączyński - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Janusz Niemcewicz - sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Antoni Włodzimierz Ryms - sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Decyzję sędziowie podjęli na piątkowym posiedzeniu. Nie podano powodów rezygnacji. Sędziowie rezygnację z członkostwa w PKW złożą z dniem podania do publicznej wiadomości obwieszczenia o wynikach II tury wyborów, która odbędzie się 30 listopada w tych miejscach, gdzie w pierwszym głosowaniu nie udało się wybrać wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta.
Efekt kontroli NIK?
- Ja bylem przekonany, że początkowo sędziowie, członkowie Państwowej Komisji Wyborczej próbowali obciążyć odpowiedzialnością sekretarza PKW Kazimierza Czaplickiego. Myślałem, że chcą z niego zrobić kozła ofiarnego - komentował w piątek wieczorem na antenie TVN24 Andrzej Stankiewicz z "Rzeczpospolitej". - Dzisiaj posypały się dymisje. Ewidentnie coś się stało - dodał.
Według Stankiewicza dymisje to efekt działań NIK. - W moim przekonaniu, są to pierwsze nieformalne efekty działań Najwyżej Izby Kontroli, która wkroczyła do PKW i po pierwsze ustaliła, że jest chaos. Ale również nie poczyniono żadnych przygotować do wyborów prezydenckich i parlamentarnych w przyszłym roku - stwierdził.
Dymisja szefa PKW
W piątek po południu dymisję złożył szef PKW Stefan Jaworski. Także sędzia Stanisław Zabłocki zdecydował, że zrzeknie się członkostwa w PKW. Rezygnacje te to pokłosie problemów z systemem informatycznym, który obsługiwał niedzielne wybory samorządowe i w konsekwencji opóźniania się ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów.
- Pan Jaworski złożył dymisję na ręce pana prezydenta, pan prezydent tę dymisję przyjmie. Sędzia zapowiedział, że będzie pełnił swoją funkcję do momentu podania oficjalnych wyników drugiej tury wyborów samorządowych - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.
"Społeczna ocena trudności"
Sędzia Zabłocki o rezygnacji poinformował Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, czyli instytucji, która delegowała go do PKW. Rzecznik Sądu Najwyższego podał, że pismo sędziego Zabłockiego wpłynęło w czwartek w godzinach porannych, ale informacja o tym została odroczona do piątku z uwagi na prośbę sędziego.
- Decyzję tę podjąłem w związku z oceną społeczną trudności w zakresie szybkiego ogłoszenia wyników wyborów, które to trudności zostały spowodowane awarią systemu elektronicznego wspomagania prac organów wyborczych - napisał sędzia Zabłocki do prof. Małgorzaty Gersdorf. Podkreślił przy tym, że według jego najlepszej wiedzy, PKW "nie jest odpowiedzialna z prawnego punktu widzenia ani za awarię systemu elektronicznego, ani za przebieg procedury wyłaniania podmiotu, który jest autorem tego systemu".
Kodeks wyborczy
Zgodnie z Kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów powoływanych przez prezydenta - trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez prezesa Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu, trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez prezesa NSA.
Prezydent - na uzasadniony wniosek prezesa instytucji, która wskazała danego sędziego do PKW - może odwołać członków komisji lub jej szefa. Według kodeksu wygaśnięcie członkostwa w PKW następuje też w przypadku zrzeczenia się członkostwa, śmierci, ukończenia 70 lat przez członka komisji będącego sędzią w stanie spoczynku.
Poczucie odpowiedzialności
Pierwsza konsekwencją personalną w PKW, związaną z problemami z systemem informatycznym, było złożenie w środę na ręce Jaworskiego rezygnacji przez szefa Krajowego Biura Wyborczego Kazimierza Czaplickiego. Również on funkcję przestanie pełnić po zakończeniu II tury wyborów samorządowych. Czaplicki wyjaśniał, że powodem jego dymisji jest poczucie odpowiedzialności za organizację niedzielnych wyborów.
W piątek rano poinformowano, że w związku z wydarzeniami po wyborach samorządowych prezydent chce w poniedziałek spotkać się z konstytucjonalistami - obecnym prezesem i byłymi prezesami TK. Natomiast we wtorek Komorowski ma spotkać się z szefem PKW
Autor: jl//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP