Na warszawskich Wojskowych Powiązkach pożegnano prezydenckiego ministra Mariusza Handzlika, który zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. - Mariusz Handzlik był zakochanym w ojczyźnie, ciepłym i dobrym człowiekiem - mówił podczas mszy ząłobnej ks. Krzysztof Mikołajczuk z sekretariatu Episkopatu Polski.
Teraz na pewno Mariusz Handzlik jest z prezydentem w Niebieskim Królestwie, bo to też wizyta zagraniczna, za które odpowiadał duda o handzliku
Z kolei kolega Handzlika z Kancelarii minister Andrzej Duda mówił, że "śmierć człowieka obdarzonego takim talentem dyplomatycznym to ogromna strata dla Polski".
- Teraz na pewno Mariusz Handzlik jest z prezydentem w Niebieskim Królestwie, bo to też wizyta zagraniczna, za które odpowiadał - zaznaczył prezydencki minister. - To był zaszczyt, że mogliśmy współpracować z tobą, dziękujemy - powiedział.
Pożegnanie ministra
We mszy św. uczestniczą m.in. wiceminister spraw zagranicznych Grażyna Bernatowicz, Małgorzata Bochenek z Kancelarii Prezydenta oraz przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Przed rozpoczęciem uroczystości prezydencki minister Jacek Sasin przekazał na ręce jednej z córek Mariusza Handzlika przyznany mu pośmiertnie Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
Mariusz Handzlik spoczął na warszawskich Wojskowych Powązkach. Podczas uroczystości pogrzebowej odegrano hymn państwowy oraz oddano salwy honorowe.
Osierocił trójkę dzieci
Handzlik - który w Kancelarii Prezydenta pracował od 2006 r. - najpierw jako dyrektor Biura Spraw Zagranicznych, w październiku 2008 r. został podsekretarzem stanu odpowiedzialnym za politykę zagraniczną.
Urodził się 11 czerwca 1965 r. w Bielsku Białej. Ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1992-1994 był doradcą premiera ds. polityki zagranicznej. Później przez sześć lat pracował jako pierwszy sekretarz i radca ds. polityczno-wojskowych w ambasadzie RP w Waszyngtonie.
Handzlik osierocił trójkę dzieci: córki - Julię i Iwonę oraz syna Jana. Zostanie pochowany ma Powązkach.
Źródło: PAP, tvn24.pl