Przed nami bardzo poważne wyzwania związane ze zrównoważonym rozwojem i musimy przedyskutować te kwestie - mówił w TVN24 Maksymilian, książę Liechtensteinu. Jest jednym z prelegentów na wtorkowej konferencji Business Fashion Environment Summit w Warszawie.
We wtorek w Warszawie odbywa się konferencja Business Fashion Environment Summit. To pierwsza konferencja w Europie Środkowo-Wschodniej, poświęcona zrównoważonemu rozwojowi w biznesie i modzie. Jednym z prelegentów jest JNW Maksymilian, książę Liechtensteinu, który był gościem TVN24.
"Naukowcy są przekonani, że opóźniamy się w realizacji planu"
- Celem tej konferencji jest zwrócenie uwagi, a także przedyskutowanie bardzo znaczących wyzwań o charakterze środowiskowym związanych z przemysłem modowym. Biorąc pod uwagę bardzo szerokie wyzwania związane ze środowiskiem, które przed nami stoją, bardzo ważne jest to, żeby każdy sektor przemysłu zajmował się swoimi wyzwaniami środowiskowymi i myślę, że konferencja ta ma bardzo duże znaczenie - mówił książę. Dodał, że "czeka na to z dużą niecierpliwością, ponieważ przemysł modowy jest znany ze swojej kreatywności, a także odwagi.
Zdaniem księcia "przed nami bardzo poważne wyzwania związane ze zrównoważonym rozwojem", które trzeba przedyskutować. - Jestem głęboko przekonany, że tego typu wydarzenia pomagają. One nie są wystarczające. Nie możemy tylko rozmawiać, potrzebne oczywiście są działania wynikające z tych rozmów, ale trzeba budować również świadomość - ocenił.
Mówiąc o globalnych problemach środowiskowych stwierdził, że ich podstawową przyczyną jest "oczywiście ogromne zanieczyszczenie, które cały czas jest generowane i ono z kolei wpływa na zmianę klimatu, co prawdopodobnie jest najbardziej znaczącym długoterminowym zagrożeniem pośród różnych problemów środowiskowych, które przed nami stoją". - Myślę, że świadomość w ciągu ostatnich trzech lat zwiększyła się w sposób ogromny dzięki właśnie takim wydarzeniom jak ten szczyt. Ale również radzimy sobie dobrze z ignorowaniem problemów, odpychaniem ich, a nie konfrontujemy się z nimi. Nie radzimy sobie z nimi. W związku z tym musimy faktycznie pilnować tych spraw, musimy być bardziej skupieni na tym, co się pojawia, tworzyć bardziej skuteczne rozwiązania - mówił książę Liechtensteinu.
Zaznaczył, że "jak na razie naukowcy są przekonani, że opóźniamy się w realizacji planu, że nie postępujemy wystarczająco szybko, nie rozwijamy się tak, jak powinniśmy w kontekście tworzenia rozwiązań dla wyzwań środowiskowych".
"Ten kryzys pokazał nam różne nowe rozwiązania"
Zwrócił również uwagę na nowe problemy związane z pandemią COVID-19. - Pandemia miała ogromny wpływ na świat w tak wielu różnych wymiarach. Doprowadziła do ogromnego poczucia stresu, problemów. Widzę, że liczba tych problemów faktycznie się zwiększyła, pogłębiły się problemy o charakterze ekonomicznym - stwierdził.
- Musimy uczyć się z każdego kryzysu. To jest takie podejście, które powinniśmy podjąć właśnie tutaj - mówił książę.
- Jestem przekonany, że również ten kryzys pokazał nam różne nowe rozwiązania. Wszyscy nauczyliśmy się, że nasz biznes może w ogromnym stopniu funkcjonować zupełnie nieźle bez nadmiernych na przykład prawdopodobnie podróży, które odbywaliśmy wcześniej. Spotkania na Zoomie, tego typu technologie, które są używane, zostały zintegrowane do naszego życia. Sposób, w jaki prowadzimy teraz biznes, faktycznie zmieni nasze działanie, na przykład zmieni cały sektor podróży, cały transport. Z perspektywy środowiskowej to zmiana na lepsze - dodał.
"Jeżeli naprawdę coś jest faktycznie zrównoważone, to również odnosi sukces"
Książę Liechtensteinu opisał również, czym jest rozwój zrównoważony. - Rozwój zrównoważony tak naprawdę oznacza, że coś działa zupełnie dobrze w kategoriach długofalowych. Oznacza to, że takie działania muszą mieć sens ekonomiczny, muszą generować zyski, a oprócz tego, muszą być one dobre z perspektywy środowiskowej oraz z perspektywy społecznej. Czyli - zysk, planeta, ludzie. O to chodzi w idei zrównoważoności - powiedział.
- Musimy zatem zagwarantować, że biznes będzie koncentrować się nie tylko na generowaniu zysków, ponieważ w przeszłości zbyt wąsko się na tym koncentrowaliśmy. Trzeba teraz mocniej naciskać, po to, żeby odpowiedzieć na wyzwania społeczne oraz środowiskowe, które były ignorowane przez zbyt długi czas - stwierdził. - Musimy rozpocząć od celów i musimy dopasować cele, czy korygować je, jeżeli pojawią się problemy - dodał.
Podkreślił, że nie wydaje mu się, że zrównoważoność oznacza mniejsze zyski. - Jeżeli naprawdę coś jest faktycznie zrównoważone, to również odnosi sukces z perspektywy biznesowej. Jeżeli popatrzymy na to długofalowo, to czynniki te, czyli ludzie, planeta, zyski, będą działały bardzo dobrze, współdziałały ze sobą. W obecnych okolicznościach widzimy, że nawet rynki kapitałowe czasami są zorientowane na cele krótkoterminowe, ale one zaczęły doceniać takie czynniki - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24