"Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie do wczoraj nie posiadał informacji o wyroku" - tak tłumaczono w czwartek, dlaczego w sprawie burmistrza Rabki-Zdroju Ewy Przybyło wojewoda małopolski nie zareagował tak, jak wojewoda łódzki wobec prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Obie zostały prawomocnie skazane.
Jak podała w czwartek "Rzeczpospolita", burmistrz Rabki-Zdroju Ewa Przybyło w listopadzie 2017 została prawomocnie skazana przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu na grzywnę sześciu tysięcy złotych za przestępstwo umyślne z oskarżenia publicznego. Powodem było niedopełnienie obowiązków służbowych. Wyrok nie podlega zaskarżeniu.
Podobne sprawy, różna reakcja
W podobnej sytuacji prawnej jest prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji, który uznał ją winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na 20 tysięcy złotych grzywny. Orzeczenie jest prawomocne.
W środę wojewoda łódzki Zbigniew Rau oświadczył, że Hanna Zdanowska - jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne - nie może być burmistrzem ani prezydentem miasta. - Gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu - dodał Rau.
Podobnych kroków wobec Ewy Przybyło, sympatyzującej z Prawem i Sprawiedliwością, wojewoda małopolski Piotr Ćwik nie podjął - napisała "Rzeczpospolita".
"Wszyscy są równi wobec prawa"
W odpowiedzi na publikację rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Joanna Paździo przekazała, że "Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie do wczoraj nie posiadał informacji o wyroku, którego ta dyskusja dotyczy". Dodała, że "obecnie te informacje weryfikujemy".
"Jeśli się potwierdzą, a jednocześnie pani Ewa Przybyło zostanie wybrana na stanowisko burmistrza Rabki-Zdroju – zostaną podjęte czynności wyjaśniające, a w ich następstwie ewentualne czynności nadzorcze" - zapewniła rzeczniczka. I podkreśliła, że "wszyscy są równi wobec prawa".
Burmistrz Rabki-Zdroju odpowiada
W piątek Ewa Przybyło wystosowała oświadczenie w tej sprawie. Według niej wymierzony jej wyrok nie wpływał na sprawowanie urzędu oraz nie uniemożliwi jej objęcia funkcji burmistrza, jeśli zostanie ponownie wybrana.
Jak podkreśliła Przybyło, zgodnie z art. 11 § 2 pkt 1 i 2 Kodeksu Wyborczego tylko prawomocny wyrok pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, ewentualnie orzeczenie sądu stwierdzające utratę wybieralności mogłoby pozbawić ją możliwości kandydowania lub piastowania stanowiska burmistrza.
Ewa Przybyło zaznaczyła również, że nieprawdą jest, że wojewoda nie podjął w jej sprawie żadnych działań, ponieważ "sympatyzuje" z partią Prawo i Sprawiedliwość.
"Pragnę ponadto dodać, iż wbrew pojawiającym się w mediach stwierdzeniom, moja sprawa nie jest 'identyczna' ze sprawą Prezydent Łodzi. Nie zostałam ukarana za poświadczanie nieprawdy, ale za ochronę danych osobowych mieszkańców Gminy Rabki-Zdroju, o które wnioskowały osoby postronne oraz za niewystarczające sprawowanie kontroli nad prawidłowym wywiązywaniem się z obowiązków przez kancelarię prawną, która w tym czasie podejmowała szereg działań związanych z ratowaniem Rabczańskiego Szpitala i z tego powodu z opóźnieniem wysłała skargi tych samych osób postronnych do sądów administracyjnych" - napisała burmistrz.
Autor: akr,akw//rzw / Źródło: TVN24, Rzeczpospolita