- To kolejny przykład tego, jak niszczy się polską reputację na arenie międzynarodowej - ocenił nocne wydarzenia w Centrum Kontrwywiadu NATO w Warszawie Borys Budka, były minister sprawiedliwości.
Bartłomiej Misiewicz, pełnomocnik szefa MON ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, wprowadził w nocy w piątek nowego p.o. dyrektora CEK NATO płk. Roberta Balę do tymczasowych pomieszczeń Centrum użyczonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego.
Dotychczasowy dyrektor Centrum, płk Krzysztof Dusza, mówił na antenie TVN24, że decyzja ministerstwa o powołaniu nowego p.o. dyrektora jest nieważna i wciąż pozostaje on szefem CEK. CZYTAJ WIĘCEJ
"Kraje NATO mogą przypuszczać, że rządzą nami osoby niezrównoważone"
Dzisiaj skomentował to w Sejmie były minister sprawiedliwości Borys Budka. Jego zdaniem, kraje NATO mogą przypuszczać, że tak naprawdę rządzą nami osoby niezrównoważone".
- To jest niesamowite, jak można kreować rzeczywistość, jak można udawać, że wszędzie czai się wróg, jak można dokonywać prostych zmian pod osłoną nocy tylko po to, by w opinii publicznej wywołać takie wrażenie, jakoby to się było nowym rewolucjonistą - powiedział.
- Niestety, tak nie jest. Polska jest demokratycznym państwem prawa. Jesteśmy na takim etapie, że w sposób czytelny, jasny jest przekazywana władza. Tymczasem są osoby, które nie potrafią tego zrozumieć i starają się takimi właśnie wydarzeniami, nocnymi naradami, nocnym wchodzeniem do urzędów sprawiać wrażenie, jakoby tu coś złego się działo - dodał.
Budka ocenił, że takie działania to "zły przykład tego, w jaki sposób ludzie nieodpowiedzialni, ludzie niedojrzali do tego, by móc sprawować władzę, niszczą reputację Polski na arenie międzynarodowej".
"Większość sejmowa nie potrafi w sposób prosty przeprowadzić komisji"
Odniósł się też do odwołania posiedzenia komisji ustawodawczej.
- Po raz kolejny większość sejmowa udowadnia, że nie potrafi nawet w sposób prosty zwołać i przeprowadzić komisji. Projekt został przesłany do komisji, byliśmy gotowi, żeby nad nim pracować, PO ma poprawki do tego projektu. Będziemy robić wszystko, żeby zmienić go w taki sposób, żeby był zgodny z konstytucją. Niemniej jednak na trzy minuty przed posiedzeniem komisji wywieszono kartkę „komisja odwołana”. Jestem przekonany, że to tylko dlatego, że PiS kolejny raz jest nieprzygotowane i nawet nie jest w stanie uchwalić własnego projektu ustawy - powiedział.
W Sejmie znajdują się obecnie dwa projekty ustaw o Trybunale Konstytucyjnym - jeden autorstwa PiS, drugi klubu Kukiz'15. Nad pierwszym posłowie mieli pracować jeszcze w czwartek wieczorem, ale posiedzenie komisji ustawodawczej bez podania przyczyn odwołano.
Autor: mart//plw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24