W jednym z osiedlowych sklepów w Sosnowcu klient zamordował ekspedientkę. Mężczyzna został zatrzymany na miejscu zbrodni. Zdaniem okolicznych mieszkańców, powodem morderstwa mógł być alkohol, którego kobieta nie chciała dać mężczyźnie "na kreskę".
Do zdarzenia doszło około godz. 7 rano. Mężczyzna wszedł do pawilonu i zamknął drzwi od środka. Przechodzący obok sklepu ludzie widzieli wewnątrz szamotaninę i wezwali policję. Po pewnym czasie mężczyzna otworzył drzwi - wtedy został zatrzymany. Ponieważ miał liczne rany cięte na dłoniach, został przewieziony do szpitala.
Według okolicznych mieszkańców, powszechnie było wiadomo, że mężczyzna był niebezpieczny. - Z nim już trzeba było dawno coś zrobić, a doszło do tragedii. On dawno juz kwalifikował się na leczenie - stwierdziła kobieta mieszkająca w sąsiedztwie sklepu.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot: PAP/Andrzej Grygiel