Wszędzie tam, gdzie jest narażony na szwank honor munduru, który nosicie na ramionach, tam zawsze będą wyciągane decyzje dyscyplinarne i personalne - zwrócił się do policjantów szef resortu spraw wewnętrznych Joachim Brudziński. To reakcja na śmierć dowódcy lubuskich antyterrorystów, który wypadł z okna podczas imprezy po odprawie. Minister zaznaczył też, że "nawet po godzinach pracy, policjant zawsze jest na służbie".
Szef MSWiA w piątek uczestniczył w otwarciu siedziby Oddziału Prewencji Policji w Krakowie. Podczas uroczystości minister odniósł się do wydarzeń ze Świnoujścia, gdzie podczas imprezy po odprawie zginął 47-letni dowódca antyterrorystów lubuskiej policji. W czwartek Brudziński odwołał ze stanowiska lubuskiego komendanta wojewódzkiego policji inspektora Jarosława Janiaka oraz jego zastępcę podinspektora Piotra Fabijańskiego. Rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka informował, że ze stanowisk odwołanych zostało także 11 funkcjonariuszy, którzy w czwartek nie stawili się do służby o godzinie 9.
"Policjant zawsze jest na służbie"
Brudziński podkreślił, że jego rolą jako ministra spraw wewnętrznych jest "zawsze stawać za funkcjonariuszami polskiej policji, tam gdzie jest narażony interes czy bezpieczeństwo polskiego policjanta".
- Zawsze w sytuacji, gdy jesteście jako funkcjonariusze, czy też wasi przełożeni, atakowani i krytykowani w sposób nieuzasadniony, tam zawsze możecie liczyć na moje wsparcie, wsparcie rządu. Ale, szanowni państwo, wszędzie tam, gdzie jest narażony na szwank honor munduru, który nosicie na ramionach, tam - przykro to powiedzieć - ale zawsze będą wyciągane decyzje dyscyplinarne i personalne - zwrócił się do policjantów. Zaznaczył też, że "nawet jak się jest po godzinach pracy, to policjant zawsze jest na służbie".
- Czasami pada taki argument: było to po oficjalnych zajęciach, w czasie wolnym od pracy. Otóż, szanowni państwo, wy jako funkcjonariusze, policjanci, wiecie o tym najlepiej, że praca polskiego policjanta to nie jest praca, to jest służba - powiedział Brudziński. Przypomniał też, że wielokrotnie zdarzało się, że po godzinach pracy policjanci podejmowali interwencje nawet z narażeniem życia. - Ale wszędzie tam, a szczególnie w wypadku waszych przełożonych, kiedy brakuje odpowiedzialności za powierzonych funkcjonariuszy, za godność oficera polskiej policji, tam takie decyzje trudne i bolesne jednak będą podejmowane - dodał minister.
Szef MSW: nie można oszczędzać na bezpieczeństwie
Brudziński zapewnił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wspiera służby mundurowe i dba o bezpieczeństwo Polaków. - Oczywiście rolą polityka jest dbać o grosz publiczny. Jest naszym zadaniem i powinnością takie gospodarowanie groszem publicznym, aby nigdy nie powstało wrażenie, że jest on marnotrawiony. Ale jest taki obszar życia społecznego, narodowego, na którym nigdy oszczędzać nie można - tym obszarem jest bezpieczeństwo - powiedział. Przypomniał, że wdrażany jest program modernizacji służb mundurowych. - Sześć miliardów złotych popłynie do polskiej policji do roku 2020. Ja mam świadomość, że jest to kwota dalece niewystarczająca, również jeżeli chodzi o wyposażenie polskiej policji, wasze wynagrodzenie - powiedział minister, zwracając się do funkcjonariuszy. Brudziński dodał też, że policjanci mają prawo pracować w warunkach "godnych". - Przygotowując się do dzisiejszego spotkania, dowiedziałem się, w jakich warunkach w ostatnich latach przyszło, szczególnie policjantom oddziałów prewencji, pracować i funkcjonować, i chciałbym was dzisiaj jako minister za to przeprosić, że pracowaliście w warunkach urągających godności polskiego policjanta - mówił minister.
Autor: ads/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24