- Powaga sądów wymaga, żeby osoba, wobec której stawiane są takie zarzuty, nie mogła wydawać wyroków w imieniu Rzeczypospolitej, dopóki niezależny sąd nie przesądzi tej sprawy - mówił w "Tak jest" w TVN24 Borys Budka z Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do możliwości powrotu do orzekania byłego wiceministra Łukasza Piebiaka, który - według doniesień medialnych - miał organizować hejt na innych sędziów. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta stwierdził, że "odpowiednie organy (...) ocenią, czy powinien orzekać, czy nie".
Były wiceminister Łukasz Piebiak, którego nazwisko pojawia się w aferze hejterskiej, mógł w czwartek wrócić do pracy w sądzie, z którego był delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Według informacji TVN24, prezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Maksymilian Wesołowski przydzielił Łukasza Piebiaka do IX Wydziału Gospodarczego w tym sądzie.
Jak wynika z informacji TVN24, Łukasz Piebiak wziął jednak urlop wypoczynkowy na prawie trzy miesiące - do 30 listopada. Nie wiadomo zatem, kiedy podejmie pracę.
"Gdyby miał odrobinę honoru, to zrezygnowałby ze stanu sędziowskiego"
O tym czy Piebiak powinien wrócić do orzekania dyskutowali w "Tak jest" w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta oraz wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
Budka stwierdził, że "pan Piebiak, gdyby miał odrobinę honoru, to zrezygnowałby ze stanu sędziowskiego".
- Jest człowiek, który odszedł w niesławie z Ministerstwa Sprawiedliwości, dlatego że - jak pokazały media - był jedną z osób, które stworzyły grupę siejącą nienawiść, nękającą sędziów, próbującą prowadzić ataki medialne na niezawisłych ludzi. I teraz ten człowiek ma założyć togę sędziowską, wyjść na salę sądową i udawać, że nic się nie stało - stwierdził.
- Albo komisja śledcza, albo niezależna prokuratura tę sprawę wyjaśni. Nie może być tak, żeby zastępca ministra sprawiedliwości był bezkarny, mógł wracać do orzekania bez wyjaśnienia tej sprawy. Powaga sądów wymaga, żeby osoba, wobec której stawiane są takie zarzuty, nie mogła wydawać wyroków w imieniu Rzeczypospolitej, dopóki niezależny sąd nie przesądzi tej sprawy - dodał.
Kaleta: Piebiak jest świetnym sędzią gospodarczym
Sprawę komentował także Sebastian Kaleta. - Wydaje mi się, że skala tych aktywności pozasłużbowych ministra Piebiaka (...) spowodowała, że dalej swojej funkcji nie mógł wykonywać - mówił.
Dodał jednak, że jego zdaniem Łukasz Piebiak jest "świetnym sędzią gospodarczym i bez problemu poradzi sobie w rozstrzyganiu sporów".
Stwierdził, że "odpowiednie organy (...) ocenią, czy powinien orzekać, czy nie". - W tym momencie wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego - bo minister Piebiak przez ostatnie cztery lata naprawdę ciężko pracował nad wieloma ustawami - jest dobrym rozwiązaniem, bo niestety te emocje w środowisku sędziowskim, po obu stronach, są bardzo wysokie i być może czas w końcu je lekko ostudzić - ocenił Kaleta.
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24