Premier Donald Tusk był i jest "wrażliwy" na punkcie internetu - mówił w radiowej "Trójce" minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. - Dlatego - szczerze mówiąc - dostaliśmy burę w ostatnich dniach - przyznał, pytany o umowę ACTA. Do pracy ruszył dziś nowo powołany zespół, który ma zająć się ochroną rządowych portali przed atakami hakerskimi.
Minister przyznał, że spodziewał się "pożaru" związanego z ACTA. Według niego wynikł on z tego, że dla młodych ludzi szczególnie istotną sferą wolności jest teraz to, co dzieje się w internecie.
Boni bierze winę na siebie?
Uważam, że skoro podpisaliśmy ACTA, to teraz powinniśmy zadbać o to, żeby (przeprowadzić - red.) wyjaśnienia tego dokumentu tak, żeby rozwiać szereg mitów, (zrobić) przegląd prawa dotyczący wolności w internecie, żeby jasno powiedzieć, że nie ma żadnej intencji polskiego rządu, aby ograniczać wolność w internecie. Pan premier powiedział jasno (...) że nie uruchomi procesu ratyfikacji, jeśli te wszystkie kwestie nie będą wyjaśnione i tego ja się trzymam. Michał Boni, minister cyfryzacji i administracji
Boni zapewnił, że intencją rządu nie jest ograniczanie wolności w internecie. - Uważam, że skoro podpisaliśmy ACTA, to teraz powinniśmy zadbać o to, żeby (przeprowadzić - red.) wyjaśnienia tego dokumentu tak, żeby rozwiać szereg mitów, (zrobić) przegląd prawa dotyczący wolności w internecie, żeby jasno powiedzieć, że nie ma żadnej intencji polskiego rządu, aby ograniczać wolność w internecie. Pan premier powiedział jasno (...) że nie uruchomi procesu ratyfikacji, jeśli te wszystkie kwestie nie będą wyjaśnione i tego ja się trzymam - mówił minister w Trójce.
Boni zaznaczył, że przepisy dotyczące internetu to jedynie niewielka część ACTA. Podkreślił, że umowa pozwoli bronić polskich produktów, patentów i własności intelektualnej.
Będą chronić gov.pl
Czwartek jest pierwszym dniem pracy nowego zespołu, który Michał Boni, jako przewodniczący Komitetu Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji, powołał swa dni temu. Zespół ma przygotować wytyczne dotyczące ochrony portali rządowych (gov.pl) przed atakami hakerskimi i ustalić standardy bezpieczeństwa dla stron rządowych.
- Pierwsze spotkanie zespołu ma charakter organizacyjny - poinformował rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Artur Koziołek.
Boni wyjaśniał we wtorek w RMF FM, że zespół zostanie powołany w ramach Komitetu ds. Cyfryzacji. - Będziemy dyskutować, jak maksymalnie szybko wprowadzić odpowiednie standardy, współpracować z rządowym CERT-em (zespołem powołanym do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w sieci internetowej - red.) i patrzeć, czy nie trzeba gdzieniegdzie zmienić administratorów, żeby to było bezpieczniejsze - podkreślił.
Zapowiadał też, że po spotkaniu zespołu będzie wiedział, czy nie trzeba zmienić pewnych regulacji prawnych. - Brakuje nam jednolitego systemu i standardów, te strony (internetowe) powinny być we władaniu naszych administratorów instytucjonalnych, a nie firm komercyjnych, bo wtedy można się lepiej przygotować na takie ataki" - ocenił minister.
W ramach protestu przeciw umowie ACTA od weekendu hakerzy blokowali niektóre strony internetowe administracji rządowej. W czwartek nad ranem polskiego czasu polska ambasador w Tokio podpisała umowę. BITWA O ACTA W SIECI - CZYTAJ RAPORT STARCIE INTERNAUTÓW Z ADMINISTRACJĄ – MINUTA PO MINUCIE ZOBACZ PROJEKT TRAKTATU ACTA
Źródło: PAP