- Dotarły do mnie głosy, iż podczas marszu odczytywane były listy zdrajców narodu, a tego typu czyny już nie mogą się mieścić w granicach prawa - powiedział w "Kontrwywiadzie" RMF FM Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do obchodów 82. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego w Białymstoku.
Ulicami Białegostoku przeszedł marsz. Jednym z elementów obchodów był również koncert zespołu Nordica w studenckim klubie "Gwint", prowadzonym przez Fundację na rzecz rozwoju Politechniki Białostockiej. Jak podawały media, koncert promował idee faszyzmu i rasizmu.
Władze Politechniki Białostockiej w związku z organizacją obchodów skierowała do zagranicznych studentów maila z ostrzeżeniem "Nie wychodźcie na miasto i nie spacerujcie po kampusie. Zostańcie w akademikach".
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zapowiedział, że podejmie sprawę obchodów narodowców z urzędu i będzie wyjaśniał, co tam się zdarzyło. Dodał, że dotarły do niego głosy, iż podczas marszu odczytywane były "listy zdrajców narodu, a tego typu czyny już nie mogą się mieścić w granicach prawa".
Jak mówił, takie organizacje jak ONR nauczyły się, jak działać w granicach obowiązującego prawa, czyli "jakie hasła głosić i jak organizować manifestacje, żeby nie narazić się na zarzut przekroczenia prawa".
Zwrócił uwagę, że trudno zakazać haseł przeciwko Unii Europejskiej, czy migracji. Dodał, że oczywiście powstaje obawa, co może wydarzyć się podczas tego typu zgromadzeń. - Przecież to nie są zawsze mili panowie, którzy nigdy nie odwoływali się do żadnych aktów przemocy - dodał Bodnar.
"Poważny sygnał dla państwa, w tym ministra Gowina"
W jego opinii "sytuacja, kiedy przedstawiciel uczelni mówi studentom zagranicznym, żeby nie wychodzili, bo boją się o ich bezpieczeństwo, to wielki i poważny sygnał dla całego państwa, w tym także dla ministra Gowina, żeby zastanowić się, w jakiej sytuacji znajdują się w Polsce studenci zagraniczni".
Rzecznik powiedział, że za kilka dni spotka się z przedstawicielami studentów Erasmusa w Polsce, bo ma sygnały, że spotykają ich akty przemocy i szykanowania.
- Będę chciał apelować, żeby tym tematem zaczął zajmować się także minister Gowin, a nie tylko minister spraw wewnętrznych i administracji - dodał Bodnar.
"Nie wychodźcie na miasto"
Mail Politechniki Białostockiej do zagranicznych studentów datowany jest na 15 kwietnia. Jego treść opublikował na Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. "16 kwietnia odbędzie się w Białymstoku marsz nacjonalistycznego ugrupowania. To Obóz Narodowo-Radykalny, który głosi idee rasistowskie. Zatem stanowczo zalecamy wam, by nie opuszczać akademików od godz. 11 w sobotę do 3 nad ranem w niedzielę. Żeby uniknąć nieprzyjemnych incydentów, prosimy: nie wychodźcie na miasto i nie spacerujcie po kampusie. Zostańcie w akademikach" - napisała uczelnia w liście w języku angielskim. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w innym wpisie donosi, że w czasie sobotnich obchodów "grupa mężczyzn eksponowała podczas mszy banery z ksenofobicznymi hasłami i proporce z nacjonalistycznymi symbolami".
Autor: js/kk / Źródło: RMF FM, PAP, tvn24.pl