Krytycznie oceniam postawę Sądu Najwyższego. Wydając takie stanowisko wpisał się w spór polityczny - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Odniósł sie w ten sposób do uchwały SN ws. wyroku Trybunały Konstytucyjnego.
Podjęta we wtorek uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego głosi, że nieopublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności jakiegoś przepisu uchyla domniemanie jego zgodności z konstytucją już z chwilą ogłoszenia wyroku. Sędziowie podkreślili w uchwale, że podjęli ją w celu "zapewnienia jednolitości orzecznictwa sądów".
Błaszczak postawę Sądu Najwyższego ocenił krytycznie. - Uważam, że Sąd Najwyższy, wydając takie stanowisko, wpisał się w spór polityczny, a sędziowie powinni stać ponad sporami politycznymi - powiedział.
- Kiedy słyszymy o uchwałach Rady Miasta Łodzi, Warszawy czy Poznania, kwestionujących porządek prawny Rzeczypospolitej, no to już krok do anarchii. To bardzo źle wróży na przyszłość - ocenił minister.
Dodał, że atmosfera jest podgrzewana poprzez wystosowanie listu przez byłych prezydentów, który - jego zdaniem - zawiera treści "zdumiewające".
"Mam nadzieje, że totalna opozycja się opamięta"
Błaszczak zaapelował, żeby tonować nastroje, rozmawiać konkretnie o tym, jak naprawić sytuację, która "została zepsuta przecież przez poprzednią koalicję". Dodał, że jednym z pomysłów przedstawianych przez PiS jest zmiana ustawy o TK. - Pracuje w Sejmie zespół ekspercki, który proponuje rozwiązania tej sprawy - przypomniał.
Zwrócił jednak uwagę, że mamy do czynienia z totalną opozycją, która nie chce rozmawiać i podkręca nastroje. - Mam nadzieję, że mimo wszystko totalna opozycja opamięta się - powiedział Błaszczak.
Dodał, że słowa kieruje zwłaszcza do przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny. - Mam nadzieję, że zmieni swój sposób postępowania, swoja retorykę, bo takie konflikty źle służą Polsce - zaznaczył.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24