"Zaskakujący atak, obrońcy byli zaskoczeni". Scenariusz bitwy o Polskę do poprawy

[object Object]
Minister Macierewicz w trakcie ćwiczeń Zima-17 (nagranie archiwalne ćwiczeń)st. chor. Rafał Mniedło | MON
wideo 2/5

Gdzie najlepiej rozmieścić polskie brygady, aby zatrzymać atak "czerwonych" ze wschodu? Czy da się wprowadzić taką taktykę, by nie musieć "chować się" za Wisłą i oddawać całej wschodniej Polski? Aby to ustalić, generałowie grają w gry. Także takie planszowe. Duże ćwiczenia sztabowe przypominają zlot fanów gier, tylko noszących mundury.

Jak dokładnie wyglądają takie gry i jak się w nie gra, to nie jest informacja, którą wojsko zwykło się dzielić. Ich szczegółowy przebieg jest tajemnicą, bo polega na sprawdzeniu planów działań na wypadek wojny. Wróg nie powinien ich znać.

W połowie listopada na specjalnym spotkaniu wiceminister MON Tomasz Szatkowski uchylił rąbka tajemnicy. Uczynił to, przekonując dziennikarzy, że przeprowadzony pod jego kierownictwem Strategiczny Przegląd Obronny (SPO), był pierwszą profesjonalnie przeprowadzoną analizą sytuacji polskiego wojska, a płynąc z niego wnioski są oparte na mocnych podstawach.

Zaskakujący atak "czerwonych"

Ważną część SPO stanowiły różnego rodzaju gry i symulacje. Ostatecznym sprawdzianem były duże ćwiczenia sztabowe Zima-17 przeprowadzone w lutym tego roku, w ramach których wojskowi we współpracy z cywilnym kierownictwem MON wielokrotnie stawiali czoła najeźdźcom, broniąc Polski na ekranie komputera i papierowych mapach. Ze wschodu napadali "czerwoni", jak w tego rodzaju ćwiczeniach standardowo określa się wroga. Bronili się "niebiescy".

- Podczas ćwiczeń w ramach SPO "niebiescy" nie znali zamiarów "czerwonych" - wyjaśniał Szatkowski podczas listopadowego spotkania. Według niego wcześniej wszystkie ćwiczenia były ustawiane tak, aby Polacy, czyli "niebiescy", nie przegrywali. Napastnicy mieli być sztucznie ograniczani. Na przykład zabraniano im zbyt szybko atakować, aby obrońcy mieli łatwiej.

- Po zniesieniu tych ograniczeń efektem było początkowo duże zaskoczenie obrońców. Natarcie "czerwonych" było niespodziewanie szybkie - mówił Szatkowski. Oznacza to tyle, że według wiceministra wojskowi dotychczas ułatwiali sobie zadanie, a wprowadzenie realistycznych warunków pola bitwy całkowicie zmieniło spojrzenie na kwestie obrony przed atakiem ze wschodu. "Czerwoni" okazali się być znacznie groźniejsi. Oznaczałoby to, że dotychczasowe plany obrony Polski opierały się na błędnych założeniach.

Minister Macierewicz w trakcie ćwiczeń Zima-17, które miały weryfikować to, co wymyślono w MON w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego | MON

Modernizacja gier i symulacji

Sceptycznie do twierdzeń wiceministra podchodzi jednak generał Stanisław Koziej. Według emerytowanego wojskowego i byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego w administracji Bronisława Komorowskiego, jeśli ktoś dotychczas rzeczywiście tak sztucznie ułatwiał sobie zadanie, to byłyby to "zupełne wypaczenia". - Ja sobie takich rzeczy nie przypominam - mówi w rozmowie z tvn24.pl.

- To jest mydlenie oczu. Dwustronne gry sztabowe były od zawsze. Nawet ja, jako student, brałem w takich udział. Jeździliśmy specjalnym pociągiem po kraju i w dwóch końcach jednego wagonu były przeciwne drużyny. Oddzielone od siebie, aby nie wiedzieć nic o swoich zamiarach - opowiada generał, który początku lat 70. uczył się w Akademii Sztabu Generalnego.

Przyznaje jednak, że wiceministrowi Szatkowskiemu należą się słowa uznania za wprowadzenie do MON na szeroką skalę nowoczesnych metod analizy i symulacji. - Choć to nie jest tak, że wcześniej żadnych nie było. Zawsze jakieś były, po prostu tak, jak we wszystkim, w nich też jest postęp. Szatkowski wprowadził te najnowsze - podkreśla emerytowany wojskowy.

Gra, w której stawką jest wymyślenie sposobu na obronę PolskiRemigiusz Kwieciński | Polska Zbrojna

Papier ciągle ważny

Kiedyś standardem były papierowe mapy, flamastry, kredki i znaczki przyczepiane na magnes. Dzisiaj nadal się je wykorzystuje, ale ważne - jeśli nie ważniejsze - stały się komputery.

W ramach SPO do weryfikowania wstępnie przygotowanych planów obrony kraju został zaprzęgnięty między innymi program JTLS, który zaczęto opracowywać na Zachodzie w latach 80. To coś w rodzaju komputerowej gry strategicznej dla najbardziej zatwardziałych fanów wojskowych symulacji. Za całą grafikę służy elektroniczna mapa z ikonkami oraz szereg tabelek.

To, co najważniejsze, to wielka baza danych na temat możliwości różnego uzbrojenia i oddziałów, pozwalająca komputerowi wiarygodnie symulować wyniki bitw. Każdy sprzęt i każda jednostka ma swój "współczynnik" określający jej siłę. Konkretne wartości są tajne, bo zostały oparte o szczegółowe informacje na temat własnego uzbrojenia i tego, co wywiad wie na temat wrogiego. Wyjątkowa jest też skala działań, bo program potrafi symulować wydarzenia na wielkim obszarze obejmującym znaczną część Europy.

Zrzut ekranu z systemu JTLS pokazany przez wiceministra Szatkowskiego | MON

- JTLS odegrał kluczową rolę - mówił wiceminister Szatkowski. Miało to być podstawowe narzędzie, które posłużyło do zweryfikowania, czy przygotowane w ramach SPO plany obrony Polski mają sens.

Program pozyskany od Amerykanów wykorzystuje się w wojsku od 2006 roku. Poza JTLS używano też symulatora stworzonego przez specjalistów z Wojskowej Akademii Technicznej, służącego do sprawdzania przebiegu starć w mniejszej skali. Na przykład podczas bitwy pod Lidzbarkiem Warmińskim, którą widać na ujawnionym przez wiceministra ujęciu. Zgodnie z przyjętym scenariuszem "czerwoni" wdarli się przez granicę z Okręgiem Kaliningradzkim i spotkali się z "niebieskimi" obrońcami w postaci batalionów zmechanizowanych i pancernych.

Zrzut ekranu z polskiego programu symulującego starcie na północ od Lidzbarka Warmińskiego | MON

Plany na przyszłość

Pomimo wykorzystywania komputerów i tak w użyciu pozostają zwykłe papierowe mapy. - Człowiek jest do nich przyzwyczajony. Łatwo na nich sobie coś zwizualizować - wyjaśnia generał Koziej. Nad mapą z narysowanym położeniem wojsk można stanąć w kilka osób i wspólnie ją analizować, ogarnąć sytuację, szybko wprowadzać odręczne poprawki.

Do ćwiczeń wykorzystuje się też papierowe gry strategiczne - takie, jakie można kupić w sklepach z grami planszowymi. Na sześciokątnych polach układa się żetony oznaczające różne oddziały i przemieszcza z pola na pole w sześciu kierunkach. W ramach SPO używano dwóch takich gier - oznaczonych B-21 i P-13. Opracowano je w oparciu o gry z rynku cywilnego.

Tak to wygląda współcześnie w najlepszych jednostkach polskiego wojska. Połączenie map i wspomagających ćwiczenie programów komputerowych. | MON

Wszystkie te gry i symulacje doprowadziły do wniosków sformułowanych w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego. Jednak szczegóły tego, jak MON planuje bronić kraju, są tajne. Do wiadomości publicznej podaje się jedynie ogóły, jak na przykład konieczność zwiększenia liczebności wojska do 200 tysięcy ludzi czy znacznego zwiększenia siły artylerii.

Na podstawie tych wniosków SPO zakłada rozwój polskiego wojska do 2030 roku. Nie wiadomo jednak, jak długo te plany będą obowiązywać i czy przetrwają ewentualną zmianę władzy po wyborach.

Ćwiczenia sztabowe 11. Dywizji Kawalerii Pancernej. Nad papierową mapą łatwiej wspólnie myśleć | MON

Autor: Maciej Kucharczyk //now / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MON

Pozostałe wiadomości

Jadący z dużą prędkością samochód uderzył w bramę Białego Domu - poinformowała Secret Service, agencja zajmująca się między innymi ochroną prezydenta USA. Kierowca zginął na miejscu - przekazano w komunikacie.

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Źródło:
PAP

Kilkuletnia Dalia zraniła się w łokieć, spacerując po skwerze w Kielcach (Świętokrzyskie). Mama dziewczynki o pomoc poprosiła policjantów, którzy szybko i sprawnie opatrzyli dziecko. W ramach wdzięczności wysłała im wzruszającą wiadomość.

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Źródło:
tvn24.pl
Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W nalocie lotniczym, w południowej części Strefy Gazy, zginął jeden z czołowych dowódców Islamskiego Dżihadu, który był odpowiedzialny za wiele ataków na Izrael, między innymi z 7 października na kibuc Sufa - poinformował w sobotę późnym wieczorem rzecznik izraelskiej armii.

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po 58 latach amerykańska policja doprowadziła do końca sprawę morderstwa z 1966 roku. Ślady DNA sprawcy odnaleziono na fragmencie ubrania ofiary. Oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia został 79-letni mężczyzna.

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Źródło:
PAP

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. - Wszystkie trzy ciała mają cechy pozwalające z dużym prawdopodobieństwem założyć, że są to zaginieni mężczyźni - poinformowała stanowa prokurator generalna.

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

802 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. W nocy z Soboty na Niedzielę Wielkanocną siły rosyjskie zaatakowały kilka obwodów Ukrainy. W Charkowie było słychać serię wybuchów. Drony Shahed leciały także w kierunku miasta Dniepr. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Ponad 30 dziennikarzy i przedstawicieli ukraińskich mediów znajduje się w rosyjskiej niewoli - przekazał Rostisław Karandiejew, który pełni obowiązki ukraińskiego ministra kultury i polityki informacyjnej.

Ukraińcy dziennikarze w rosyjskiej niewoli. Minister podał statystyki

Ukraińcy dziennikarze w rosyjskiej niewoli. Minister podał statystyki

Źródło:
PAP

Gustavo Petro, prezydent Kolumbii, ogłosił, że służby medyczne jego kraju będą zajmować się "leczeniem palestyńskich dzieci rannych podczas izraelskich bombardowań". Wcześniej Petro zdecydował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Izraelem "w odpowiedzi na ludobójstwo w Gazie".

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że polski rząd "nie stawia wszystkich żetonów na jeden kolor" w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił, że polski rząd chce mieć jak najlepsze relacje z USA bez względu na to, kto sprawuje tam władzę.

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Źródło:
PAP

Dwóch polskich grotołazów odnalazło zwłoki mężczyzny w jaskini Golokratna na południowym zachodzie Słowenii. W sobotę ratownikom udało się wydobyć ciało - podała słoweńska agencja STA.

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Frank Stella, malarz, rzeźbiarz i grafik, zmarł w sobotę w wieku 87 lat - poinformowała agencja AP. Jego stale ewoluujące prace uznawane są za punkty orientacyjne sztuki minimalistycznej i postmalarskiej abstrakcji.

Frank Stella nie żyje

Frank Stella nie żyje

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiały się wyładowania atmosferyczne, a to nie koniec niebezpieczeństw. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania powrócą około południa

Gdzie jest burza? Wyładowania powrócą około południa

Źródło:
tvnmeteo.pl

Stała przy przejściu dla pieszych i stwarzała wrażenie zagubionej. Starszą kobietę zauważyli strażnicy miejscy. Na ich widok uspokoiła się i bezpiecznie wróciła do domu.

Znała swój adres, ale nie wiedziała, jak tam dotrzeć. Uspokoiła się na widok strażników

Znała swój adres, ale nie wiedziała, jak tam dotrzeć. Uspokoiła się na widok strażników

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24