"Bili i cięli nożem, sypali sól na rany". 40-latek zmarł

Śledczy wciąż szukają dwóch mężczyzn
Śledczy wciąż szukają dwóch mężczyzn
Źródło: TVN24 Łódź

Wyjątkowo bezwzględni byli oprawcy 40-letniego mieszkańca Łodzi - twierdzi prokuratura. Śledczy mówią, że czterdziestolatek był bity, kopany i cięty nożem przez czterech mężczyzn. Pokrzywdzony zmarł w szpitalu.

- Zatrzymaliśmy w tej sprawie dwóch mężczyzn w wieku 24 i 34 lat. W czasie przesłuchania pobity przez zatrzymanych czterdziestolatek jeszcze żył, dlatego podejrzani usłyszeli zarzut ciężkiego pobicia - wyjaśnia Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Śmierć poszkodowanego sprawiła, że prokuratorzy planują zmienić stawiane zarzuty na pobicie ze skutkiem śmiertelnym lub zabójstwo.

Horror podczas libacji

Według ich ustaleń, do pobicia doszło podczas libacji alkoholowej.

- Poszkodowany mężczyzna pił we wtorek alkohol w mieszkaniu przy ul. Próchnika w Łodzi. Został zaatakowany przez czterech mężczyzn - opowiada prokurator Kopania.

Jak wynika z zebranych dowodów, sprawcy bili mężczyznę pięściami i garnkiem po głowie, potem kopali po całym ciele. Miał m.in. połamaną żuchwę, żebra i zasinienia na całym ciele.

- Napastnicy byli wyjątkowo bezwzględni. Używając noża spowodowali rany cięte nóg i sypali na nie sól - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury.

Szukają jeszcze dwóch osób

Dwaj zatrzymani mężczyźni trafili na trzy miesiące do aresztu. Śledczy wciąż poszukują kolejnych dwóch.

Zarzuty w tej sprawie usłyszały też dwie kobiety, które uczestniczyły w libacji. Obydwie są podejrzane o nieudzielenie pomocy. Wobec nich zastosowano dozory policyjne.

Autor: bż/mz / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: