Minister zapowiada ostrzejsze kary za napaść i znieważenie funkcjonariusza

Premier Mateusz Morawiecki, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński oraz komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk mówili na konferencji o bezpieczeństwie funkcjonariuszy w kontekście ostatnich wydarzeń w Pastuchowie. Spotkanie rozpoczęło się od wyświetlenia filmu z Pastuchowa, na którym widać pobicie interweniujących policjantów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

12 września policjanci zostali tam wezwani w sprawie pobicia jednego z mieszkańców. Podczas interwencji policjant i policjantka sami zostali pobici. To, co działo się w trakcie policyjnej interwencji, nagrał jeden ze świadków. Na filmie, który trafił do portalu doba.pl, widać, jak jeden z napastników najpierw pięściami uderza funkcjonariusza, a później powala go na ziemię i kontynuuje bicie. W tym czasie na ziemię pada policjantka, powalona ciosem przez drugiego z napastników.

Po chwili mundurowych i napastników rozdzielają świadkowie zajścia, a funkcjonariusze zatrzymują jednego z napastników. Młodszy z mężczyzn uciekł, ale udało się go zatrzymać. Agresorzy - 47-letni ojciec i jego 25-letni syn - byli pijani. W poniedziałek usłyszeli zarzuty.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński mówił na konferencji, że takie wydarzenie nie jest "odosobnionym przypadkiem". - Musimy jeszcze bardziej skutecznie zwalczać przestępczość przeciwko funkcjonariuszom - powiedział. Dodał, że że jedną z metod w tej sprawie będzie zaostrzenie kar za naruszenie nietykalności funkcjonariusza, czynną napaść na niego, "zwłaszcza taką, gdzie funkcjonariusz doznaje uszczerbku na zdrowiu", oraz jego znieważenie.

- Deklaruję, że do końca miesiąca przedstawię panu premierowi projekt nowelizacji przepisów w tym zakresie, podwyższającym kary za te przestępstwa - powiedział. Dodał, że w nowelizacji znajdzie się przepis wprowadzający obligatoryjną dla sądu, w wypadku stwierdzenia przestępstwa, "dodatkowej i dotkliwej kary finansowej, która będzie odstraszać potencjalnych przestępców"

Obecnie za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi do 10 lat więzienia.

Premier Morawiecki ocenił, że w Pastuchowie doszło do "bardzo niedobrego i absolutnie nieakceptowalnego zajścia". - Wydawałoby się, że to zwyczajne wezwanie policji do pewnej sytuacji, okoliczności, która tego wymagała. Widzieliśmy tutaj brutalne pobicie policjantów przez uczestników tego zajścia - przypomniał.

Szef rządu wskazał, że dzisiaj policja cieszy się zaufaniem 80 procent społeczeństwa i że wszyscy obywatele są wdzięczni policjantom za służbę. - My, po stronie rządu, zrobimy wszystko, aby wasze bezpieczeństwo jeszcze dalej umocnić - zadeklarował.

Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk zaapelował na konferencji do wszystkich, "którzy na bazie fragmentarycznych, często spreparowanych materiałów, wydają osądy i negują działania polskiej policji w imię partykularnego interesu".

- Nie wolno nam tego robić. Policjanci to są fantastyczni ludzie, którzy zakładają granatowe mundury po to, aby z narażeniem życia i zdrowia zapewniać codziennie poczucie bezpieczeństwa - stwierdził.