Oczekiwałbym, żeby minister finansów Teresa Czerwińska nie tyle podała się do dymisji czy nie, bo to jest zupełnie inna sprawa, ale żeby się jasno wypowiedziała w tej kwestii - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Marek Belka, komentując "piątkę Kaczyńskiego". - Jej milczenie jest bardzo wymowne, bo to znaczy, że ona z taką polityką się nie zgadza - dodał.
Były premier i były prezes NBP Marek Belka pytany w "Kropce nad i", czy nie czuje dyskomfortu podpisując się pod słowami ekonomistów, którzy krytykują "piątkę Kaczyńskiego", a kandydując z Koalicji Europejskiej, która popiera piątkę Kaczyńskiego, odpowiedział, że Koalicja popiera "nie piątkę, tylko niektóre jej elementy".
I dodał, że "za tę licytację odpowiedzialna jest wyłącznie partia rządząca". - Przepraszam bardzo, a co ma robić opozycja? Siedzieć i narzekać? W związku z tym oddać wybory walkowerem? Nie. Odpowiedzialność całkowicie spada na Prawo i Sprawiedliwość i na rząd, jeżeli rozpoczyna w taki sposób licytację, to oczywiście nakręca bardzo niekorzystną spiralę - mówił Marek Belka.
Szef PO Grzegorz Schetyna zadeklarował, że jego klub poprze propozycję 500 zł na pierwsze dziecko. Jak mówił, to był ich projekt w 2016 roku. Zadeklarował też poparcie dla projektu 13. emerytury, ale pod pewnymi warunkami. Obiecał, że jeśli Platforma odzyska władzę, znajdą się pieniądze na postulowane przez nauczycieli podwyżki w wysokości 1000 złotych brutto.
"Oczekiwałbym, żeby minister Czerwińska wypowiedziała się w tej kwestii"
Na uwagę, że premier Morawiecki mówił, że stać nas na "piątkę Kaczyńskiego", jednak nie widać entuzjazmu minister finansów Teresy Czerwińskiej, odpowiedział: - Właśnie oczekiwałbym, żeby pani minister Czerwińska nie tyle podała się do dymisji czy nie, bo to jest zupełnie inna sprawa, ale żeby się jasno wypowiedziała w tej kwestii, a jej milczenie jest bardzo wymowne, bo to znaczy, że ona z taką polityką się nie zgadza.
Minister finansów po ogłoszeniu "piątki Kaczyńskiego" zniknęła. Pojawiły się informacje, że podała się do dymisji, jednak sama minister powiedziała, że "pogłoski o jej dymisji są mocne przesadzone".
Belka: dymisja Czerwińskiej byłaby katastrofalna dla "piątki Kaczyńskiego"
Belka pytany, czy ta szybsza rekonstrukcja jest po to, żeby dać minister Czerwińskiej odejść, odparł: - Może to był jeden taki element decydujący o przyspieszeniu tej rekonstrukcji.
- Gdyby rzeczywiście pani minister Czerwińska z jakichś powodów, z jakichkolwiek, podała się do dymisji, to oczywiście efekt byłby katastrofalny dla tej "piątki" socjalnej - mówił.
"Morawiecki był znacznie lepszym wicepremierem"
Belka pytany czy Morawiecki jest dobrym premierem stwierdził, że "był znacznie lepszym wicepremierem". - Kiedy dbał o to, aby finanse państwa się nie rozpadły i za to go zawsze chwaliłem - mówił.
- Jego zasługą było to, że części nieroztropnych obietnic wyborczych PiS-u z roku 2015 nie zrealizował. Przez to finanse państwa znajdują się w dobrym stanie - ocenił.
"Widać prezes Kaczyński nie za bardzo wierzy w sondaże"
Zapytany po co prezes Kaczyński złożył obietnice w "piątce Kaczyńskiego", skoro PiS w sondażach ma się dobrze, odparł: - Widać prezes Kaczyński nie za bardzo wierzy w sondaże.
- Myślę, że jakaś część ludzi utwierdzi się w swoich poglądach propisowskich. Być może jest to zagranie na to, żeby zwiększyć frekwencję w wyborach europejskich - mówił o powodach złożenia tych obietnic.
"PiS nie waży się wspomnieć o polexicie"
Marek Belka jest kandydatem Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu łódzkim. Jego kontrkandydatem jest były szef MSZ Witold Waszczykowski (PiS).
- W wyborach do Parlamentu Europejskiego wypada być euroentuzjastą, a nie przedstawicielem partii, która jest sceptyczna wobec Unii Europejskiej - powiedział w "Kropce nad i" Marek Belka pytany, jaką jego zdaniem ma przewagę nad Witoldem Waszczykowskim.
Pytany, czy Prawo i Sprawiedliwość dąży do polexitu, czy to tylko narracja Platformy Obywatelskiej, odparł: - Tak długo jak sondaże pokazują, że Polacy są entuzjastami europejskimi, tak długo PiS nie waży się wspomnieć o polexicie. Natomiast wiele jego działań świadczy o tym, że może przez pomyłkę się ześlizgnąć w takie miejsce.
Zapytany również o to, dlaczego kandyduje, odpowiedział, że "bardzo ważne będzie, kto z Polski będzie zasiadał w Unii Europejskiej, bo Europa jest w tej chwili w niebezpieczeństwie". - Siły nacjonalistyczne, szowinistyczne, skrajnie antyeuropejskie, tacy podpalacze Unii Europejskiej zyskują na znaczeniu. Chodzi o to, żeby z Polski reprezentacja wiedziała o co chodzi w tej Unii Europejskiej - mówił Belka.
Autor: kb//tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24