Błaszczak, pytany o wspólną listę Kaczyński-Gowin-Ziobro, nie chciał niczego przesądzać, a wypowiedź polityka Polski Razem w tej sprawie określił jako "wyprzedzanie faktów".
Przyznał jednak, że jakaś propozycja dla ugrupowań prawicowych ze strony PiS się pojawi.
- Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje formułę, która mogłaby być skuteczna tak, by wygrać wybory takim stosunkiem głosów, żeby odsunąć od władzy nieudolny rząd Donalda Tuska i jednocześnie zapewnić możliwość rządzenia przez ugrupowania prawicowe, bo Polska wymaga zmian - powiedział Błaszczak. Podkreślił, że "tak mówi Jarosław Kaczyński".
"Konsolidacja prawicy"
Gowin nie wykluczył w "Jeden na jeden" w TVN24, że w wyniku "głębokiego kryzysu, w jakim znalazło się państwo", dojdzie do konsolidacji prawicy i może powstać wspólna lista wyborcza Kaczyński-Gowin-Ziobro.
- Ta chwila, to jest test odpowiedzialności polskiej prawicy - zaznaczył Gowin.
Gowin przyznał, że rozmawiał już z Jarosławem Kaczyńskim ws. konstruktywnego wotum nieufności wobec rządu i że jest w tej sprawie między nimi pełne porozumienie.
Gowin liczy, że wniosek poprą politycy PSL i część posłów PO. - Wierzę też, że PSL jest gotowe do rewizji sensowności swojego bycia w tej koalicji - podkreślił.
Autor: MAC//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24