To przepis "absurdalny" i "idiotyczny" - takie komentarze pojawiły się, gdy Sejm w ustawie o komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji przyjął zasadę, że jej członkowie będą wiceministrami sprawiedliwości. Nad usunięciem niefortunnego pomysłu pracuje Senat.
Nadanie członkom komisji weryfikacyjnej - mającej badać decyzje o zwrocie warszawskich nieruchomości - rangi sekretarzy stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wywołało wiele kontrowersji. Poprawkę wycofującą przepis, uchwalony przez Sejm 10 lutego, ma uchwalić Senat. W poniedziałek sprawą zajęła się senacka komisja ustawodawcza, na wtorek zaplanowano posiedzenie Komisj Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Dwunastu wiceministrów w jednym resorcie
Przyjęty przez Sejm przepis mianem "absurdalnego" i "idiotycznego" określił m.in. poseł Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.
Wyliczał, że jest on sprzeczny z ustawą o Radzie Ministrów, która mówi o sekretarzu stanu w ministerstwie w liczbie pojedynczej, co oznacza - przekonywał, że nie może być ich 12 w jednym resorcie.
Kłopotliwych przepisów - jak się okazało - jest w ustawie o komisji weryfikacyjnej więcej. Przewiduje ona, że członkowie komisji nie podlegają ministrowi sprawiedliwości. Tymczasem - zgodnie z ustawą o Radzie Ministrów - sekretarze stanu właśnie podlegają właściwym ministrom.
Borys Budka (PO) po uchwaleniu przez Sejm ustawy oświadczył, że jako poseł opozycji zamierza ubiegać się o członkostwo w komisji weryfikacyjnej. Gdyby został do niej wybrany, automatycznie stałby się wiceministrem w resorcie Zbigniewa Ziobry (klub PiS, Solidarna Polska).
By nie musieli łamać zakazu łączenia stanowisk
Przepis o funkcji sekretarzy stanu dla członków komisji weryfikacyjnej pojawił się dopiero na pewnym etapie procesu legislacyjnego. Ustawa w wersji przygotowanej przez rząd zakładała bowiem, że członkowie tego ciała uzyskają rangę podsekretarzy stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
- Chodziło głównie o to, aby była podstawa do wyliczenia uposażenia przyszłym członkom komisji niepracującym nigdzie indziej zawodowo. Bo członkom komisji mającym inne zatrudnienie ma przysługiwać tylko dieta - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl poseł Marek Ast (PiS), przewodniczący sejmowej komisji ustawodawczej.
W trakcie prac w Sejmie okazało się jednak, że taki przepis uniemożliwiłby posłom zasiadanie w komisji weryfikacyjnej. Posłowi bowiem, zgodnie z prawem, nie wolno być jednocześnie podsekretarzem stanu.
Dlatego nastąpiła zmiana i Sejm nadał członkom komisji reprywatyzacyjnej rangę sekretarzy stanu. Nie ma prawnego zakazu łączenia tej funkcji z mandatem poselskim.
Gdy ustawa trafiła do Senatu, wątpliwości w sprawie przepisu o sekretarzach stanu zgłosiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu. Jego eksperci przypomnieli między innymi, że zgodnie z prawem w razie dymisji rządu składają rezygnację również sekretarze stanu.
"Pojawia się pytanie o status członków Komisji i zachowanie ciągłości jej funkcjonowania chociażby w przypadku, gdy Prezes Rady Ministrów złoży dymisję Rządu na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu" - wytknęło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu w pisemnej opinii z 16 lutego.
Ziobro pociesza, Senat naprawia
Sam autor idei komisji, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, z mieszanymi uczuciami przyjął nadanie członkom tego ciała uprawnień sekretarzy stanu.
- Muszę wszystkich pocieszyć, a pana posła Budkę zmartwić. W Senacie zostanie dokonana poprawka, która z całą pewnością tę sytuację wyjaśni - powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla TVP.
Potwierdził nam to przewodniczący senackiej komisji praw człowieka, praworządności i petycji Michał Seweryński (PiS).
- Są planowane poprawki do ustawy w tym zakresie. W jakim ostatecznie kształcie, to okaże się na najbliższym posiedzeniu komisji. Na tę chwilę nie jest wypracowany ich ostateczny kształt - powiedział senator.
W poniedziałek sprawą zajęła się senacka komisja ustawodawcza. Poparła ustawę o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa, wraz z poprawkami zgłoszonymi przez senatora PiS Marka Martynowskiego. Jedna z poprawek to właśnie ta, która zakłada wykreślenie przepisu, że ośmiu członków komisji weryfikacyjnej w randze sekretarza stanu, jest sekretarzami w Ministerstwie Sprawiedliwości. Określa też, że członkowie komisji powoływani przez Sejm w zakresie pełnienia obowiązków sekretarzy stanu wykonują zadania związane wyłącznie ze sprawowaniem funkcji w komisji.
Komisja weryfikacyjna
Zgodnie z ustawą komisja weryfikacyjna będzie mogła m.in. utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości) albo uchylić ją i odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość. Komisja będzie miała też prawo uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania.
Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl,PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Shutterstock