Szydło: będę się spotykać z prezesem PiS i nie ma w tym nic nadzwyczajnego

Beata Szydło była gościem "Jeden na jeden"
Beata Szydło była gościem "Jeden na jeden"
Źródło: tvn24

- Premier Ewa Kopacz najczęściej mówiła o planach i propozycjach, a nie pokazała konkretów. Nie pokazała rozwiązanych problemów - oceniła w "Jeden na jeden" rok pracy rządu szefowej PO kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.

W czwartek mija rok od expose premier Ewy Kopacz. Przejęła stery rządu rok temu po tym, jak Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej. W środę w Auli Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej oceniała 12 miesięcy swoich rządów. Jak powiedziała Kopacz, był to "rok spełnionych obietnic" i na tablicach zaznaczała spełnione zapowiedzi.

- Premier, odhaczając, najczęściej mówiła o planach, projektach, propozycjach, a nie pokazała konkretów. Nie pokazała rozwiązanych problemów - powiedziała Beata Szydło.

Zapowiedziała, że PiS pokaże, jak wyglądały te spełnione, zdaniem premier, deklaracje. - To jest osiem lat rządów - podkreśliła.

- Premier Kopacz próbuje wmówić Polakom, że ona jest odpowiedzialna tylko za ostatni rok rządów. Przecież przez osiem lat pełniła ważne funkcje - była ministrem zdrowia w rządzie Donalda Tuska, marszałkiem Sejmu, wiceszefową PO, teraz jest szefową partii. Jeśli chcemy uczciwego rozliczenia rządów PO, musimy mówić o ośmiu latach.

- Trudno mi chwalić premier Kopacz, która dokonała jednej rzeczy - zamieniła rząd w sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej. Przez to jest dużo problemów, bo Polska nie jest dziś rządzona - oceniła kandydatka PiS na premiera.

Zaznaczyła, że "nie ma czegoś takiego, że rząd bierze urlop na czas kampanii wyborczej".

Premier Kopacz dokonała jednej rzeczy

Premier Kopacz dokonała jednej rzeczy. Zamieniła rząd w sztab wyborczy PO

Szydło premierem, ale nie na cztery lata?

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w jednej z wypowiedzi medialnych przyznał, że jeżeli Beata Szydło będzie dobrym premierem, to ma gwarancję czterech lat rządzenia. W innym wypadku "ważny będzie interes Polski".

- Święte słowa. Prezes nie musiał mówić tych słów, żebym wiedziała co mam robić, gdybym się sprzeniewierzyła programowi partii i deklaracjom, które składam wyborcom - przyznała.

- Odpowiedzialność polityków jest rzeczą świętą. Ludzie oczekują od polityków odpowiedzialności i brania na poważnie tych deklaracji, które składają wyborcom - zaznaczyła. Jako przykład takiego postępowania wskazała prezydenta Andrzeja Dudę.

Będzie spotykać się z Kaczyńskim

Szydło odnosząc się do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Kaczyńskim przyznała, że będąc premierem będzie wciąż członkiem PiS i zaznaczyła, że będzie konsultować się z szefem swojej partii. - Będę spotykać się z prezesem PiS, jak i z innymi politykami i nie ma w tym niczego nadzwyczajnego - tłumaczyła Szydło.

- Nie ma powodu, by przejmować się losem i przyszłością Beaty Szydło, Beata Szydło świetnie sobie poradzi. Trzeba przejmować się tym, co dzieje się w Polsce, a w wielu miejscach dzieje się bardzo źle. Jest wiele do zrobienia. Ludzie potrzebują, by politycy interesowali się nimi - przekonywała.

Autor: kło/ja / Źródło: tvn24

Czytaj także: