"Ta policja nie pilnuje prawa, tylko tego, kto jest przeciwnikiem PiS"

Bartłomiej Sienkiewicz był gościem "Kropki nad i"
"Ta policja nie pilnuje prawa, tylko pilnuje tego, kto jest przeciwnikiem PiS"
Źródło: tvn24

Mam wielki żal do pana ministra Joachima Brudzińskiego, że nie powstrzymał upolitycznienia policji. Zaczyna się sytuacja w Polsce, w której władza używa jej kompletnie wbrew regułom demokracji i państwa prawa - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej - po tzw. okrągłym stole na temat przemocy stadionowej - z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, szef MSWiA Joachim Brudziński powiedział, że zadaniem "MSWiA i podległych służb, jest zastosowanie takich obostrzeń w miarę obecnie obowiązujących przepisów, żeby tym, którzy psują sportowe święto tak uprzykrzyć życie, aby dziesięć razy zastanowili się zanim zdecydują się złamać przepisy".

- Chcę powiedzieć, że nie będę tutaj ogłaszał akcji "widelec" albo hasła "Idziemy po was" - mówił Brudziński.

Jak stwierdził, "na przestrzeni kilku ostatnich lat przy wszystkich meczach, jakie miały miejsce w ramach ligi, mieliśmy tylko 40 przypadków, które można zakwalifikować jako działania stadionowej chuliganerii".

"Władza używa policji kompletnie wbrew regułom demokracji"

Do tego wystąpienia odniósł się w „Kropce nad i” Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych. - Życzyłbym panu Brudzińskiemu takiej operacji jak "Idziemy po was", bo przypominam, że zostało postawionych 130 zarzutów, kilkadziesiąt osób znalazło się w aresztach i ponieśli odpowiedzialność - powiedział Sienkiewicz.

- Mam wielki żal do pana Brudzińskiego, że nie powstrzymał upolitycznienia policji - stwierdził. - Zaczyna się sytuacja w Polsce, w której władza używa jej kompletnie wbrew regułom demokracji i państwa prawa. Ta policja nie pilnuje prawa, tylko pilnuje tego, kto jest przeciwnikiem PiS - dodał.

Zaznaczył, że współczuje funkcjonariuszom, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że służą w instytucji, w której, jak "dostaje się rozkaz, to się go wykonuje".

Według Sienkiewicza takie traktowanie może się skończyć tym, że "jeśli ktoś będzie miał coś przeciwko władzy, to musi się liczyć z represjami. - To jest taka cicha, z miesiąca na miesiąc, wędrówka w stronę łapania Polaków, próba założenia kagańca - podkreślił.

Pomysł wprowadzenia policji na stadiony jest absurdalny

"Pomysł wprowadzenia policji na stadiony jest absurdalny"

"Pomysł wprowadzenia policji na stadiony jest absurdalny"

Wracając do kwestii wydarzeń na stadionie Lecha Poznań w trakcie spotkania z Legią Warszawa, były szef MSW powiedział, że jest zwolennikiem tego, aby "wykonywać prawo, które jest".

- To prawo nakłada na kluby obowiązek pilnowania bezpieczeństwa, to one ponoszą pełną odpowiedzialność, powinny zabezpieczać (mecze - red.). Wtedy, kiedy sobie nie radzą, wchodzi państwo. Tymczasem rzeczywistość jest taka, że kluby wielokrotnie są w pewnym zroście ze środowiskami kibicowskimi, co jest naturalne. Problemem jest to, że częścią tych środowisk - przecież nie mam nic przeciwko kibicom - są ludzie, którzy są przestępcami, bandytami, chuliganami, których miejsce powinno być przed prokuratorem - ocenił Sienkiewicz.

Podkreślił, że "pomysł wprowadzenia policji na stadiony jest absurdalny", gdyż spowoduje tylko wzrost poziomu agresji.

Sienkiewicz odniósł się również do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego po "okrągłym stole" na temat przemocy na stadionach. Szef rządu m.in. podziękował "prawdziwym, dobrym kibicom, którzy czasami robią przepiękne oprawy na stadionach, wśród nich takie, które uświadamiają całemu świata pewną krzywdę doznaną chociażby w czasach Powstania Warszawskiego”.

- Premier powiedział, że skoro robicie (kibice - red.) świetne oprawy, to właściwie wszystko jest w porządku, a ta grupka jest bez znaczenia. Gdyby pójść tą logiką dalej, to możemy powiedzieć, że jeśli robicie bardzo świetne oprawy, to my was zwolnimy z odpowiedzialności karnej. Wprowadźmy nowy przepis do Kodeksu Karnego, że jak bandyci robią świetną oprawę meczową, to nie stosuje się wobec nich kodeksu. To jest jakieś rozwiązanie, ale to jest chore - powiedział.

"Jak z terrorystami"

- Z tymi środowiskami jest jak z terrorystami. Na drugoligowym meczu o zerowym napięciu nikt nie zrobi wielkiego wydarzenia. Ale zrobi się wydarzenie na meczu, na które skierowane są wszystkie oczy. Po to, żeby pokazać jak terroryści, że "to my tu rządzimy", "to my tu ustalamy reguły" - mówił.

- Jak się nie zmusi klubów, żeby tę odpowiedzialność na siebie brały, to będziemy mieć do czynienia z takimi konferencjami, które właściwie nic nie wnoszą - stwierdził, odnosząc się do "okrągłego stołu" z udziałem premiera, szefa MSWiA i prezesa PZPN.

Sienkiewicz o proteście niepełnosprawnych

Sienkiewicz o proteście niepełnosprawnych

Sienkiewicz o proteście niepełnosprawnych

Były minister został poproszony o komentarz do zawieszonego w niedzielę 40-dniowego sejmowego protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.

- To się dzieje w kraju, w którym jest 700 pomników Jana Pawła II, który mówił o solidarności, że ona polega na tym, że jeden za drugiego ciężary nosi - powiedział.

Jego zdaniem, w tym proteście nie chodzi tylko o sytuację niepełnosprawnych. - Tu chodzi o pewien symbol. Jeśli zostawimy niepełnosprawnych wobec takich faktów, jakie miały miejsce w Sejmie, czyli odmawiania windy, prysznica, represje, wykręcanie rąk. Jeśli ich zostawimy z władzą sam na sam i nie zareagujemy, to gdy nam będą wykręcać ręce, tym bardziej nikt nie zareaguje - podkreślił.

- Mam jedno spostrzeżenie: gdzie w tym wszystkim był Kościół katolicki w Polsce? - mówił.

Przypomniał, że tylko dwóch hierarchów zabrało głos w sprawie protestu osób niepełnosprawnych. Przywołał między innymi spotkanie kard. Kazimierza Nycza z protestującymi, po którym hierarcha powiedział, "że poprosi o modlitwę" za niepełnosprawnych.

- Gdzie była empatia Kościoła w tym wszystkim? Prawdę mówiąc, to jest dla mnie największa zagadka: co się stało w Polsce takiego, że potrafimy z takim spokojem patrzeć jak rząd - co tu dużo mówić - dręczy niepełnosprawnych - powiedział.

CAŁY PROGRAM "KROPKA NAD I"

Autor: tmw//plw / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: