Magdalena Ogórek korzysta z wewnętrznych problemów SLD. W polityce ciężko jest iść (w górę - przyp. red) w partyjnej hierarchii, a tu proszę wykorzystała dziewczyna okazję - powiedziała we "Wstajesz i wiesz" o kandydatce Sojuszu na prezydenta Barbara Nowacka z Twojego Ruchu.
Nowacka powiedziała, że SLD zaryzykował wystawiając Ogórek jako kandydatkę w wyborach prezydenckich. - Może być bardzo różnie, ale ma małe szanse, aby być w drugiej turze - powiedziała Nowacka.
Pytana, czy Ogórek nie jest przypadkiem wykorzystywana przez Sojusz do wewnątrzpartyjnych rozgrywek, odpowiedziała: - Ciężko mi oceniać, bo tak naprawdę to ona wie, czy jest narzędziem czy też nie. Czy to ona nie wykorzystuje możliwości, jakie dostaje od SLD? Nie uprzedmiotowiałbym jej aż tak bardzo, jest osobą wykształconą, ma doktorat (...) sądzę, że nie daje się wykorzystywać.
Zdaniem Nowackiej, Ogórek "tylko do swoich celów, korzysta z problemów wewnętrznych SLD".
- W polskiej polityce ciężko jest iść w partyjnych hierarchiach, także w SLD, gdzie jest wiele świetnych kobiet od lat zaangażowanych w politykę, którym nie udawało się przebić przez beton kolegów. A tu proszę, wykorzystała dziewczyna okazję - stwierdziła Nowacka.
"Wyglądała smutno"
Posłanka Twojego Ruchu krytycznie oceniła publiczne wystąpienia Ogórek.
- Byłam zaskoczona, że Leszek Miller, który powinien po tylu latach nauczyć się, jak wygląda równe traktowanie kobiet w polityce, nie pozwolił jej udzielać odpowiedzi na pierwszej konferencji (Ogórek była wtedy prezentowana jako kandydata SLD - red.) - powiedziała Nowacka.
- Nie rozumiem też, dlaczego na drugiej konferencji nie było ludzi, którzy ją wspierają, bo jestem przekonana, że w SLD są osoby, które są za jej kandydaturą. Czemu wyszła sama, wyglądała smutno, jak kandydatka bez poparcia - dodała polityk Twojego Ruchu.
Pytana, czy trafiło do niej to, co mówiła Ogórek, Nowacka odpowiedziała, że "nie ocenia tak ponuro i dramatycznie sytuacji w Polsce".
Według kandydatki SLD na prezydenta, Polska w 2015 roku to kraj pogłębiających się nierówności społecznych, gigantycznego zadłużenia, wieloletnich kolejek do lekarzy i obowiązkowej pracy do 67. roku życia. - (Mamy) Polskę, gdzie wybieramy parlamentarzystów nie dla reprezentowania naszych interesów, ale wybieramy przedstawicieli zaklinowanych zacietrzewionych plemion, które wciągnęły nasz kraj w destrukcyjną, zacietrzewioną retorykę - powiedziała Ogórek w niedzielę w Sejmie.
Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24