Podejrzana o korupcję była posłanka Platformy Obywatelskiej Beata Sawicka zeznaje w poznańskiej prokuraturze. Śledczy na jej wniosek sprawdzają, czy w trakcie akcji CBA nie doszło do przekroczenia prawa przez funkcjonariuszy.
Przy wejściu do prokuratury Sawicka nie chciała odpowiadać na pytania dziennikarzy. Powiedziała tylko, że po przesłuchaniu oświadczenie w jej imieniu przedstawi jej pełnomocnik.
Ówczesna posłanka Beata Sawicka została zatrzymana przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego w październiku ubiegłego roku w momencie przyjmowania łapówki za "ustawienie" przetargu na zakup 2-hektarowej działki na Helu.
Zdaniem byłej posłanki funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia: bezpodstawnie ją inwigilowali, mieli ją także namawiać do złamania prawa i przyjęcia łapówki. Sawicka publicznie sugerowała, że jeden z agentów najpierw wszedł w intymne relacje z nią, a potem nakłaniał do przekroczenia prawa.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24