- Prezydent Bronisław Komorowski zamierza przychylić się do wniosku prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o powołanie na szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk. Jerzego Artymiaka - dowiedziała się TVN24. Informację tę potwierdziła Joanna Trzaska-Wieczorek szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta.
Prezydent Bronisław Komorowski poinformował już ministra obrony Tomasza Siemoniaka o decyzji dotyczącej odwołania z funkcji szefa NPW gen. Krzysztofa Parulskiego. – Zapadła ona po konsultacjach z szefem resortu obrony i premierem Donaldem Tuskiem. Minister uszanował ją i liczy na dobrą współpracę z następcą pana generała – mówi w rozmowie z tvn24.pl Dagmara Jarosławska z biura prasowego MON.
Jak zaznaczyła Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta, "prezydent wielokrotnie podkreślał potrzebę polubownego rozwiązania niedobrej sytuacji w prokuraturze, stojąc na stanowisku, że w sprawie jej funkcjonowania potrzeba rozwiązań o charakterze systemowym, czyli zmiany o charakterze ustawowym". - Natomiast podejmując obecną decyzję prezydent kierował się także dużym zaufaniem, jakie ma do ministra obrony narodowej - biorąc pod uwagę jego stanowisko załączone do wniosku - podkreśliła Trzaska-Wieczorek.
Naczelna Prokuratura Wojskowa decyzji Pałacu nie komentuje. - Ani gen. Krzysztof Parulski ani inni przedstawiciele Naczelnej Prokuratury Wojskowej nie będą w tej sprawie zabierać głosu - powiedział portalowi tvn24.pl rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa.
Konflikt prokuratorów
Zapadła ona po konsultacjach z szefem resortu obrony i premierem Donaldem Tuskiem. Minister uszanował ją i liczy na dobrą współpracę z następcą pana generała Dagmara Jarosławska z biura prasowego MON dla tvn24.pl
Spór rozgorzał po tym, jak na początku stycznia w przerwie konferencji prasowej postrzelił się prokurator wojskowy Mikołaj Przybył. Przed tym dramatycznym gestem twierdził, że planowana jest likwidacja prokuratury wojskowej, co - jego zdaniem - ma na celu m.in. zapobiegnięcie skutkom prowadzonych tam obecnie śledztw ws. korupcji w armii.
Po tym tragicznym wydarzeniu głos zabrał gen. Parulski, który poparł Przybyła. Wówczas prokurator generalny słowa szefa NPW nazwał "publiczną i spektakularną krytykę przełożonego" i uznał ją za nie do zaakceptowania w hierarchicznej instytucji, jaką jest prokuratura.
Ostatni krok premiera
Wniosek Seremeta o powołanie Artymiaka poparł wcześniej szef MON Tomasz Siemoniak. Po przyjęciu go przez prezydenta, by był ważny, wymaga kontrasygnaty premiera Donalda Tuska. W ubiegłym tygodniu szef rządu poproszony o komentarz do decyzji szefa MON powiedział, że jest z niej zadowolony. - Uznaliśmy, że jeśli propozycja Seremeta nie pogorszy sytuacji, a złagodzi konflikt, powinniśmy zaakceptować kandydata prokuratora Seremeta - podkreślił premier.
Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24