Arkadiusz Kraska od 19 lat odsiaduje wyrok dożywocia. Prokuratura teraz chce uniewinnienia

[object Object]
Arkadiusz Kraska od 19 lat odsiaduje wyrok dożywocia. Prokuratura chce uniewinnieniatvn24
wideo 2/5

Miał zastrzelić dwie osoby, został skazany na dożywocie. W więzieniu przebywa 19 lat. Teraz prokuratura chce jego uniewinnienia. Reporter "Czarno na Białym" TVN24 rozmawiał z Arkadiuszem Kraską, jego bliskimi i sędzią, który wydał wyrok.

Szczecin, wieczór 8 września 1999 roku. Dochodzi do bójki, padają strzały.

Gdzie był Arkadiusz Kraska podczas strzelaniny? - W domu, oglądał mecz. Ze mną, z naszym dzieckiem i z przyjacielem - twierdzi jego była partnerka, Mirela Andersson.

W strzelaninie ginie dwóch mężczyzn, zapada wyrok: dożywocie za podwójne morderstwo, Kraska trafia za kraty.

- Brat krzyczał, wył po prostu: "kogo oni chronią?". Ukląkł, płakał, że on tego nie zrobił, że nie zabił Marka - moment wydania wyroku wspomina Dorota Berg, siostra Arkadiusza Kraski.

Marek, jeden z zastrzelonych mężczyzn, był jego przyjacielem. Ewa, matka zabitego, nie wierzy, że Kraska zabił jej syna.

- Ja od samego początku, cały proces, w którym uczestniczyłam, byłam oskarżycielem posiłkowym, miałam odczucie, że to był zakłamany proces - mówi.

- Pewnie duch syna mi to podpowiadał, że tak nie było i wierzę w to, że on jest niewinny - mówi.

Kobieta wspomina słowa Arkadiusza z sali sądowej. - Mówił, że "chciałby mordercom, którzy mu zabrali życie, spojrzeć w oczy" - opowiada.

- Nie ma dnia, żebym nie płakała za moim synem. Lekarze mnie uratowali, chyba po to, żebym się dowiedziała prawdy - dodaje kobieta.

Po 19 latach jest wniosek o uniewinnienie

Arkadiusz Kraska w więzieniu przebywa od 19 lat, ale zwrot w sprawie, który właśnie się dokonuje, może okazać się jedną z największych kompromitacji polskiego systemu sprawiedliwości.

- Prokurator doszedł do wniosku, że istnieją bardzo poważne wątpliwości co do tego, czy pan Arkadiusz Kraska faktycznie popełnił zarzucany mu czyn - mówi Marcin Lorenc z prokuratury regionalnej w Szczecinie.

Dodaje, że śledczy wydał wniosek o uniewinnienie mężczyzny.

Czy sam Arkadiusz Kraska czuje się niewinnym człowiekiem?

- Jak najbardziej. Ja nie mam nic wspólnego z takimi rzeczami, no ludzie, przecież to jest koszmar po prostu - odpowiada w rozmowie telefonicznej z reporterem "Czarno na białym".

- Ludzie, którzy mnie wrobili, wywodzili się z tak zwanego półświatka przestępczego. Oni działają razem, w porozumieniu z policją i z organami ścigania - uważa.

Jego partnerka podkreśla, że "tak jak wtedy, tak i dziś i w przyszłości, daje ręce i ręce syna na stół i nie boi się, że je straci, bo wie, że [Kraska - red.] tego nie zrobił".

Nie tylko ona dała mu alibi, ale także - jak twierdzi - dwóch jego kolegów, między innymi mężczyzna, z którym Kraska oglądał mecz.

- Członkowie mojej rodziny dzwonili, oni również potwierdzili - dodaje. Zaznacza, że sama nie była wiarygodnym świadkiem, bo była wtedy jego partnerką. - Najbliższa osoba nie jest wiarygodna dla pana sędziego - mówi.

Istotna w sprawie może być przeszłość Kraski. Ten - zanim usłyszał wyrok - znał przestępczy świat.

- Był chuliganem - wspomina jego siostra. - Siedział w więzieniu za jakieś awantury, rozboje - wylicza.

Świadek "został zmuszony do składania fałszywych zeznań"

Alibi to jedno, ważni w sprawie są także świadkowie strzelaniny. Podczas śledztwa - zdaniem bliskich - miało dojść do zdarzeń, które, jeśli się potwierdzą, mogą okazać się szokujące.

W śledztwie pojawia się Izabela Ł. Znała ona zarówno Kraskę, jak i jego partnerkę. Miała zeznać na policji, że widziała zajście, że mężczyzny nie było na miejscu zbrodni.

- Została umówiona z panem policjantem na spotkanie, Izabela bardzo mocno mnie prosiła, żebym pojechała z nią. Pojechałam. Pan policjant był bardzo zły, zaczął wyzywać, krzyczeć: "po co przyjechałam". Można powiedzieć, że widziałam wtedy Izabelę ostatni raz, kontakt się urwał - relacjonuje Andersson.

Kobieta twierdzi, że kompletnie tego nie rozumiała. - Dopiero później wyszło, że Izabela została zmuszona do składania fałszywych zeznań - relacjonuje.

"Bardzo mocno mnie skrzywdzono"

- Poszliśmy do mieszkania, jak się później okazało było to mieszkanie operacyjne - opowiada dalej Mirela Andersson.

Była partnerka Kraski twierdzi, że w mieszkaniu z policjantem znalazła się podstępem. Miała mu powiedzieć, że w czasie morderstwa, Kraska oglądał z nią mecz.

- [Policjant - red.] powiedział jedną ważną rzecz: choćby nie wiem co by się stało, jakby się stało i ile pieniędzy bym miała, to i tak nie jestem w stanie wydostać Arka z tego wszystkiego - mówi kobieta.

Andersson podkreśla, że nikt nie traktował jej poważnie i nikt nie chciał jej słuchać. - Na domiar tego bardzo mocno mnie skrzywdzono - dodaje.

- Jeden policjant mnie bardzo mocno skrzywdził. W najgorszy sposób, jaki może być dla kobiety - twierdzi.

Na pytanie, czy została zgwałcona, odpowiada prośbą o przerwanie rozmowy. Dopytywana potwierdza, że została wykorzystana.

- Tego się nigdy nie zapomni - podkreśla, powstrzymując łzy.

Dodaje, że policjant ją straszył, krzyczał, otworzył okno, wystawił ją za nie. Jak mówi, "nie myślała wtedy o sobie, a o dziecku". - Nie miałam najmniejszych szans, musiałam się poddać - opowiada.

- To było ostrzeżenie dla mnie, mocne ostrzeżenie. Pan policjant powiedział, że mogą mnie znaleźć gdzieś nad jeziorem i będę jedną z kolejnych ćpunek - mówi.

Po tych wydarzeniach kobieta razem z dzieckiem uciekła za granicę, przebywa tam do dziś.

"Ktoś to określił jednym słowem: mafia"

W Szczecinie spotykamy się z Maciejem Strączyńskim, teraz prezesem szczecińskiego Sądu Okręgowego, który 19 lat temu wydawał wyrok w sprawie Kraski.

- To jest typowa sprawa tego rodzaju, gdzie głównym dowodem są zeznania świadków, w tym dwóch naocznych świadków, którzy byli przy zdarzeniu i widzieli samo zajście - mówi.

Chodzi o tak zwanych świadków incognito. Są znani organom ścigania, policjantom, prokuraturze.

Jak mówi Strączyński , "świadek incognito jest takim samym dowodem jak każdy inny".

- Trzeba podkreślić, że takim świadkiem może być osoba zupełnie sprawcy nieznana - dodaje.

Kim są świadkowie incognito? To utajnione. - Kiedyś ktoś to określił jednym słowem: mafia. I ja się tego trzymam - mówi reporterowi przez telefon Arkadiusz Kraska.

Jego siostra dodaje: - Dochodzą nas słuchy, że to byli przestępcy wytypowani przez policjantów. Ich w ogóle nie było na miejscu zdarzenia.

Prezes SO w Szczecinie mówi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. - Do tej chwili nie mam powodu, aby twierdzić, że wtedy popełniliśmy jakikolwiek błąd - twierdzi.

Podkreśla, że sprawa przeszła zarówno przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu, który był drugą instancją, jak i przez Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym.

Podmienione protokoły, podrzucone łuski

Prokuratura złożyła wniosek do Sądu Najwyższego o wznowienie postępowania, chce uniewinnienia mężczyzny.

Pod wnioskiem podpisała się Barbara Zapaśnik, która między innymi dla tej sprawy wróciła z prokuratorskiej emerytury. Jest doświadczonym śledczym, w latach 90. zajmowała się sprawami gangów.

Przy okazji badania innej sprawy, na jaw wyszły nowe fakty, które mogą dać Krasce wolność.

- Są to dowody na to, że policja wykonywała polecenia gangsterów i krok po kroku wrabiała Kraskę w podwójne zabójstwo - mówi dziennikarka Wirtualnej Polski Magdalena Mieśnik, która zapoznała się z dokumentami prokuratury, zanim zostały utajnione.

Czytała ona wniosek o wznowienie postępowania, z którego wynikało, że policjanci mieli wysłać do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego inną taśmę z monitoringu niż ta, na której było widać zajście.

Miały być podmienione protokoły z zeznań świadków, a także łuski miały być podrzucone w inne miejsce niż to, w którym doszło do zabójstwa.

Zeznania świadków incognito też miały być niespójne.

- Ranny mężczyzna, według tego co powiedzili, miał zostać postrzelony w rejonie ulicy Łokietka, tymczasem do zabójstwa doszło w pobliżu stacji benzynowej. Jeśli kierować się logiką prokuratury i sądu, postrzelony trzykrotnie mężczyzna, w tym w biodro, musiałby przebiec kilkadziesiąt metrów i nie zgubił klapków, które miał na nogach - relacjonuje Magdalena Mieśnik.

Prokuratura dotarła też do Izabeli Ł., świadka, który miał zniknąć po przesłuchaniu. - Ona, gdy pierwszy raz była przesłuchiwana, powiedziała, że to na pewno nie Arkadiusz Kraska był na miejscu zbrodni, nie on strzelał - mówi dziennikarka. - Policjanci nękali ją przez kilka dni, zmuszali do zmiany zeznań, straszyli więzieniem, przekonywali, że zabiorą jej dziecko, jeśli nie zmieni zeznań.

Tymczasem obecna żona Arkadiusza Kraski - znają się z czasów młodości, ślub wzięli, gdy był za kratkami - dotarła do nowego świadka. - Ona wszystko opowiedziała. No i umarła. Zginęła - mówi.

Dzienniarka dodaje: - Ta kobieta w obecności detektywa i adwokata zeznała, że widziała co się stało na miejscu zdarzenia. Ujawniła nowe szczegóły. Niestety, krótko po tym umarła. Jej rodzina ma wątpliwości, czy śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.

"Nie ma żadnej oficjalnej czy też nieoficjalnej informacji"

O komentarz na temat doniesień o możliwości fabrykowania dowodów i wykorzystywania seksualnego został poproszony Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

- Nie ma żadnej oficjalnej czy też nieoficjalnej informacji, by w jakikolwiek sposób wznowione postępowanie miało dotyczyć funkcjonariuszy policji - odpowiedział.

Z informacji KGP wynika, że policjanci pracujący przy sprawie z 1999 roku nie służą już w policji. Nawet, jeśli wrobili Kraskę w zbrodnię, której nie popełnił, nie poniosą kary. Ewentualne nakłanianie do składania fałszywych zeznań i groźby już się przedawniły.

Autor: akw//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Co najmniej 20 samolotów wylądowało we wtorek wieczorem awaryjnie w Stambule - poinformował turecki portal Duvar. W związku z irańskim atakiem rakietowym na Izrael kilka krajów na Bliskim Wschodzie zamknęło swoją przestrzeń powietrzną.

Samolotom w powietrzu zaczęło brakować paliwa

Samolotom w powietrzu zaczęło brakować paliwa

Źródło:
PAP

Prokuratura "nie ma żadnej wiedzy" o tym, czy zaangażowanie szefa polskiej dyplomacji jakkolwiek wpłynęło na stronę emiracką w sprawie ekstradycji Sebastiana M., ściganego za spowodowanie wypadku, w którym na autostradzie A1 zginęła trzyosobowa rodzina. Tymczasem dowody zostały przekazane z prokuratury w Łodzi do Katowic i tam są ponownie analizowane. Śledczy sprawdzą, czy bezpośrednio po wypadku nie popełniono błędu pozwalając M. oddalić się z miejsca zdarzenia.

Ile powinno mu grozić i dlaczego pozwolono mu uciec? Na nowo czytają akta po tragedii na A1

Ile powinno mu grozić i dlaczego pozwolono mu uciec? Na nowo czytają akta po tragedii na A1

Źródło:
tvn24.pl

Izrael po serii uderzeń wymierzonych w obiekty Hezbollahu i jego kierownictwo rozpoczął "ograniczoną" operację lądową w południowej części Libanu. Hezbollah zapowiedział, że działania te spotkają się z jego zdecydowanym oporem. Jaką jednak siłą wciąż dysponuje to ugrupowanie? Czy Hezbollah stanowi zagrożenie dla Izraela?

Jak silny wciąż jest Hezbollah? "Największy atut militarny" nie został jeszcze użyty

Jak silny wciąż jest Hezbollah? "Największy atut militarny" nie został jeszcze użyty

Źródło:
CNN, Al-Dżazira, tvn24.pl

Dwóch księży diecezji sosnowieckiej dopuściło się pedofilii - ustaliła Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Zatrzymany został też były ksiądz, który - zdaniem śledczych - powinien odpowiedzieć za oszustwa. Informację o zatrzymaniu księży potwierdziła już kuria, na terenie której w ostatnich latach dochodziło regularnie do skandali, o których mówiła cała Polska - między innymi do orgii i zabójstwa.

Pedofilia i oszustwa. Kolejna afera w sosnowieckiej kurii. Dwóch księży i jeden eksduchowny zatrzymani

Pedofilia i oszustwa. Kolejna afera w sosnowieckiej kurii. Dwóch księży i jeden eksduchowny zatrzymani

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Policjanci wyjaśniają okoliczności zderzenia autobusu miejskiego z dwoma samochodami w Wilkowicach pod Lesznem. Wiadomo, że wszyscy kierujący byli trzeźwi. Trzy osoby trafiły do szpitala, w tym 13-letni chłopiec.

Zderzenie autobusu i dwóch aut. Ranne trzy osoby, w tym dziecko

Zderzenie autobusu i dwóch aut. Ranne trzy osoby, w tym dziecko

Źródło:
TVN24

Ruszył proces odwołania z kierownictwa największej służby specjalnej - Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - jej wiceszefa, pułkownika Bernarda Bogusławskiego. Zajmował to stanowisko nieprzerwanie od 2017 roku. Przez siedem lat nadzorował piony, które odpowiadają za wykrywanie zagrożeń terrorystycznych i ekonomicznych.

Przetrwał skandal i zmianę rządu. Teraz ma odejść

Przetrwał skandal i zmianę rządu. Teraz ma odejść

Źródło:
tvn24.pl

Patrolujący Pragę Północ strażnicy miejscy zauważyli leżącego przy ogrodzeniu szkoły mężczyznę. "Nie reagował na bodźce, a z ust ciekła mu krew. Patrol natychmiast przystąpił do udzielania pomocy" - relacjonuje interwencję warszawska straż miejska.

Leżał przy szkole, usta miał pełne krwi, nie reagował

Leżał przy szkole, usta miał pełne krwi, nie reagował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło na początku września na warszawskim bazarze "Olimpia". Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zanotowały niemal identyczne poparcie w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Na obecnie rządzących zagłosowałoby 33,1 procent ankietowanych, a na partię Jarosława Kaczyńskiego 32,9 procent. Podium, z poparciem 10,1 procent zamyka Trzecia Droga.

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
PAP

Zespół ds. rozliczeń PiS zawiadomił prokuraturę w sprawie sędziów, którzy wydali uchwałę Sądu Najwyższego odnoszącą się do statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Jak wskazano, osoby wydające piątkową uchwałę "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko".

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Źródło:
PAP

Politycy PiS rozpowszechniają informację, jakoby na odbudowę zniszczonego w połowie przez powódź domu można dostać zaledwie 40 tysięcy złotych. Jednak opierają się na starych wytycznych. Obowiązywały one za rządów Zjednoczonej Prawicy - dziś już nie.

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Powódź zniszczyła pół domu, a "dostaniesz 40 tysięcy złotych"? Nie. Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Po wtorkowej debacie kandydatów na wiceprezydenta USA stacja CNN opublikowała sondaż, z którego wynika, że republikański senator J.D. Vance minimalnie wygrał starcie z demokratą Timem Walzem. Według badania stacji CBS debata poprawiła wizerunek obu polityków.

Kto wygrał debatę? Sondaż

Kto wygrał debatę? Sondaż

Źródło:
PAP

Gubernator Minnesoty demokrata Tim Walz i senator z Ohio republikanin J.D. Vance zmierzyli się w jedynej planowanej debacie telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA. Jak oceniają komentatorzy, dyskusja pokazała różnice ideologiczne między nimi, jednak jej ton był wyważony, a kandydaci unikali personalnych ataków.

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, NBC News, TVN24

Tylko wznowienie postępowania dotyczącego decyzji waloryzacyjnej pozwoli wygrać wyrównanie świadczeń, które zostały niesłusznie wcześniej okrojone - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Podkreśla przy tym, że "poszkodowani emeryci mogą nie dożyć sprawiedliwości".

"Poszkodowani emeryci mogą nie dożyć sprawiedliwości"

"Poszkodowani emeryci mogą nie dożyć sprawiedliwości"

Źródło:
PAP, "Dziennik Gazeta Prawna"

27-latek jeździł sportowym porsche po Piasecznie. Gdy zobaczył policjantów, zamienił fotel kierującego na siedzenie pasażera. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien się znaleźć za kierownicą auta. Szybka zmiana miejsc nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Źródło:
PAP

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - uznał prezydent Andrzej Duda i zatrudnił Beatę Kempę na stanowisku doradczyni ds. humanitarnych. W tym samym czasie prokuratura wznawia umorzone śledztwo w sprawie zbiórki plecaków dla dzieci z Syrii. Akcja była zorganizowana w Sycowie, rodzinnym mieście Kempy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nowe stanowisko, stare problemy

Nowe stanowisko, stare problemy

Źródło:
TVN24

OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, przekazał, że wycofuje całą partię alkotubek z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Źródło:
PAP

Mimo zapowiedzi o wycofaniu alkoholu w tubkach, marszałek Sejmu Szymon Hołownia chce wyjaśnień prezesa UOKiK w tej sprawie. Będziemy pracować nad rozwiązaniami, które mają chronić nasze dzieci – zapowiedział.

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Źródło:
PAP

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają wzrosty po tym, jak Iran wystrzelił "grad" rakiet balistycznych w kierunku Izraela, co wywołuje na rynkach paliw obawy, że działania wojenne w tym regionie mogą zakłócić dostawy ropy - informują maklerzy.

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Źródło:
PAP

Sąd odroczył posiedzenie w sprawie wydania listu żelaznego dla Pawła Szopy, twórcy marki Red is Bad. Szopa jest jednym z podejrzanych w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Szopa chce listu żelaznego. Sąd odroczył posiedzenie

Szopa chce listu żelaznego. Sąd odroczył posiedzenie

Źródło:
TVN24, PAP

Musimy się zabezpieczyć przed powodziami, musi powstać więcej zdolności retencyjnych. Mamy na to w ministerstwie 10 miliardów złotych - powiedziała w TVN24 Urszula Zielińska, wiceministra klimatu i środowiska. Przyznała, że do powodzi, która przeszła we wrześniu przez południowo-zachodnią Polskę "można było się lepiej przygotować".

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Źródło:
TVN24

Służby zatrzymały siedmiu kolejnych członków gangu, którzy mieli uczestniczyć w procederze prania pieniędzy i wystawiania pustych faktur. Prokuratura wylicza, że chodzi o 22 tysiące faktur na kwotę blisko pół miliarda złotych. Łącznie w tej sprawie zarzuty usłyszało już 80 osób.

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Źródło:
PAP

953 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Pod koniec września ukraińskie wojsko odzyskało zakłady mechaniczne w Wowczańsku w obwodzie charkowskim, które były rosyjskim bastionem umożliwiającym taktyczne operacje wzdłuż rzeki Wowcza - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Źródło:
PAP

Kiedy samolot linii Ryanair, który leciał z Barcelony do Bergamo, podchodził do lądowania, pękły cztery opony tylnego podwozia. Do zdarzenia doszło na lotnisku położonym około 50 kilometrów od centrum Mediolanu. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Źródło:
Kontakt24

Zbyt krótki sen u ciężarnych może negatywnie wpływać na rozwój neurologiczny ich dzieci - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w chińskim mieście Hefei. Jak ostrzegają, choć wiele kobiet w ciąży miewa problemy ze snem, to mogą się one przekładać na późniejsze problemy dzieci w zakresie zdolności poznawczych, rozwoju behawioralnego i umiejętności uczenia się.  

Problemy ze snem w ciąży wpływają na rozwój dzieci. Najbardziej narażeni są chłopcy 

Problemy ze snem w ciąży wpływają na rozwój dzieci. Najbardziej narażeni są chłopcy 

Źródło:
PAP

Prawie 60 procent terytorium Brazylii zmaga się ze skutkami suszy. W rejonie Amazonii brak opadów i wysokie temperatury doprowadziły do całkowitego zatrzymania żeglugi na wielu rzekach.

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Źródło:
PAP, CNN

Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w najbliższych dniach czeka nas powrót niebezpiecznej pogody. W piątek i sobotę na południowym wschodzie kraju mogą pojawić się ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, był jednym z pasażerów poniedziałkowego lotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy. Jak poinformował, ponieważ na pokładzie nie zapewniono mu dostępu do wózka, chcąc skorzystać z toalety Brytyjczyk musiał przeczołgać się po podłodze maszyny. Linie lotnicze wydały w tej sprawie oświadczenie.

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Źródło:
tvn24.pl

Były działacz opozycji demokratycznej w PRL i były premier Jan Krzysztof Bielecki otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego. Uczelnia przyznała tytuł za "wytrwałe promowanie wolności gospodarczej i obywatelskiej w Polsce i na arenie międzynarodowej oraz za afirmację prawa do niepodległości państw zdominowanych przez ustroje totalitarne". Uroczystość nadania tytułu odbyła się we wtorek w Bibliotece UG w trakcie inauguracji roku akademickiego.

Jan Krzysztof Bielecki doktorem honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego

Jan Krzysztof Bielecki doktorem honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 we wrześniu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 6,56 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Portal tvn24.pl był najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Nowa ekranizacja znanej powieści, finałowy sezon głośnego serialu i tytuły obsypane nagrodami. Co warto obejrzeć na platformie Max na początku października? Oto pięć propozycji.

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl